RoSt Napisano Grudzień 20, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 20, 2004 Z jednej strony wszyscy zachęcają do kompilowania jądra, kde, żeby szybciej działało. Z drugiej równie gorąco zachęcają do apt-a i synaptica. To zachęty jakby na dwóch przeciwnych biegunach. A ja już sobie ręcznie pościągałem i poinstalowałem paczki do gg2, mplayer, xmms, audacity i LUBIE TO. Po ręcznej działalności mam w głowie całą strukturę zależności i wiem na przykład, że mplayer korzysta z bibliotek dzielonych xmms. Czuję się lepiej zorientowany po czymś takim. ABSOLUTNIE jestem za aptem do takich kobył jak KDE czy GNOME, ale do rzeczy mniejszych... Widziałem w sieci posty tego typu: Mam problem. Mój Yum działał jak burza a tu nagle wczoraj jak chciałem zainstalować mplayera i wyskakuje błąd: brakuje pliku libxmms.so.1. Co robić? Czy mój Yum się zepsuł? Pomyślałem "jeszcze ten Yum w inteligencji człowieka nie przeszedł" ściągając paczkę z xmms. Czy jest ktoś jeszcze, kto lubi ręcznie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mynus Napisano Grudzień 20, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 20, 2004 u mnie wiekszosc leci przez yuma, jednak nie zmienialem w pisuw w repozytoriach (czy jak to tam sie pisze) i niektore paczki instalwalem recznie, pozatym aplikacje takie jak np: mplayer - kompiluje ze zrodel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@WalDo Napisano Grudzień 20, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 20, 2004 Ja zazwyczaj idę na łatwiznę, ale czasem kompiluję ze źródeł, zamiast "make install" używam skryptu "checkinstall", żeby mi zainstalował program i zrobił ładnego RPM-a pod mojego Athlona (ostatnio robiłem tak Gimpa 2.2 beta), a zbudowanego w ten sposób RPM-a dołączam do lokalnego repozytorium apt-a i w razie potrzeby ciągnę dalsze źródełka jeśli mi apt (synaptic) mówi, że czegoś mu brak. Rost: wydaje mi się, że przesadzasz z tym co piszesz o zależnościach - zarówno yum jak i apt dają komunikaty czego im brakuje. Nie zezwalają tylko (apt, bo z yuma nie korzystam, to nie wiem) żeby zainstalować coś "na siłę" (np. rpm --nodeps) i potem pilnują dalszych zależności. Generalnie kompiluję tylko wtedy, gdy na sieci nie mam gotowca, co zazwyczaj ma miejsce przy nowych wersjach albo wresjach beta. Dzięki "checkinstall" mam za to możliwość bezbolesnego utworzenia RPM-a a więc i odinstalowania niechcianego czy źle działającego pakietu. Pozdr, W. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość _PaT Napisano Grudzień 20, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 20, 2004 Szkoda, że nie pamiętacie czasów, kiedy apt robił downgrade'y jądra albo instalował stare paczki z innych dystybucji... Wystarczyła odrobina szczęścia aby pożegnać się ze swoją dystrybucją i powstawał red-mandrake:D Ale najlepsze było wgrywanie paczek dla innych architektur procesora. Łatwo sobie wyobrazić, jak działałyby współcześnie paczki z 64-bitowego Athlona na 586... A tak na poważnie, u mnie zanim yum zacznie to apt-get już kończy, dlatego właśnie tego drugiego używam. Tylko raz apt mi coś zepsuł, ale wtedy byłem mało doświadczony w linuksie i pewnie osobiście zezwoliłem mu na to okrucieństwo. Poza tym działa bez zastrzeżeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fraDiavolo Napisano Grudzień 20, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 20, 2004 Po ostatniej próbie "inteligentej" aktualizacji przez apta FC3, system po prostu nie chciał mi się uruchomić. Nie wiem, może wkradł się tam jakiś pakiet unstable albo coś tam innego. Zwis gruba raz po raz... W każdym razie po tym smutnym doświadczeniu postanowiłem być bardziej inteligentny od synaptica i drugi raz nie dam się podejść w tak okrutny sposób. Choć muszę przyznać, że na FC2 wszystkie aktualizacje wypadały dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
McGiwer Napisano Grudzień 21, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 21, 2004 A ja powiem tak: 1. Jesli jest mozliwosc zainstalowania czegos przez (_yum'a_ → yuma) ORT, to instaluje przez niego. 2. Jesli sie nie da yum'em, to szukam paczki. 3. Jesli nie ma paczki, to kompiluje. To dobre rozwiazanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PeterJack Napisano Grudzień 21, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 21, 2004 Ja jeszcze nie mam paczki do instalacji rpm, kompilacje lubie tylko strasznie dlugo trwa .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike_j Napisano Grudzień 21, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 21, 2004 Do niedawna ściągałem tylko i wyłącznie rpm-y (głównie przez apt-get), jednak tylko do momentu, gdy zobaczyłem, że optymalizacja daje rzeczywiście duże efekty: pisałem programy na OI i w przypadku kompilacji z -O2 miałem nawet czterokrotnie lepsze czasy. Niestety dość rzadko kompilując "ręcznie" można uzyskać takie rezultaty, ale wydajność zawsze (?) będzie lepsza. Generalnie staram się kompilować programy, które najczęściej używam albo takie, które zużywają dużo mocy procesora. "Mniejsze" programy raczej instaluję w postaci rpm-ów. BTW: Zastanawiam się nad kompilacją KDE... podobno własnoręcznie skompilowane potrafi powalić na kolana. Nie wiem tylko, czy warto katować procesor przez 48h... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PeterJack Napisano Grudzień 21, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 21, 2004 ja skompilowalew 16 czesci z 37 kde. Nie musisz kompilowac calego naraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike_j Napisano Grudzień 21, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 21, 2004 ja skompilowalew 16 czesci z 37 kde. Nie musisz kompilowac calego naraz To może się jednak zdecyduję Nie chciałem rodzinie blokować kompa na 2 dni... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PeterJack Napisano Grudzień 21, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 21, 2004 (_wogle_ → w ogóle) ORT jesli chodzi o mnie do kompa dostalem windowsa gratis wiec cena linux na mnie nie jest az tak duzym argumentem, instalujac (_linuxa_ → Linuksa) ORT myslalem o lepszym, szypszyb, stabilniejszy a to wlasnie daje kompilacja rpm jak juz pisalem w innym poscie przypomina mi setup.exe z wingrozy Ps. zycze powodzenia i cierpliwosci przy kompilacji, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@WalDo Napisano Grudzień 22, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 22, 2004 Peter15 Kompilacja jest OK Ale co robisz jak chcesz coś odinstalować? Ręcznie? Trzymasz źródła w nieskończonośc żeby zrobić make uninstall? No i nie każdy programista wprowadza opcję deinstalacji swojego softu. Ja nadal uważam, że jeśli już coś kompilować to "./configure", "make" i "checkinstall" zamiast "make install". Dostaję RPM, mogę go zachować w archiwum np. na CD a w razie potrzeby odinstalować bez większego bólu i biegania po wszystkich katalogch i sprawdzania czy to już czy coś jeszcze czy może się pomuliłem i system przestanie być stabilny po "ręcznej" ingerencji Pozdr, W. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się