QEMU dostęp do sieci modemu USB

[mouse]

Modem USB 3G enp0s20u1 dodany do virbr0. Po uruchomienieu VM  do virbr0 dołącza się wirtualny vnet. Sić VM skonfigurowana na bridge to virbr0. Rozwiązanie działa na USB theeting na telefonie. VM uzyskuje adresy i dostęp do internetu. Kiedy podłączam mój modem USB który tak samo jak telefon jest widoczny jako ethernet, VM nie może uzyskać adresu. Takie samo rozwiązanie sparwdziłam na VirtualBox pod Mint i działa. Nie bradzo rozumiem jaka właściwie jest różnica mędzy modemem USB a telefonem gdzie oba użądzenia są kartami sieciowym? A może QEMU? Chętnie rowinę temat jeśli ktoś chciałby się nim zinteresować. Próbowałem wielu rozwiązań ale jedyne co uzyskałem to ping z maszyny do adresu modemu ale nie do jego bramy. Nie wiem czy temat wydaje się ciekawy, ale pierwszy raz parcuję na Fedora Server i jestem absolutnie zadowowly z pełen podziwu dla tego projektu. Chciałem spróbować nie DEBIAN'a chociaż niec do niego nie mam

 

[SeeM]

Konfiguracja mostka sieciowego dla KVM-a to trochę skomplikowana klawiaturologia, ale potem już działa dobrze. Jest to opisane na https://wiki.baszarek.pl/doku.php?id=wiki:kvm#br0_dla_wirtualek .

Różnica pomiędzy modemem USB i telefonem może być żadna, ale nie musi. Telefon zwykle chce być routerem, bo sam też potrzebuje mieć unikalny adres IP oraz informować swoich klientów o ograniczonym zapasie łącza. Niektóre programy mogą wtedy odpytać użytkowników czy wstrzymać synchronizację plików, aktualizacje, lub podobne funkcjonalności.

[mouse]

Dzięki za szybką odpowiedź. Niestety z braku czasu dopiero teraz spróbowałem to skonfigurować jak w linku. Efekt jest dokładnie taki sam. Wirtualka nie dostaje adresu po czym podłączam telefon i działa. Rożnica jest taka, że ponieważ mostek na hoście jest skonfigurowany na statyczne IP to i host nie dostaje adresu od modemu. Modem ma wbudowany DHCP i właściwie też chce działać jak router. Jeśli skonfiguruję mostek hosta na DHCP to uzyskuje on adres i łączy się z internetem więc sam modem na hoście działa poprawnie ale w żadnym wypadku nie na KVM. Próbowałem również skonfigurować mostek na statyczne IP w zakresie adresów modemu + jego brama na hoście in VM. Efekt jest taki, że host znów ma dostęp do internetu a VM nie. Ping z VM adresu hosta jest możliwy ale nie bramy modemu. Nie wiem co takiego siedzi w tym modemie, że nie chce on współpracować z KVM. Przypomnę, że mostek do tego modemu pod VirtualBox działa poprawnie, czyli host i VM dostają adresy z DHCP modemu więc może on obsłużyć więcej niż jedno urządzenie. Czy powinienem się już poddać?

[SeeM]

To masz jeszcze jedną opcję. Zmień adres mac wirtualnego interfejsu siecowego na dokładnie taki sam, jaki ma fizyczny interfejs na modemie usb. Mi to czasami pomagało przy mostkowaniu połączenia na virtualboksie.