Typ Mime - Zaczyna Sie :(

[andriusza1]

Witam moze mi ktos powiedziec co sie moglo stac, dostaje taki komunikat jak uruchamiam komputer i wlasciwie nie laduja sie wszystkie ikony:

"nie mozna znaleźć typu MIME

application /octet-stream"

Obojetnie na co klikam to najpierw dostaje taki wlasnie komunikat. Po za tym poniej obciazenie przez Knotify 99% procesora, no i oczywiscie przestal dzialac dzwiek systemowy Co ja znowu zakualizowalem nie tak Jak zwykle nie wiem ehh i powiem tak w kazdym srodowisku jest to samo gnome, xfce4, jak chce odpalic k3b to dostaje ten cholerny komunikat, nawet wylogowac sie nie moge, musze poczekac tak z 3 minuty i na do widzenia zgadnijcie co → znowu ten cholerny komunikat, od samego poczatku cos jest nie tak z ta fedora to jest na pewno wersja finalna? Bo jak jedno jest poprawione to drugie sie pojawia Qrcze w tej fedorce nistety ale zaczyna sie chrzanic czesciej niz w windzie Nie grzebiac nic, sam system sie wywala, no poprostu super. Co wydanie Fedory to gorsze, najlepiej to jak pamietam dzialala fc2 bo od tej zaczynalem nie mialem z nia problemow, a od 3 zaczyna sie chrzanic. Aha i update robielem przez nakladke na yuma Kyum, bo ponoc apt to takie g... tak system potrafi popsuc a ... nie komentuje tego dalej, jednak bardzo, bardzo prosze o pomoc bo tak nie idzie pracowac, a nie chcialbym robic formata

[@Sorror]

Qrcze w tej fedorce nistety ale zaczyna sie chrzanic czesciej niz w windzie Nie grzebiac nic, sam system sie wywala, no poprostu super. Co wydanie Fedory to gorsze, najlepiej to jak pamietam dzialala fc2 bo od tej zaczynalem nie mialem z nia problemow, a od 3 zaczyna sie chrzanic.

Chyba nie muszę mówić czego to kwestia Jeszcze nigdy nie miałem poważniejszego problemu z fedorką, a dużo od niej wymagam i sporo grzebię... Co do tematu, wygląda na to, że system przy starcie szuka jakiejś binarki (application /octet-stream - nieinterpretowane dane binarne .bin), ale nie wiem co mogłoby pomóc prócz wywalenia aktualizowanych pakietów

[andriusza1]

tak tylko ktorych? A tak poza tym to nie jest tylko w momencie uruchomienia, jak otwieram :Katalog domowy, Centrum sterowania,amarok,K3b, foldery gdzie sa pliki typu mime itd, itd.... No to wlasnie o to mi chodzi co mam zrobic zeby sie to nie pojawialo :?: Tyle to tez sie domyslam ze chodzi l jakis skrypt, ale to mi obciaza procek na 99% przy kazdym kliknieciu najrozniejszych rzeczy, przeciez nie moge co chwile wpisywac w konsoli:

top

kill -9 nr_procesu

Prosze o pomoc co to moze powodowac, co moglbym usunąć by bylo wreszcie ok

[patpi]

Jakich ty repozytoriow do FC uzywasz?

 

OT & Flame : Kiedys, pamietam, gajownik Ci wytknal ze Twoje problemy z linuksem przerastaja przecietne problemy uzytkownikow I (choc wtedy powstrzymalem sie), z tego co zauwazylem na forum, mial racje. Twoje problemy sa nieziemskie

(albo taki uzytkownik albo sprzet (ramy lub plyta) wyjatkowo nie pasuje linuksowi )

 

pozdrawiam

[enter1]

Witam

Skasuj zawartość katalogu mimelink w profilu usera /.kde/share/mimelink tam jest wszystko. Ewentualnie możesz to skopiować z konta administratora. Prawdopodobnie grzebałeś w skojarzeniach plików i coś Ci się skopało.

[andriusza1]

Patpi ales ty mądry jak nie wiesz co jest to najlepiej komus dowalic,problemy mam takie jak inni uzytkownicy, zapomnial wół jak cielęciem byl(takie powiedzenie jest )

Do enter1 - dziekuje to bylo to, ale dziwne bo nic nie grzebalem wlasnie nigdzie wiec nie rozumiem dlaczego tak sie stalo ? Ale co tam na szczescie jest OK Dzieki

Pozdrawiam

 

Ooo i pozdro dla ziomala z Ostrowa ja obok z miasteczka

 

No i przyznaje sie do winy mera culpa, teraz sobie przypomnialem ze dodawalem w centrum sterwania nowe rozszerzenie .exe i chcialem to skojarzyc z cedegą, no nigdy bym nie pomyslal ze to moze byc przez to i do tego ta aktualizacja tak jakos sie zbieglo, hmm to takie cos moglo popsuc :?: No kto by pomyslal