Wolny Start A Sieć

[Andrzej Orkan]

Miewam z siecią dziwne problemy. Czasami (ale to nie jest nagminne) zdarza się tak, że podczas ładowania systemu FC6 niektóre usługi bardzo wolno się ładują. Np system wisi kilkanaście/kilkadziesiąt (różnie) sekund na takich usługach jak statd, cups, sendmail czy smartd (czyli zupełnie od czapy). Wolno też ładuje się ekran logowania. I zauważyłem też że w takich momentach już po załadowaniu sesji bardzo wolno chodzi sieć przy łączeniu się z zagranicznymi stronami internetowymi (z polskimi no problem), yum działa straaaaaaasznie wolno (a najczęściej się wykrzacza) i w ogóle jest jakoś dziwnie. Z tym że zdarza się to najczęściej wieczorami raz na kilka(naście) dni więc uciążliwe nie jest.

 

Myślałem że to może coś związanego z SELinuxem, więc go wyłączyłem - bez efektu. Włączyłem go, za to odłączyłem wtyczkę z siecią + restart. Pomogło! Restart systemu już odbywał się bez problemów i opóźnień, z tym że oczywiście bez sieci.

 

Czego to może być sprawa? Czy podczas startu systemu FC6 łączy się z netem czy co? I dlaczego akurat zagraniczne IP?

 

Dokładnie w tej chwili jak piszę tego posta, sprawa wygląda tak, że np z fedora.pl czy onet.pl połączyłem się natychmiast, ale np z cnn.com już nie (firefox nie znalazł strony), nie działa też yum ("could not retrieve mirrorlist") i nie działa applet pogodowy w gnome. Hmmm.... Macie jakieś pomysły?

 

Orkan

[mrtymek]

Ciągle mam ten sam problem... Ekran logowania potrafi się ładować ponad minutę, a profil użytkownika nawet dwie czy trzy... nie mówiąc o tym że chwile wisi po naciśnięciu "Enter" po wpisaniu hasła... aha, u mnie to jest nagminne!

[@WalDo]

Ciągle mam ten sam problem... [...]... aha, u mnie to jest nagminne!

Czyli najwyraźniej nie ten sam problem. Próbowałeś odłączyć sieć tak jak to robił Andrzej Orkan? Bo jeśli nie, to spróbuj.