Skocz do zawartości

Kłopot Z Instalacją Windowsa


-=paulina=-

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dwa systemy FC5 oraz windowsa, który czasem odmawia współpracy więc musze go przeinstalować. Problem w tym, że płyta z XP nie bootuje się, tzn zaczyna instalację po sprawdzaniu konfiguracji komputera pojawia się czarny ekran

 

 fdisk -l

Disk /dev/hda: 80.0 GB, 80026361856 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 9729 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes

   Device Boot      Start         End      Blocks   Id  System
/dev/hda1   *           1        1912    15358108+   7  HPFS/NTFS
/dev/hda2            1913        9728    62782020    f  W95 Ext'd (LBA)
/dev/hda5            1913        4462    20482843+   7  HPFS/NTFS
/dev/hda6            7013        9728    21816238+   7  HPFS/NTFS
/dev/hda7            4463        4475      104391   83  Linux
/dev/hda8            4476        5128     5245191   83  Linux
/dev/hda9            5129        5193      522081   82  Linux swap / Solaris
/dev/hda10           5194        7012    14611086   83  Linux

 

tu jest podobny problem ale u mnie pierwsza partycja jest aktywną partycją windowsa

 

pomocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dołączę się do tematu. Otóż mam taki sam problem, tylko u mnie wynik polecenia fdisk -l to:

[root@chost-36 michal]# /sbin/fdisk -l

Disk /dev/sda: 60.0 GB, 60011642880 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 7296 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes

  Device Boot      Start         End      Blocks   Id  System
/dev/sda2   *           1          13      104391   83  Linux
/dev/sda3            4131        7296    25430895   8e  Linux LVM

Jak widać mam lvm i podejrzewam że to jest przyczyną problemu. A jak na takim woluminium sformatować swap?

Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@michal1 - a gdzie partycja NTFS? Wg mnie powinna być nie tylko pierwsza na dysku, ale i rozpoczynać się w 1. sektorze, więc musisz przesunąć /dev/sda2 (partycja /boot jak sądzę) dalej na dysku, a brakującą partycję /dev/sda1 (to miał być NTFS?) zacząć w 1. sektorze.

Wprawdzie słyszałem, że ten błąd już jest z windy usunięty, ale wg mnie to nieprawda albo nie do końca prawda. Ostatnio trenowałem taką akcję na "zaprzyjaźnionym" komputerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle rad WalDo stworzyłem partycje ntfs jako pierwszą (sda1), następnie partycja boot (sda2) i fedora (sda3), zresztą wynik polecenia fdisk -l

Disk /dev/sda: 60.0 GB, 60011642880 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 7296 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes

  Device Boot      Start         End      Blocks   Id  System
/dev/sda1               1        4117    33069771    7  HPFS/NTFS
/dev/sda2            4118        4130      104422+  83  Linux
/dev/sda3            4131        7296    25430895   8e  Linux LVM

I niestety ciągle nie działa <_< . Nadal to samo, po sprawdzeniu konfiguracji komputera czarny ekran.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc nie znalazłem rozwiązania. Usunięcie partycji linuksowych odpada więc pomyślałem, że rozwiązaniem może być stworzenie kopii partycji lvm- niestety nie mam pojęcia czy da się ją zrobić a jeśli tak to czy taki obraz można nagrać na płytę, a po instalacji z powrotem na dysk przywrócić. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, ale czy LVM to nie jest coś takiego jak partycja rozszerzona w windows i nie jest w tym momęcie pusta? Może windows nie obosługuje linuksowej tablicy partycji czy jak tam się to nazywa. Dlatego najlepiej jest najpierw windę instalować, bo kapryśna i niepopatabilna z linuxem jest.

A mi spokojnie dziala windows na drugie z kolei partycji, a i na trzeciej czy czwartej też kiedyś śmigał wię niepowinno być z tym problemu.

 

Edit

Przepraszm, właśnie przeczytałem, windy od NT obsługują LVM, to już nie wiem...

Może sprawdż, czy płytka instalacyjna nie jest walnięta, opcjoalnie odłącz dysk twardy od kompa, zapuść instalkę, jak się też wykrzaczy, to znaczy, że nie jest to wina systemu plików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, ale czy LVM to nie jest coś takiego jak partycja rozszerzona w windows
Nie. Nie myl partycji z systemem plików. A właściwie z systemem zarządzania systemem plików :)

LVM umożliwia m.in. utworzenie odpowiednika partycji na jednym lub więcej dysków fizycznych, na których wcześniej założono już partycje dyskowe. Na tych partycjach dyskowych tworzone są fizyczne woluminy. Fizyczne woluminy są/mogą być łączone w grupy, na których można zakładać woluminy logiczne. Te woluminy logiczne możemy w przybliżeniu (bardzo dużym) nazwać partycjami, podobnie jak woluminy fizyczne możemy rozpatrywać jako pojedynczy dysk, nawet jeśli w jego skład wchodzi kilka, kilkadziesiąt czy kilkaset dysków fizycznych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to bym ogólnie nazwał LVM jednym wielkim złem bo teraz nie mogę takiego LVM otworzyć na innym dysku ale o tym innym razem :P

 

jeśli już winde to najlepiej aby było takie coś

 

1 partycja NTFS dla windows

2 partycja /boot

3 partycja /

4 partycja SWAP

 

wtedy nie będzie przynajmniej kombinowania itp. :P kolega ma z 8 partycji i się dziwię, że mu jakoś to wszystko działa :P i tak jak mu walnąłem Fedore to ledwo się uber minimalna instalacja zmieściła ALE wszystko działało jak należy (chwała Niebiosom)

 

OSTATECZNIE można zrobić tak, że przenieść co ważniejsze rzeczy na płytki wywalić partycje i zrobić wszystko od nowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...