Vmware Pod Kernelem 2.6

[@WalDo]

Jesteś pewien, że uruchamiasz skrytp runme.pl z podkatalogu, do którego rozpakowałeś vmware-any-any-update a nie skrypt /usr/bin/vmware-config.pl? Poprawnie to powinno być tak:

tar xzvf vmware-any-any-update115.tar.gz
cd vmware-any-any-update115
./runme.pl

Najpierw jest łatany kernel (czy tam jakieś jego moduły właściwie) a potem skrypt pyta czy uruchomić /usr/bin/vmware-config.pl.

[Radex]

Jestem pewien. Właśnie tak przebiega proces instalacji. Najpierw pyta cośtam i nadpisuje kilka plików a później pyta czy uruchomić sam skrypt instalacyjny.

[@WalDo]

No to chyba nie mam żadnych więcej pomysłów poza ewentualnie odinstalowaniem VMware Server, kernel-devel i kernel-headers, ponowym zainstalowaniem i przeprowadzeniem procedury od nowa.

Podobno jak się użyje nie tego co trzeba vmware-any-any-update to potem albo źle łata jądro albo nie łata go wcale.

A jeśli to nie pomoże to nie wiem o co chodzi, bo u mnie działa bez problemów :lammer: Kompilacja sypie dzięsiątkami ostrzeżen, ale konczy się poprawnie i potem aplikacja prawidłowo działa.

[morsik]

A ja tak spytam, robisz to z roota? Bo jak skrypt kompilujący moduł jądra ma niby zainstalować gotowe pliki do katalogów systemowych? :>

[Radex]

jestem noobem jeśli chodzi o linuksy, ale bez przesady - oczywiste, że kompilowałem z poziomu roota

 

EDIT:

 

WalDo: odinstalowałem pakiety o których mówiłeś i zainstalowałem je na nowo. Nic nie pomogło. Cały czas pokazuje się błąd

"In file included from include/asm/bitops.h:2,

from /tmp/vmware-config2/vmmon-only/./include/vcpuset.h:74,

from /tmp/vmware-config2/vmmon-only/./include/modulecall.h:23,

from /tmp/vmware-config2/vmmon-only/common/vmx86.h:19,

from /tmp/vmware-config2/vmmon-only/common/hostif.h:18,

from /tmp/vmware-config2/vmmon-only/common/cpuid.c:15:

include/asm/bitops_32.h:9:2: error: #error only <linux/bitops.h> can be included directly"

[@WalDo]

Tak jak pisałem. Nie wiem co dalej, aż mi się wierzyć nie chce, że to nie działa. Pracuję na tym samym, najnowszym kernelu, tej samej wersji VMware z tą sama łatką nr 115. Zero problemów z uruchamianiem czy korzystaniem. Jeśli umiesz coś wyskrobać po angielsku, to spróbuj popytać na forum VMware.

[Radex]

Po angielsku słabo, ale poszukałem na forum VMware. W zasadzie debil ze mnie, że nie pomyślałem o tym wcześniej.

 

Rozwiązanie było bardzo proste: http://communities.vmware.com/docs/DOC-3850. Po edycji jednej linijki kompilacja poszła bez większych problemów. Tylko jedna rzecz mnie tu dziwi: żeby móc odpalić jakąś virtual machine trzeba jakiś serial wpisać. Skąd ja mam to wziąć? Ponoć to jest darmowe

[@WalDo]

Ponoć to jest darmowe

Darmowe, ale wymaga rejestracji. Jeśli doszedłeś do strony z której ściągasz VMware server, to powinieneś zobaczyć "To use the versions below, you will need to register for your free serial number(s)." z linkiem do strony rejestracyjnej - przysyłają o ile pamiętam na e-mail. Operacja jednorazowa, choć dość upierdliwa ze względu na ilość danych jakie trzeba podać. No i ktoś tu na forum pisał, jeśli się nie mylę, że rejestracja nie przechodzi jeśli korzystasz z Opery, więc koniecznie FF, bo się możesz napisać a potem nieźle wkurzyć jak coś nie pójdzie

 

[EDIT]

Swoja drogą, to ciekawe czy to od sprzętu zależy czy od czegoś innego, bo ja nie musiałem edytować tego pliku, o którym piszą w wątku, do którego link podałeś.

[Radex]

No ale ja już się wcześniej zarejestrowałem... Nie widzę tu czegoś jak "logowanie" No nie, nie mówcie, że muszę to wszystko od nowa wpisywać No a rejestrowałem się pod operą, więc nie wiem gdzie problemy. Może już naprawili buga.

 

Swoja drogą, to ciekawe czy to od sprzętu zależy czy od czegoś innego, bo ja nie musiałem edytować tego pliku, o którym piszą w wątku, do którego link podałeś.

 

Możliwe, ale nie mnie o to pytaj. Szczerze mówiąc nieszczególnie mnie to interesuje. Ważne, że się skompilowało