Problem (dziwny) Z Instalacją Fedory

[Iggy]

Witam,

 

Przejrzałem już trochę tematów ale nie znalazłem rozwiązania, dlatego rozpoczynam nowy.

Otóż postanowiłem upgrade'ować hardware i software. Dotychczas miałem płytę Asusa P5GD1-VM ze zintegrowaną grafiką, a na tym postawioną FC2. Chodziło toto przez 3 lata (w domu korzystam z kompa głównie do sprawdzania poczty). Teraz dokupiłem nieco pamięci i kartę graficzną Asus EN7200GS na nvidii, no i zacząłem instalację Fedory 6 (taką akurat miałem pod ręką).

Zainstalowało się elegancko w trybie graficznym (ale - co istotne - przy probowaniu Anakonda nie rozpoznała karty graficznej), ale po restarcie systemu, kiedy rozpoczęło się uruchamianie procesów, ekran zrobił się czarny, hdd pochodził jeszcze chwilę i było pozamiatane.

 

Myślę sobie - trzeba zainstalować sterowniki. Próbuję uruchomić w trybie tekstowym - efekt jak wyżej.

Upgrade Biosa - bez zmian.

Próbuje zainstalować Fedore 7 - jest nawet gorzej, bo nie uruchamia się tryb graficzny instalatora (mimo, że tym razem rozpoznał kartę) - pojawia się zakropkowany ekran z kursorem. Uruchamiam instalatora z domyślnymi sterownikami karty - efekt taki sam. Uruchamiam instalację w trybie tekstowym - zatrzymuje się w tym miejscu co poprzednio, ale tym razem ekran jest niebieski.

 

Wyjąłem kartę i podłączyłem monitor do zintegrowanej - zainstalowana F6 chodzi.

Włożyłem grafikę z powrotem i zainstalowałem Win2K - karta działa.

 

Czy ktoś maił już może podobne problemy?

Może najprościej będzie zamienić na Redeona...

 

[Adi1981]

A nie lepiej spróbować najpierw z najnowszą wersją Fedory (9 na chwilę obecną) zamiast odgrzebywać antyki ?

[@WalDo]

Może najprościej będzie zamienić na Redeona...

IMHO nvidia jest znacznie lepiej obslugiwana niż "radek" a Twoja karta może być po prostu zbyt nowa dla tak starej dystrybucji jak F6. Zainstaluj coś nowszego. Przy F9 są problemy ze sterownikami 3D do grafiki (dokładniej to z nowym Xorg w wersji niestabilnej), więc może nieco starsza, ale stabilna F8 Cię zadowoli.

Poza tym czy próbowałeś podawać przy starcie różne magiczne opcje kernela? Spróbuj, wczoraj chyba komus coś o tym pisałem, a wygląda na to, że to się ostatnio często przytrafia.

 

[Iggy]

A nie lepiej spróbować najpierw z najnowszą wersją Fedory (9 na chwilę obecną) zamiast odgrzebywać antyki ?

Może i lepiej, ale najprzód trza mieć

A póki co to F7 jest najnowsze co mam. Ściągam F9 ale to jeszcze chwile potrwa...

Ponadto jak sie używało FC2 to myślę, że i tak próbuje zrobić postęp.

IMHO nvidia jest znacznie lepiej obslugiwana niż "radek" a Twoja karta może być po prostu zbyt nowa dla tak starej dystrybucji jak F6.

Może i tak, tylko czemu przy F6 działał instalator, a przy F7 już nie?

Poza tym czy próbowałeś podawać przy starcie różne magiczne opcje kernela?

Próbowałem już, ale jeszcze powalcze.

[Adi1981]

Może i tak, tylko czemu przy F6 działał instalator, a przy F7 już nie?

 

W Anacondzie z wydania na wydanie zachodzą ogromne (dosłownie) zmiany. Stąd potrzeba jest testować na jak największej ilości sprzętu i wszystkie problemy należy zgłaszać na bugzillę. Być może nastąpiła jakaś regresja przy tylu zmianach w obsłude jakiegoś konkretnego komponentu w Twoim systemie. Dlatego też należy spróbować z najnowszą wersją i ewentualne problemy zgłosić w odpowiednie miejsce.

[Iggy]

Witam,

 

Udało się. Tzn w końcu zainstalowałem F9 (tu też były problemy, ale przynajmniej działał tryb tekstowy).

 

W tak zwanym międzyczasie udało się też na FC6. Sposób mocno 'rzemieślniczy', ale może się komuś przyda. Otóż odpaliłem system na zintegrowanej grafice, zamieniłem w xorg.conf sterownik na nv, zamknąłem system, włożyłem kartę graficzną i poszło (tak dla przypomnienia - przy niezintegrowanej karcie graficznej nie byłem w stanie uruchomić systemu w trybie tekstowym). Potem już tylko instalacja normalnych sterowników i chodziło.

 

Dzięki wszystkim za pomoc

 

Pozdrawiam