Skocz do zawartości

Centos 5.3


ippo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

postanowiłem przetestować CentOSa aby mieć w zanadrzu stabilny i długo wspierany system. Mój dysk wygląda tak:

/dev/sda1 - / fedora

/dev/sda2 - /home fedora

/dev/sda3 - swap

/dev/sda5 - / centos

/dev/sda6 - /home centos

 

Problem polega na tym, że nie jestem zachwycony montowaniem partycji centosa na pulpicie. W ogóle nie mam potrzeby montowania ich pod fedorą a jeśli już to potrafię zrobić to ad hoc z konsoli. Jak ugryźć ten problem? Jakiś wpis do /etc/fstab??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fstab akurat nie zajmuje się tym montowaniem. Podaję Ci przykład jak to wygląda u mnie dla partycji z etykietą boot (potem reboot):

[root@myhost ~]# cat /etc/hal/fdi/policy/preferences.fdi 
<?xml version="1.0" ?>
<deviceinfo version="0.2">
    <device>
        <match key="volume.label" string="boot">
            <merge key="volume.ignore" type="bool">true</merge>
        </match>
    </device>
</deviceinfo>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem przez wpis do /etc/fstab zmusić fedorę do montowania partycji centosa w /mnt. No to trzeba będzie poczytać o halu :)

 

Zaczęły się już jaja, bo fedora montuje partycje centosa jako /1 i /home1. Dziś centos nie chciał się bootować i miauczał o uszkodzonym systemie plików. Wrzuciłem raz jeszcze płytę centosa, zbootowałem jak do reinstalacji i przy pytaniu o formatowanie partycji /dev/sda5/ widzę komunikat:

Pierwotna etykieta systemu plików: /1

a dla /dev/sda6:

Pierwotna etykieta systemu plików:  /home1

 

Edyta:

Nie mam pliku preferences.fdi . Mam go ręcznie stworzyć? Aż takim orłem to ja nie jestem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To normalne, że etykiety są z numerkami. Zawsze tak jest, jak już istnieje taka etykieta. Montowanie po /dev/* lub UUID.

 

Chciałem przez wpis do /etc/fstab zmusić fedorę do montowania partycji centosa w /mnt.

 

Jak najbardziej się da. Zmuszenie do montowania, a zmuszenie do niemontowania to dwie różne rzeczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem, znacznie prościej montować do fstab :) Mam podobną sytuację na blaszaku, gdzie dla kilku aplikacji trzymam xp na dwóch partycjach (C - system, D - programy) oraz wspólna dla lina i wina - E (fat32). W zasadzie C i D nie ma potrzeby montować ale nie potrafię obejść problemu i montuję przez fstab C, D i E. Pozwalam sobie na tę dygresję, bo to w sumie dział OT :)

 

A teraz do rzeczy:

1) O ile normalne jest, że fedora nadała etykietki, o tyle dziwne, że centos je też widzi.

2) Druga dziwna sprawa to nazewnictwo partycji - centos upiera się przy hda. Z tego też tytułu odkrył mi niesformatowaną partycję swap :) Za moją zgodą sformatował ją, przez co fedora widziała ją jako swap-hda. Niewiele to zmieniło, bo wciąż mam problemy z hibernacją....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pliku preferences.fdi . Mam go ręcznie stworzyć? Aż takim orłem to ja nie jestem :)
No tak, to chyba jasne, że jak czegoś nie ma to trzeba to stworzyć. W rezultacie wymusisz na systemie niemontowanie partycji (tu chyba /1, zresztą sprawdź sobie e2label /dev/sdaX lub w gparted). Po zamontotowaniu do /mnt i tak będzie pojawiała się ikonka (nie testowałem, ale coś mi się kiedyś o uszy obiło, że tak jest :) ).

EDIT:

1) To jest normalne, etykieta przypisywana jest do partycji, a nie do wirtualnej pamięci systemu, przez to każdy system ją odczyta przy montowaniu.

2) To też jest normalne. W fedorze kilka jąder (wydań) temu też było hda dla dysków podłączonych przez ATA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/dev/sda /hda znam i przerabiałem (arch i debian) ale pierwszy raz przytrafiło się to swapowi. Nie mogę napisać, że przez to były problemy z hibernacją, bo cały czas je mam :) Po zmianie swapa na hda centos zahibernował za to fedora już nie chce, Wychodzi z X-ów, coś pomieli, wyrzuca coś że task resumed i wraca do pulpitu (przed zainstalowaniem centosa zawieszała się po wyjściu z x-ów). Po sformatowaniu swapa spod fedory problem pozostał :)

 

Co do centosa, to generalnie byłby ok, ale po tym jak ustawiłem ssh, podmontowałem partycję windzianą na drugim kompie aby dobrać się do filmów i muzyki, wreszcie ściągnąłem kodeki, to zaczął się sypać - poznikały ikony z pulpitu :)

 

Przeinstalowałem i działa, drukarka sieciowa sama się praktycznie zainstalowała, pod fedorą 2 dni grzebałem. F10 ciągnie mi na dzień dobry ponad 200 MB RAMu, centos 170. Wprawdzie wygląda jak kupa po sylwestrze :) ale daje radę. Gdyby obsługa bluetootha była jak w F10 to bym już zamienił :) No i wolę abiword+gnumeric zamiast openoffice..

 

Na razie partycje centosa wpisałem do fstab i montują się w /mnt. Przynajmniej na pulpicie nic nie drażni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...