Pulse Audio

[Fany]

Witam!

 

Zdaję sobie sprawę z tego że pulse-audio jest teraz prawie w każdej dystrybucji. Ale chyba nie wszędzie działa jak należy.

Ja jakiś czas temu przekonałem się (na Debianie), że mój sprzęt dobrze działa na alsie. Faktem jest że gdy kiedyś miałem Ubuntu to pulse-audio działo. Niemniej wydaje mi się ża mając zainstalowane sterowniki alsy i pulse-audio nie bardzo chyba to jest korzystne dla systemu i jakości dźwięku. Zresztą dźwięk się czasem przycina.

Po instalacji F12, musiałem odpalić dźwięk doinstalowując alsę.

Chciałbym jednak żeby w systemie nie było rzeczy niepotrzebnych, dlatego myśl o wywaleniu pulse-audio.

Szukałem czegoś na forum i nie bardzo mogę znaleźć jakichś instrukcji.

Gdy próbowałem to zrobić sam to yum chciał wywalić pół systemu.

 

Czy mógłby ktoś podać jakiś sposób na odinstalowanie pulse-audio?

 

Z góry dziękuję za pomoc.

[sokar620]

yum erase pulseaudio

powinno usunąć część pakietów. Mi pozostały:

rpm -qa | grep pulse
pulseaudio-libs-zeroconf-0.9.21-5.fc12.i686
pulseaudio-utils-0.9.21-5.fc12.i686
pulseaudio-libs-glib2-0.9.21-5.fc12.i686
wine-pulseaudio-1.1.38-1.fc12.i686
pulseaudio-libs-0.9.21-5.fc12.i686
pulseaudio-libs-devel-0.9.21-5.fc12.i686
pulseaudio-gdm-hooks-0.9.21-5.fc12.i686

Nie mam pakietów w stylu pulseaudio-alsa, pulseaudio-x11, pulseaudio-kde. Jeśli używasz Gnome to skutkuje (skutkowało) to brakiem miksera, więc:

yum install gmixer

Z resztą paczek trzeba żyć. Co do samego pulseaudio, na forumfedora.org jest poradnik, który ludzie stosują też do F12, ja poszedłem na "łatwiznę".

[Fany]

Po czasie ale może komuś się przyda. Powyższy sposób nie rozwiązuje problemu. Usuwa pakiety które są mi potrzebne, a gdy chcę je ponownie zainstalować, no to co się dzieje? .... system ponownie instaluje Pulse Audio. Pewnie jest na to jakiś sposób ale już mi się nie chce bawić...

Ale jak ktoś coś nowego wymyśli to pewnie tutaj dopisze.

[borzole]

Sposób jest tylko jeden (jedyny słuszny): usunąć zależności z paczek rpm. Chyba rozumiesz, że to walka z wiatrakami.

Jakbyś się uparł to zawsze możesz:

* usunąć pliki paczek z systemu (pewnie kilka MB, szkoda zachodu) np.: rpm -ql pulseaudio-utils

* ściągać paczki srpm i przebudowywać bez zależności (...tiiia, bo człowiek nie ma innych zajęć)

 

Jak sam widzisz, przegrałeś z systemem. Zanim powiesz, że na debianie się dało a rpm są be, to pamiętaj że zależności są tylko dla łatwiejszego użycia. Zależności w paczkach rpm można rozdrobnić tak jak to jest PLD: http://www.pld-linux.org. Tyle, że to jest distro dla zaawansowanych :/

[Fany]

Zanim powiesz, że na debianie się dało a rpm są be, to pamiętaj że zależności są tylko dla łatwiejszego użycia.

He, he!

Nawet tak nie pomyślałem. Fedora mi odpowiada. Nie mam nic przeciw paczkom rpm. Zależności mi nie przeszkadzają. W Debianie też z nimi czasem trzeba było walczyć... Rozumiem jednak sens ich istnienia i wiem że dobre distro powinno o nie dbać.

Mnie tylko męczy to Pulse Audio.

 

[lanxiss]

Polecam strone http://fedorasolved.org/Members/fenris02/p...and-workarounds

Pisza jak usunac PA ale przede wszystkim jak z nim zyc

[Fany]

Polecam strone http://fedorasolved.org/Members/fenris02/p...and-workarounds

Pisza jak usunac PA ale przede wszystkim jak z nim zyc

Hmm. ciekawe. Nie znalazłem wcześniej tego tekstu. Widzę że jest z tym trochę kombinacji... no ale cóż, jak się chce coś mieć trzeba się wysilić!

[lanxiss]

Warto sie wysilic, dzieki tym fixom udalo mi sie doprowadzic PA do uzywalnosci i teraz nie narzekam

 

Hmm. ciekawe. Nie znalazłem wcześniej tego tekstu. Widzę że jest z tym trochę kombinacji... no ale cóż, jak się chce coś mieć trzeba się wysilić!