[Solved] Fedora 19 Od Zera - Grub Się Nie Odpala

[Subaru]

Witam

 

Na wstępie z góry proszę by mnie nie linczować za sposób partycjonowania (acz może to być przyczyna).

Instaluję sobie dzisiaj w nocy Fedora 19 od zera jak to zwykle bywa, partycjonowanie klasycznie tak jak robię od 6 lat czyli:

- /boot - 500 MB

- / - "reszta"
- SWAP - 2 GB

Przez tyle wydań Fedora wszystko było w porządku to nie robiłem sobie nowych nawyków "bo po co".

Jednakże ta Fedora chyba chce mi to złamać, najpierw GRUB się posypał o jakiś pliczek normal.mod, który razem z całym katalogiem znalazłem w paczce na płycie instalacyjnej i spod systemu "W" na chama wkleiłem do /boot/grub.

Ten problem się zamknął, pojawił się nowy, którego już za bardzo nie rozumiem, załączam "zdjęcie" (jako, że screenshota nie da rady zrobić przecież):

GRUB-Crash

 

Jestem w stanie w razie potrzeby dostać się na w/w partycje z prawami read/write lub stworzyć jakiś LiveUSB thing...

 

Z góry dziękuję za pomoc i życzę miłego dnia

 

Subaru

 

EDIT #1

Tak uczynię za moment, robiłem LiveUSB, już się biorę do pracy :3

[@WalDo]

Zrób chroot z jakiegoś LiveUSB i na początek wygeneruj od nowa grub2.cfg i zainstaluj.

Jak to nie pomoże to pokaż co masz w /etc/default/grub.

 

[EDIT]

chroot z wersji live http://wiki.fedora.pl/wiki/GRUB#Odzyskiwanie_GRUB_z_wykorzystaniem_LiveCD.2FLiveUSB

potem

grub2-mkconfig -o /boot/grub2/grub2.cfg
grub2-install /dev/sdX #co za "X" to sam namierzysz, pewnie "a"

[Subaru]

Najpierw się zaplątałem, ale za drugim razem już wykonałem te polecenia należycie

Tu jest wynik grub2-mkconfig

http://pastebin.com/HjaSpLBW

Zaś tutaj wynik grub2-install

http://pastebin.com/100f6sYt

Potworzył trochę plików na /boot i niby wydawałoby się, że jest ok, ale dalej wywala mnie do promptu grub> tylko tym razem jest większy komunikat o włączonej minimalistycznej obsłudze czy coś (załączę zdjęcie przy następnym reboot)

Wpisałem mu "boot" to mi zwrócił, że muszę najpierw wczytać Kernel

 

W /etc/default nie ma nic o nazwie grub co ciekawe

 

P.S. - Czemu ściągnąłem Live Gnome a nie KDE T_T (problemy pierwszego świata xD)

[@WalDo]

dmraid? Masz dyski w RAID? To może trzeba najpierw RAID naprawić albo jeśli to była czysta instalacja, to po prostu przeinstalować.

[Subaru]

Oh god no!

Nie babram się z RAID, nigdy przenigdy!

Mam owszem dwa dyski ale drugi z tym gorszym systemem odpinam zawsze na czas instalacji (na wszelki wypadek)

Na dysku z Fedorą mam co prawda obok 2 partycje z danymi ale w EXT3 (albo 4 może nawet)

Jednakże żadnego RAID nie prowadzę o_o

Mogę spróbować przeinstalować całą Fedorę, czemu nie...

[@WalDo]

No, to jeszcze bym fsck na / i /boot z jakiegoś LiveCD zrobił. Jak nie to, to nie mam pomysłu.

[Subaru]

Jak Metal Gear, tego się nie da zrozumieć xD

Zadziałało, nie wiem co dokładnie więc spiszę co wykonałem:

- Wykonałem fsck na partycję /boot oraz / (z poziomu gparted na LiveUSB Fedora bowiem bez bicia przyznam się, nie pamiętałem co w linii komend za opcje wpisać)

- Wykonałem raz jeszcze chroot magic

- Wykonałem instalację od zera formatując partycje /boot , / , swap , boot_grub (może przez tą ostatnią dodaną tym razem do formatu coś to dało)

Fedora się uruchomiła i jest gotowa do pracy

 

Bardzo dziękuję Ci WalDo za pomoc

Temat można zamknąć w razie potrzeby