Problemy Z Podnoszeniem Interface Sieciowych

[molek1]

Fedora 20, mam 3 karty sieciowe (p4p1, p4p2, p4p3). Jeśli w konfiguracji wszystkich kart mam wpis onboot=yes, to wszystkie karty się podnoszą, lecz p4p2 i p4p3 dostają losowo różne nazwy - eth0, eth1, p4p3, p4p2. Bywa tak że karta p4p2 dostaje nazwę p4p3. Problem ten znika jeśli jedna z kart - p4p2 lub p4p3 ma w konfiguracji ustawione onboot=no.

Wyłączenie kart przy starcie by mnie zadowoliło, gdybym umiał je włączyć - narzędzei konfiguracji sieci pod gnomem działa bez problemu, lecz próba użycia z konsoli ifup lub ifconfik p4p3 up nie podnosi interfacu.

Czy pod fedorą 20 musze jakoś inaczej podnosić interface?

[@WalDo]

Wykorzystaj udev rules. Każdemu MAC przypisz odpowiednią nazwę.

Była niedawno dyskusja nad nazwami interfejsów wifi. Warto poczytać → http://forum.fedora.pl/topic/26612-zmiana-nazwy-interfejsu-sieciowego/#entry165101

[molek1]

Ja w katalogu /etc/udev/rules.d/ mam jedynie plik 98-kexec.rules

Dopisanie:

SUBSYSTEM=="net", ACTION=="add", DRIVERS=="?*", ATTR{address}=="00:40:CA:DB:00:93", ATTR{dev_id}=="0x0", ATTR{type}=="1", KERNEL=="eth*", NAME="eth0"

 

oczywiście z moim MACiem nic nie daje - po przeładowani, karta z tym MACiem i tak się nazywa p4p1, a nie eth0

 

Nie mam już do tego siły i nerwów - co uruchomię komputer to alias interfejsu jest inny. Co za debil wymyślił taki mechanizm i czemu to nieby ma służyć (oprócz doprowadzania useró do białej gorączki)

[andrew]

Coś źle chyba robisz.

Tak jak w cytowanym wyżej wątku:

 

1. w   /etc/udev/rules.d/  stwórz plik o nazwie np. 70-net-i-rename.rules

2. w pliku zawrzyj najprostrzą regułę:

 

ATTR{address}=="xx:xx:xx:xx:xx:xx", NAME="ethN"

 

(po jednej linijce dla każdego interfejsu,  xx - oczywiście HWADR, N taki jaki chcesz)

 

Zapisz i zrestartuj maszynę.

 

[@WalDo]

Przy czym ten numer w nazwie pliku jest o ile pamiętam ważny, bo decyduje o kolejności wykonania skryptów.

Musi działać

[molek1]

Zrobiłem dokładnie tak jak napisał andrew, ale nic to nie zmieniło - aliasy są takie jakie były, czyli p4p1, p4p2 i p4p3. Te aliasy by mi wcale nie przeszkadzały, gdyby tylko były na stałe przypisane do konkretnych kart sieciowych, ale niestety one się zmieniają po każdym uruchomieniu systemu.

Odinstalowałem biosdevname i teraz moje interfejsy nazywają się enp2s0, enp4s0 i enp4s1, lecz co ważniejsze po kilku próbach (przełądowanie systemu) wygląda na to że aliasy przypisywane są do tych samych kart sieciowych.

Jeszcze to potestuję, ale jeśli na 10 uruchomień będzie przypisywać tak samo to chyba zostanę przy takim rozwiązaniu.

[Sofcik]

Ja się bez żalu pożegnałem z kartami typu p1s1 p2s3 itp. Dodałem do konfiguracji bootloadera "biosdevname=0 net.ifnames=0" i nagle okazało się, że mam standardowo eth0, eth1, wlan0 itp.

 

Nazwy generowane na podstawie chipsetu urządzenia to ZŁO i w RH7 będę to wyłączał bez żalu tak jak NetworkManagera w RHEL6

 

A co do sekwencyjnego startowania kart z opóźnieniem to może /etc/rc.local (ifup + sleep) załatwi sprawę?

 

--

Piotrek