Partycje NTFS

[ghorrgh]

Witam. Mam już ustawione, żeby dyski NTFS nie wymagały hasła, ale potrzebuję, żeby były widoczne bez uruchamiania ich. Chodzi mi, żeby program do odtwarzania muzyki nie miał problemów z muzyką znajdującą się na dyskach NTFS, ale zaraz po starcie systemu można było grać. Jak to się robi?

[SeeM]

15 godzin temu, ghorrgh napisał:

Witam. Mam już ustawione, żeby dyski NTFS nie wymagały hasła, ale potrzebuję, żeby były widoczne bez uruchamiania ich. Chodzi mi, żeby program do odtwarzania muzyki nie miał problemów z muzyką znajdującą się na dyskach NTFS, ale zaraz po starcie systemu można było grać. Jak to się robi?

Hej. To się robi w pliku /etc/fstab, chociaż pojawiają się już nastepcy tego rozwiązania. Pokaż dwie rzeczy z terminala:

# cat /etc/fstab
# lsblk -f

 

[ghorrgh]

janusz@jkycpc:~$ cat /etc/fstab

#
# /etc/fstab
# Created by anaconda on Wed May 22 12:54:03 2024
#
# Accessible filesystems, by reference, are maintained under '/dev/disk/'.
# See man pages fstab(5), findfs(8), mount(8) and/or blkid(8) for more info.
#
# After editing this file, run 'systemctl daemon-reload' to update systemd
# units generated from this file.
#
UUID=ebb7f9a7-6960-4a5e-bac4-a357625ba8f1 /                       btrfs   subvol=root,compress=zstd:1 0 0
UUID=59c41632-a944-478a-b87e-7dc5f6fe969e /boot                   ext4    defaults        1 2
UUID=2A0D-23A6          /boot/efi               vfat    umask=0077,shortname=winnt 0 2
UUID=ebb7f9a7-6960-4a5e-bac4-a357625ba8f1 /home                   btrfs   subvol=home,compress=zstd:1 0 0
janusz@jkycpc:~$ lsblk -f
NAME FSTYPE FSVER LABEL  UUID                                 FSAVAIL FSUSE% MOUNTPOINTS
sda                                                                          
├─sda1
│    ntfs         ISO    86CC31A8CC319381                                    
├─sda2
│    ntfs         Dane   C640873E40873469                                    
├─sda3
│    ntfs         Muzyka C2902046902042F1                                    
└─sda4
     ntfs         Wideo  0044B6F644B6ED92                                    
zram0
                                                                             [SWAP]
nvme0n1
│                                                                            
├─nvme0n1p1
│    vfat   FAT32        2A0D-23A6                             579,8M     3% /boot/efi
├─nvme0n1p2
│    ext4   1.0          59c41632-a944-478a-b87e-7dc5f6fe969e  617,5M    30% /boot
└─nvme0n1p3
     btrfs        fedora ebb7f9a7-6960-4a5e-bac4-a357625ba8f1  218,8G     6% /home
                                                                             /

 

[SeeM]

To by było mniej więcej tak. Dopisz takie linijki do pliku /etc/fstab , wszystko jedno jakim edytorem.

/dev/sda1 /mnt/win_c ntfs-3g auto,defaults,ro 0 0
/dev/sda2 /mnt/win_d ntfs-3g auto,defaults,ro 0 0
/dev/sda3 /mnt/win_e ntfs-3g auto,defaults,ro 0 0
/dev/sda4 /mnt/win_f ntfs-3g auto,defaults,ro 0 0

Utwórz katalogi z drugiej kolumny w katalogu /mnt.

Zrób jeszcze systemctl daemon-reload , jak jest napisane w komentarzu na początku pliku.

I można przetstować:

mount -a

Jeżeli w katalogach win_c, win_d, win_e oraz win_f widać pliki, co działa. Możesz wedle uznania ustawić opcję "rw", zamiast "ro", ale miał działać tylko odtwarzacz muzyki, więc powinien sobie poradzić.

Plik fstab ma pewne wady. Parametr auto co prawda zamontuje partycje w podanych katalogach, ale jeżeli to się nie uda przy starcie systemu, to będziesz miał problemy z uruchomieniem Linuksa. Mount niestety tak ma i to od bardzo dawna. Oczywiście da się zrobić, ale będziesz musiał wyedytować ten plik w zupełnie czarnej konsoli, zanim będziesz mógł uruchomić system na tyle, żeby się zalogować.

Montowanie dysków pod Linuksem i kombinowanie z partycjami za jakiś czas Ci się znudzi. Jeżeli chcesz masz dużo muzyki i chcesz mieć ją dostępną na wielu urządzeniach, w tym telefonach, możesz sobie kupić RaspberryPI (może być nawet starsze 3b+), zainstalować tam normalnie Rasperrypi os Lite - https://www.raspberrypi.com/software/operating-systems/#raspberry-pi-os-32-bit - podłączyć dwuterabajtowty dysk na usb i skonfigurować sambę, która wystawi te pliki jaki zdalne dyski zarówno dla Linuksów, jak i Windowsów. Miejsce na muzykę i filmy jak znalazł. Ja na takim zestawie trzymałem nawet iso płyt DVD filmy grały na VLC bez problemu.

Nadal mam w domu Sambę, tylko na mocniejszym sprzęcie. Jak się zdecydujesz, to podeślę swoją konfigurację do inspiracji.

[ghorrgh]

W innych distrach (Ubuntu, Mint), NTFS startuje domyślnie. Fedora "z pudełka" nie ma nic.

Sorry, trochę tego nie ogarniam. Ja jestem tylko użytkownikiem Linuxa. Może czas przesiąść się na Zorin czy inne Ubuntu? Zbyt duży wpływ na Fedorę ma Mr. Torvalds.

[SeeM]

W dniu 24.05.2024 o 18:03, ghorrgh napisał:

W innych distrach (Ubuntu, Mint), NTFS startuje domyślnie. Fedora "z pudełka" nie ma nic.

Sorry, trochę tego nie ogarniam. Ja jestem tylko użytkownikiem Linuxa. Może czas przesiąść się na Zorin czy inne Ubuntu? Zbyt duży wpływ na Fedorę ma Mr. Torvalds.

Ja wszystkiego to nie wiem, bo Windowsa nie używam od bardzo dawna. Na Ubuntu te linijki dla fstaba też będą działać. Ten plik działał, zanim jeszcze Linux był w jakichkolwiek planach.

[Rgl]

Na innych dystrybucjach startuje domyślnie?

Może jeżeli przy instalacji ustawisz punkty montowania.  Cały czas używałem Ubuntu i miałem tak samo jak w Fedorze, dysk montowany jest w momencie otwarcia go w menedżerze plików. Jeżeli chciałem  aby któryś  był montowany przy starcie należało dopisać go do fstab.