Problem Z Instalacją Fedory 4

[ks73]

Witam wszystkich.

Zwracam się z prośbą o pomoc. Mam instalkę Fedory na DVD. Proces instalacji bezproblemowo dochodzi do etapu wyboru pakietów. Wybieram zestaw domyślny, system instaluje się przez jakieś 40 minut. Następnie zamiast przejść do kolejnych kroków (użytkownicy, wybór monitora, itd), po skopiowaniu oprogramowania dostaję komunikat o pomyślnym zakończeniu instalacji. Następuje restart komutera. I pojawia mi się konsola grub'a.

Nie wiem co dalej mam robić z poziomu tej konsoli. Oczywiście nie ma opcji wyboru, który system chcę uruchomić (na hda mam windę 2000, na hdb instalowałem Fedorę) Grub instalowałem na MBR hda.

Z konsoli gruba spróbowałem uruchomić polecenie "boot", ale w zamian otrzymałem komunikat, iż najpierw powinienem zainstalować/ załadować jądro linuksa.

Ratunku, nie wiem co zrobić - identycznie instalowałem wcześniej różne wersje linuksa (w tym SuSE'a, Auroxa, Mandrake'a) i takich niespodzianek nie było - instalacja dobiegała zawsze do końca, komp po podniesieniu pozwolił mi wybrać system operacyjny ...

Chcę nadmienić, iż po kilku przeprowadzonych próbach wgrałem z powrotem SuSE i działa elegancko. Nie chcę się jednak poddawać i rezygnować z Fedory.

 

Dzięki za pomoc,

Kamil

[asasyn]

Musisz tu wkleić swój grub.conf, ten z /boot/grub Czy na tym hdb jest tylko jedna partycja?? Zainstaluj jeszcze raz te fedore , umieść gruba w hdb, zbotuj kompa z hdb, później się zobaczy

[@Sorror]

LEKTURA

[ks73]

Dziękuję Wam za pomoc. Niestety mając ten problem, nie mogłem dobrać się do grub.conf ani też żadnych zainstalowanych plików linuksowych. Ale co ciekawe, podjąłem kolejną próbę instalacji dokładnie wg tych samych czynności, jakie wykonywałem wcześniej. I ... udało się, nie rozumiem kompletnie dlaczego, bo przecież robiłem dokładnie to samo co wcześniej.

Powiem więcej - kolejna dla mnie zagadka, po POMYŚLNYM zainstalowaniu FC4 na hdb, okazało się, że instalator obciął mi 22GB z windowsowej partycji ! Ustawiałem wyraźnie opcję instalacji na dysku hdb, bez ruszania hda. Ale on zrobił swoje - miałem fart, że nie nie uszkodził mi danych windowsa. No i dobrze, że miałem partition magic - scaliłem 2 partycje w jedną, przywracając wszystko do stanu poprzedniego.

Linux potrafi podnieść ciśnienie.

Jeszcze raz dzięki_Kamil