Firefox & Thunderbird

[!Ci]

Zarowno Firefox jak i Thunderbird, zauwazylem jeszcze Firestarter, nie uruchamiaja mi sie. Wszystko bylo ok do pewnego momentu, wlasciwie to nawet nie wiem po czym. Nie zrobilem jakiejs mega aktualizacja nic specjalnego tez nie robilem. Programy sie uruchamiaja widac je jako procesy ale w zadnym przypadku nie pojawiaja sie ich okienka. Uruchomione z konsoli nie wyrzucaja zadnych bledow - tak jakby pracowaly - niestety bez zadnych efektow

Wyglada mi na to ze korzystaja z jakiejs jednej wspolnej biblioteki i jest z nia teraz jakis problem...

Any ideas??

[patpi]

1) stworz nowego usera -- nie na roocie -- i sprawdz czy tam dzialaja w/w programy

2) skasuj/przenies_gdzies /home/user/.nazwa_pliku_konfiguracyjnego ... sproboj odpalic

3) jak nie działa nadal to punkt 2) + odinstalowanie yumem danego programu i ponowna instalacja

4) http://wiki.fedora.pl/Administracja/YumUti...Package-cleanup

Dzięki temu poleceniu dowiemy się o wszystkich problemach z zależnościami w naszym systemie. Wyjdą na jaw wszystkie efekty bezmyślnego stosowania opcji —force oraz —nodeps podczas ręcznej instalacji RPM-ów  

package-cleanup --problems

sprawdz co sie dzieje po tym. Jezeli sa problemy a instalowales programy tylko z repozytoriow i sprawdzonych paczek to mozesz probowac naprawic.

5) Jak kompilowales recznie programy systemowe, stosowałes --force to przygotuj sie psychicznie do reinstalacji

[C4dyk]

moze

yum update

 

[@WalDo]

moze

yum update

No to chyba lekka przesada Raczej skłaniam się ku temu co napisał patpi - podobne problemy często wynikają z pewnej "niekompatybilności" konfiguracji dla kolejnych wersji. Zazwyczaj usunięcie starej konfiguracji i utworzenie nowej pomaga.

 

[Edit] A tak nieco OT: dlaczego wciąż nie ma wersji 1.5 w repos tylko wciąż 1.0.7? Zna ktoś powód? Może ja mam jakieś repo wyłączone

 

Pozdr,

W.

[!Ci]

1) stworz nowego usera -- nie na roocie -- i sprawdz czy tam dzialaja w/w programy

2) skasuj/przenies_gdzies /home/user/.nazwa_pliku_konfiguracyjnego ... sproboj odpalic

3) jak nie działa nadal to punkt 2) + odinstalowanie yumem danego programu i ponowna instalacja

Nic z tych rzeczy nie pomoglo. Na innym koncie jest to samo

 

4) http://wiki.fedora.pl/Administracja/YumUti...Package-cleanup

Zadnych bledow...

 

5) Jak kompilowales recznie programy systemowe, stosowałes --force to przygotuj sie psychicznie do reinstalacji

Ogolnie wszystko instaluje poprzez yuma. Wlasnie o to chodzi ze smietnika sobie nie robie. Jak instaluje RPM'y recznie to uwazam - nic na sile Programy ze zrodel raczej tylko kompiluje zadko instaluje.

 

KOD 

yum update

Robilem update ale juz po tym jak nie dzialalo.

 

Jeszcze jakies pomysly??? JA KCEM SWOJEGO FIREFOXA Na razie przesiadlem na opere. Nom niedlugo bedzie FC5 takze pewnie sie problem rozwiaze choc do tego czasu fajnie byloby poznac rozwiazanie...

 

EDIT:

A tak nieco OT: dlaczego wciąż nie ma wersji 1.5 w repos tylko wciąż 1.0.7? Zna ktoś powód? Może ja mam jakieś repo wyłączone

Bylo juz o tym na forum. Wynika to z polityki firmy...

[@WalDo]

Nic z tych rzeczy nie pomoglo. Na innym koncie jest to samo

A odpalałeś wpisując nazwę (najlepiej z pełną ścieżką dostępu) z terminala? Wtedy na terminalu jakieś wyjście błędów się pokaże i może to coś wyjaśni. Bo jak tylko klikasz w ikonkę w menu, to bym sprawdził we właściwościach takiego wpisu czy wskazuje na poprawną lokalizację.

[Edit] A takie podstawowe sprawy jak uprawnienia? Sprawdzałeś?

 

Bylo juz o tym na forum. Wynika to z polityki firmy...

Widać przeoczyłem Czyli nie ma i nie będzie? Trudno, trzeba będzie z tym żyć Tym bardziej, że tego ani kompilować nie trzeba ani nic - rozpakować i jazda

 

Pozdr,

W.

[C4dyk]

probowales otwierac w safe-mode ?

 

firefox -safe-mode

[Stef]

dlaczego wciąż nie ma wersji 1.5 w repos tylko wciąż 1.0.7? Zna ktoś powód? Może ja mam jakieś repo wyłączon

Najnowszy Firefox/SeaMonkey jest oparty już o Cairo i potrzebuje biblioteki libpangocairo z najnowszego Pango a to już ciągnie za sobą iksy

[patpi]

Najnowszy Firefox/SeaMonkey jest oparty już o Cairo i potrzebuje biblioteki libpangocairo z najnowszego Pango a to już ciągnie za sobą iksy

ee... bez przesady. To nie moze byc powod. Wersja 2.8 GTK ma w zaleznosciach i Pango i Cairo. Nie posiadanie GTK w Fedorze jest niemozliwoscia Nie posiadanie Xow i uzywanie FFoxa tez

 

Masz GTK > 2.8 masz Cairo ... musi byc jakis inny powod dla nie umieszczanie FFox 1.5 w repo... jakis link ktos ma?

 

PS. GTK powinno juz sie zatrzymac z tym rozrostem w zaleznosci ;/

 

//edit: widze ze Pango bylo juz wczesniej, w 2.6 http://www.gentoo-portage.com/x11-libs/gtk+/Dep

[InIrudeBwoy]

znalazłem w jakimś dziwnym repozytorium nowego firefoxa

link do stronki

nie ma tam wersji x86_64

w devel fresh repo też mają

devel fresh

 

a dlaczego nie ma go dostępnego w innych repo? wyczytałem tylko tyle, że ponieważ będzie w fc5 nie opłaca sie tego wsadzać do fc4. Ale to mnie nie przekonuje ani trochę.

[Stef]

Jest choćby w devel.

[@WalDo]

Jest choćby w devel.

Aż tak szalony nie jestem Wolę tak jak mówiłem ściągnąć, rozpakować, uruchomić. Pakiety są binarne, więc zainstalować mogę gdziekolwiek, z bazą RPM się nie gryzie, jest OK.

 

Pozdr,

W.

[Gość Zuk87]

Aż tak szalony nie jestem

Używanie pakietów z devel nie ma nic wspólnego z szaleństwem Używałem przez jakiś czas FC 5 test 3 i działała całkiem przyzwoicie. Niestety rozsypał mi się do końca dysk na którym był zainstalowany test 3

[@WalDo]

Używanie pakietów z devel nie ma nic wspólnego z szaleństwem Używałem przez jakiś czas FC 5 test 3 i działała całkiem przyzwoicie.

Co innego korzystać z repo devel na wersjach testowych, a co innego korzystać z devel na stabilnej wersji systemu nie będąc jednocześnie deweloperem

Ja też bawiąc się niedawno FC5 Test 2 korzystałem oczywiście z repo devel, ale do systemu o numerze 5. Jednak raczej nie zamierzam korzystać z devel do mojej wypieszczonej FC4. To mogłoby narobić mi trochę kłopotów i zaskutkować by mogło niestabilnością systemu lub przynajmniej niektórych aplikacji.

 

Pozdr,

W.

[Stef]

Chwilę to trwało, ale walczyłem z bugzillą Red Hata i poległem, więc odnośnika nie będzie za to trochę z innej strony:

ee... bez przesady. To nie moze byc powod. Wersja 2.8 GTK ma w zaleznosciach i Pango i Cairo. Nie posiadanie GTK w Fedorze jest niemozliwoscia Nie posiadanie Xow i uzywanie FFoxa tez

Masz GTK > 2.8 masz Cairo ... musi byc jakis inny powod dla nie umieszczanie FFox 1.5 w repo... jakis link ktos ma?

PS. GTK powinno juz sie zatrzymac z tym rozrostem w zaleznosci ;/

To może tak, wiem że najprostsze rozwiązania są najtrudniejsze ale:

yum --enablerepo=development update firefox

w pierwszej na samym poczatku wykazuje nam brak zalezności:

błąd: Niespełnione zależności:
       nspr >= 4.6 jest wymagany przez firefox-1.5.0.1-5.i386
       nss >= 3.10 jest wymagany przez firefox-1.5.0.1-5.i386
       libcairo.so.2 jest wymagany przez firefox-1.5.0.1-5.i386
       libc.so.6(GLIBC_2.4) jest wymagany przez firefox-1.5.0.1-5.i386
       libpangocairo-1.0.so.0 jest wymagany przez firefox-1.5.0.1-5.i386

zatem potrzebujemy plików które dostępne są w repo development (bo nie w updates) w paczkach: nspr-4.6, nss-3.11, glibc-2.3.91, cairo-1.0.2, pango-1.11 - nikomu chyba nie trzeba uświadamiać że ich zależności to pół systemu w tym te najbardziej istotne pakiety (np. iksy, zresztą glibc sam jest istotny)?

 

Owszem, program można skompilować inaczej, paczkę zbudować inaczej, ale ktoś kiedys postanowił inaczej mając zapewne na uwadze system jako całość. Dlatego też to że istnieją działające paczki równiez nie jest argumentem.

 

Dygresja: Historia nowa nie jest.. pamiętacie plik: libstdc++? No więc to jest ciąg dalszy. Wolałbym żeby deweloperzy przykładali się odrobinę bardziej do aktualizacji pakietów w wydaniu stabilnym, kosztem zbliżającego się wydania n+1 jednak ja tu nie mam nic do gadania (do czasu przynajmniej aż sam deweloperem nie zostanę).

 

Stef