Skocz do zawartości

Moja Przesiadka Na (_linuxa_ → Linuksa) ORT


zumzum

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm... :)

 

Przeczytalem wstep do Linuksa i musze powiedziec ze podoba mi sie idea rozmieszczenia ustawien systemowych w katalogu /etc. Jeszcze nie mialem czasu zeby zajrzecz tam i zobaczyc w jakim formacie to wszystko jest. Podejrzewam ze w plikach tekstowych podobnych do .ini lub xml.

Ciekawa rzecza tez jest odwolywanie sie do urzadzen poprzez odwolywanie sie do plikow w katalogu /dev. Czyli (jeszcze nie wiem dokladnie jak to zrobic) ale odwolujac sie do pliku np. eth0 moge pobierac takie informacje jak ilosc wyslanych lub odebranych danych, szybkosc transmisji (oczywiscie z drugiej warstwy) itp?

 

Bylo tam kilka bledow np. ze (_linuks_ → Linux) ORT nie ma polecen tylko sa uruchamiane programy (np. cp, rm) a w windowsie sa polecenia. Otoz tam tez sa programy. Copy.exe, xcopy.exe... :)

 

Znalazlem tez ciekawe screeny:

KDE http://linux.be/gfx.use/linux.screenshot.932.1.png

FluxBox http://www.abclinuxu.cz/images/clanky/hradilek/fluxbox.png

 

Fajnie sie to prezentuje.

 

W manualu jeszcze proces kompilacji programow opisany byl jako: rozpakowanie, (configure), make i make install. Myslalem ze to bedzie bardziej klopotliwe. Nie jest zle :)

 

Znajde troche czasu to sie zaglebie w zabawe z consola. Tylko szkoda ze jeszcze przez gry i Flasha 8 musze siedziec w windzie bo moze i bym juz calkowicie z tego zrezygnowal. No i szkoda ze nie ma odpowiednika SubEdita na linuksa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Przeczytalem wstep do Linuksa i musze powiedziec ze podoba mi sie idea rozmieszczenia ustawien systemowych w katalogu /etc
Heh, mówilem ;) uniksowa struktura katalogowa bije pomysly MS na glowe funkcjonalnoscia i sensownoscia ;)

 

zobaczyc w jakim formacie to wszystko jest

Najwazniejsze, ze w zrozumialym i przejrzystym ;)

 

Bylo tam kilka bledow np. ze (_linuks_ → Linux) ORT nie ma polecen tylko sa uruchamiane programy (np. cp, rm) a w windowsie sa polecenia. Otoz tam tez sa programy. Copy.exe, xcopy.exe...
No cóz, bledy sie zdarzaja ;) A ten jest raczej malutki ;)

 

W manualu jeszcze proces kompilacji programow opisany byl jako: rozpakowanie, (configure), make i make install. Myslalem ze to bedzie bardziej klopotliwe. Nie jest zle

Kompilacja nie jest problematyczna. Jest prosta jak konstrukcja cepa. Problematyczne sa tylko zaleznosci o które trzeba sie starac samemu kompilujac program (instalujac RPM-a z poziomu yum nie musisz sie tym przejmowac, bo system sam sie zatroszczy o zainstalowanie wszystkiego, co jest niezbedne do dzialania danego programu). Na szczescie najczesciej jesli czegos brakuje okazuje sie to juz na etapie ./configure (acz zdarzaja sie przypadki gdy po kilkugodzinnej kompilce cos sie nagle wywala ;D Pamietam z gentoo takie akcje ;) ).

 

Aha, i pamietaj, uzywajac Fedory NIGDY nie kompiluj oprogramowania nie majac 100%-owej pewnosci, ze nie ma paczek. To znaczy, zanim zdecydujesz sie na kompilacje przejrzyj dokladnie repozytoria (polecam program yumex), strone programu oraz przeszukaj google i serwisy do szukania paczek (np.rpm.pbone.net). Dlaczego? Bo kompilacja programu to ostatecznosc w FC. Moze narobic balaganu w systemie (no, chyba, ze program nie potrzebuje make install) etc.

 

Znalazlem tez ciekawe screeny
Szczerze? Cienkie ;D Mozna wyciagnac z dzisiejszego Linuksa znaaaaacznie wiecej ;D Uwierz mi, po niektórych screenach czlowiek musi szukac swojej szczeki u sasiada pietro nizej ;D Jesli lubisz eye-candy to zainteresuje sie stronami gnome-look.org lub kde-look.org (zaleznie od preferowanego srodowiska) oraz projektem Beryl (na YouTube afaik jest kilka niezlych filmików pokazujacych Beryla w dzialaniu) ;)

 

Tylko szkoda ze jeszcze przez gry i Flasha 8 musze siedziec w windzie bo moze i bym juz calkowicie z tego zrezygnowal.

No tak, niestety, gry to powód dla którego wielu userów Linuksa ma na dyskach Windoze. Okazuje sie, ze lepsza z niej konsola niz system operacyjny :P Mam nadzieje, ze to sie kiedys zmieni (i mam nadzieje miec w tym swój udzial ;) )

 

Znajde troche czasu to sie zaglebie w zabawe z consola

Dobry pomysl ;) Konsola to (_na prawde_ → naprawdę) ORT najlepszy przyjaciel linuksowca ;)

 

Aha, przy okazji zrobie reklame i polece Ci jeden bardzo przydatny (imho) drobiazg - applet do panelu Gnome o nazwie Deskbar (jest w repo extras). Jest czyms w rodzaju Apple'owskigo Spotlight. Zgrywa sie ladnie z Beaglem (pod warunkiem, ze jest zainstalowany libbeagle-python i oczywiscie wlaczony beagle daemon) i google i pozwala na cholernie wygodne przeszukiwanie aplikacji, dokumentów, plików, zapisów rozmów z gaima, sieci przez google - generalnie wszystko to co potrafi beagle + troche wiecej a dodatkowo wygodniej i szybciej. (_na prawde_ → naprawdę) ORT polecam jego wypróbowanie (choc, tu mala uwaga odnosnie samego beagle, poczatkowo beagled moze zrec niesamowite ilosci ramu (kiedy mialem 256 MB Ramu musialem go niechybnie wylaczyc niestety), swapa i proca, ale to tylko do chwili kiedy zindeksuje sobie wszystkie dokumenty w katalogu usera).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, że w zrozumiałym i przejrzystym ;)

 

Chodzi mi o to ze pliki konfiguracyjne posiadaja pewne parametry ktore sa juz wpisane / ustawione i parametry ktore mozesz dopisac i ktore beda odpowiednio interpretowane przez system (jadro). Nie mozesz sobie do dowolnego pliku konfiguracyjnego dopisac:

 

[ MOJ KOMPUTEREK ]

Predkosc = SuperSzybki;

Pamiec = BardzoDuzo;

 

:)

 

Skad wziasc info o tym jakie parametry mozna do pliku dopisac?

 

Jeszcze jedna wazna kwestia. Ciekawi mnie jak jest rozwiazana. Chodzi o zasade wspoluzytkowania plikow przez program. W windowsie tylko jeden program moze miec dostep do pliku naraz. Zapewne nie raz mieliscie sytuacje w windowsie ze usuwacie tony drobnych niepotrzebnych pliczkow (np. z temp internet files) i sie okazuje ze czesci nie mozesz usunac bo jest odmowa dostepu. Albo ze po odtwarzaniu filmu i zamknieciu programu do odtwarzania nie mozna usunac tego filmu. I windows ani nie raczy powiadomic ktory program blokuje jego zamkniecie ani go zamknac.

Takze sytuacja niemoznosci wylaczenia pewnych procesow. Niektlre trojany sa na tyle cfane ze uruchamiaja proces ktorego nie mozna zamnac (bo jest systemowy?) i nie mozna usunac jego plikow bo ten proces go uzywa :)

 

Ogladalem theme na kde-look.org :) Nie powiem.. ciekawe.. ciekawe.. :) Tylko wazna kwestia dla mnie jest tzw. smooth feel 'n' look. Czyli po prostu zeby ilosc bajerow nie zamulala mocno kompa i zeby nie tracilo nakladka. Plynna praca w przyjaznym dla oka srodowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plynna praca w przyjaznym dla oka srodowisku.

Takie rzeczy to tylko w erze ;)

a tak powaznie to w takim razie poczytaj o fluxboksie lub Xfce :)

co do informacji o parametrach w pliku konfiguracyjnym to moga byc np w postaci komentarzy (#) ewentualnie gdzies u producenta programu (moze w manualu) a jak nie to google :) mnie to sie kiedys przydalo podczas pracy z xorg.conf :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- programy. co mi daje ze mam tysiac programow w "menu start" jak wszystkie nazywaja sie kdu kne kwu kla.... jakies krotkie desciprtion mogloby byc.. bo jak polowa programow ma nazwe na 3 literki a polowa pozostalych na dwie (sh) to jak ja mam sie polapac?

 

 

Coś mi się wydaje, że Ty za długo nie testowałeś tego Linuksa.

W Menu głównym (windowsowe "start") masz coś takiego jak centrum sterowania a w nim bardzo duże możliwości zmiany wyglądu, styli itp.

Jedna z zakładek pozwala na konfigurację wyświetlania nazw programów.

Możesz wyświetlić:

- sama nazwę (czyli Twoje "kdw", kde" itp)

- nazwę i opis (czyli "kdw - pozwala tworzyć...."

- lub sam opis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazlem tez ciekawe screeny:

KDE http://linux.be/gfx.use/linux.screenshot.932.1.png

FluxBox http://www.abclinuxu.cz/images/clanky/hradilek/fluxbox.png

 

Fajnie sie to prezentuje.

Toż to starocie :) Teraz już takich nie produkują. Teraz compiz, beryl ;) Człowieku to co widzisz na tych screenach to 1/100 bajerów linuksa ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skad wziasc info o tym jakie parametry mozna do pliku dopisac?
z google, z mana ;)

 

Chodzi o zasade wspoluzytkowania plikow przez program. W windowsie tylko jeden program moze miec dostep do pliku naraz

 

Cóż, w Linuksie nigdy nie miałem takiej sytuacji więc chyba mogę powiedzieć, że nie ma tu takich historii. Chyba najlepszym dowodem na to, że faktycznie takiej sytuacji nie ma jest słynny na cały (linuksowy) net dowcip "rm -rf /" ;)

 

Zapewne nie raz mieliscie sytuacje w windowsie ze usuwacie tony drobnych niepotrzebnych pliczkow (np. z temp internet files) i sie okazuje ze czesci nie mozesz usunac bo jest odmowa dostepu
Właśnie przed momentem wywaliłem właśnie odtwarzany plik mp3 (z ciekwości, bo nigdy nie zwracałem na to uwagi...) i nie było żadnych problemów (nadal gra ;) o, już nie, bo jak go zastopowałem to wyleciał z ramu i już się nie da ;) ) więc to chyba jest najlepsza odpowiedź na to pytanie ;)

 

Takze sytuacja niemoznosci wylaczenia pewnych procesow.

 

Dajcie mi roota a skilluję wszystko ;)

 

Czyli po prostu zeby ilosc bajerow nie zamulala mocno kompa i zeby nie tracilo nakladka. Plynna praca w przyjaznym dla oka srodowisku.

 

Wiesz, wszystko zależy od tego, jakiego masz kompa. Powiem tak: Jak miałem AMD K6 233MHz to działałem na Fluksie i miałem piękne, ładnie dopracowane środowisko które działało jednocześnie bardzo szybko (i do tego miało klimat, choć było trochę mniej funkcjonalne niż gnome - ale zależy co kto lubi - Wolność wyboru ;)). Teraz natomiast na moim obecnym kompie (w podpisie pod postem - swoją drogą już też nie najnowszy, ale dość mocny sprzęt) mam Hi-tech Gnome & Beryl i wszystko śmiga jak SR-71. Choć nie oznacza to, że Beryl ma takie wymagania. Działa dość sprawnie praktycznie na wszystkim (no dobra, na moim poprzednim kompie by nie poszedł ;D). Najlepiej po prostu wypróbować i ocenić ;). W końcu, to nie Vista - nie wymaga posiadania reaktora atomowego pod biurkiem ;).

 

Co do trącenia nakładką to cóż, X.org to nakładka na konsolę, a gnome/kde/fluxbox/xfce/itp. to zasadniczo nakładki na X.org (mówiąc obrazowo) więc pewnego niewielkiego "nakładkowego swądu" nie da się uniknąć. Jednak w dzisiejszych distrach jest to bardzo niewielki smrodek. Zrobić spod X'ów można dzisiaj praktycznie wszystko (inna sprawa, że z konsoli zwykle jest wygodniej) a większość rzeczy (jak np. przypisywanie plików do programów) jest robiona automatem, dodatkowo większość aplikacji pod Gnome (nie wiem jak jest pod KDE bo nie używam) nie wygląda "ni z gruchy ni z pietruchy" i idealnie integruje się ze środowiskiem i wpasowuje się w nie (thanx to Gnome Human Interface Guidelines) więc ja na przykład bardzo rzadko zauważam, że to jednak "tylko" (powiedzieć o X'ach, że są "tylko"... herezja ;D) nakładka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wazna kwestia dla mnie jest tzw. smooth feel 'n' look. Czyli po prostu zeby ilosc bajerow nie zamulala mocno kompa i zeby nie tracilo nakladka. Plynna praca w przyjaznym dla oka srodowisku.
Mam zalosnego w dzisiejszych czasach kompa: duron 1GHz, 640MB RAM, stara plyta ASUS (nie pamietam literek).

Na tym sprzecie compiz hulal az milo :) Czego chcesz wiecej? Z berylem nie próbowalem, bo komp jest mi potrzebny glównie do pracy :ph34r: ale do takich bajerów jak compiz to w MS potrzeba jeszcze ze 2-3 lat, czterordzeniowego procka i 2GB RAMu - LOL LOL i jeszcze raz LOL :) Akurat pod tym wzgledem to windy do piet nie dorastaja jeszcze linuksowi. Takie moje skromne zdanie :) Prosze "windowsowców" zagladajacych tutaj o nie wzniecanie "flame war" :) To tylko luzna uwaga.

[Edit]Plynna praca? Mile dla oka srodowisko? Polecam XFCE 4.4 - lekkie, mile dla oka. Bez przesadnych bajerów, ale wiem, ze mozna odpalic na nim jesli sie nie myle wlasnie compiza jak ktos musi. Kocham ten desktop :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat pod tym względem to windy do pięt nie dorastaja jeszcze linuksowi

Jak i pod każdym innym (poza ilością gier) ;) To też tylko taka luźna uwaga ;)

 

Jeszcze co do środowisk - osobiście polecałbym po prostu wypróbowanie kilku (tak jak zrobiła to większość userów z tego forum jak przypuszczam) a nie opieranie się na czyichkolwiek poradach, bo prawda jest taka, że każdy poleci inny desktop. A wypróbowanie na własnej skórze np. Gnome, KDE, XFCE i, powiedzmy, Fluksa samemu pozwoli wybrać ten desktop który Ci najbardziej odpowiada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś zapomina o programach specjalistycznych wink.gif Niestety to najsłabszy punkt Linuksa, np: AutoCada ciężko zastąpić.

 

Heh, no tak, racja, zapominam. Zapominam, bo AutoCad itp. to akurat nie moja działka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Lol... najnowszy AutoCad kosztuje 40 tys $$. Po za projektowaniem czołgów, myśliwców i promów kosmicznych nie ma szerszego zastosowania ;)

a jest juz w sieci?? to sobie moze zaprojektuje prom kosmiczny, ktory bedzie pancerny i niewylrywalny dla radarow :)

...40 tys$ pfff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol... najnowszy AutoCad kosztuje 40 tys $$. Po za projektowaniem czolgów, mysliwców i promów kosmicznych nie ma szerszego zastosowania ;)

 

Mój brat jest architektem bez AutoCada jest jak bez reki.

 

40k $... ja cos slyszalem o 20k zl, ale to starsze wersje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...