Skocz do zawartości

Napi-projekt


zajec00

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 37
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

I tak kradzież praw autorskich coraz szerszym szeregiem wkracza w świat wolnego oprogramowania. Bo chyba nie powiesz, że napisy potrzebne Ci są do filmów zripowanych do Divx z Twoich własnych płyt DVD? ;) W wymianę między przyjaciółmi też mi trudno będzie uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WalDo... przeciez ja nikogo nie namawiam :) jest to po prostu jakies ciekawe info :) z reszta... powiedz mi, ze ty wcale nie ogladasz filmow na kompie :) i nie masz ani jednej mp3, ktora nie bylaby twoja wlasnoscia w swietle prawa ;)

z reszta, to chyba spore udogodnienie dla osob uzywajacych linuksa a majacych raczej BARDZO ogolne pojecie o jez. angielskim :) (lub tez innym, gdyz nie wszystkie filmy sa "po angielsku")...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]powiedz mi, ze ty wcale nie ogladasz filmow na kompie :) i nie masz ani jednej mp3, ktora nie bylaby twoja wlasnoscia w swietle prawa ;)[...]
No i tu byś się zdziwił :) Wiem, że się czepiam, ale MP3 mam wyłącznie legalnie kupione w sieci (z rzadka, bo wybór niewielki a ceny zbyt wysokie w stosunku do jakości) lub zripowane z oryginalnych płyt leżących u mnie na półce (nie kupowane od ruskich na bazarze) ;) A filmów na kompie nie oglądam poza tymi chwilami kiedy nie mogę się dorwać do normalnego TV, bo żona ogląda jakiś "odmóżdżacz" (M jak miłość?). Kiedyś skopiowałem jedną płytę, żeby zobaczyć jak działa k9copy i na tym kończy mi się spis wykroczeń :) W wypożyczalni za 6-7 PLN mogę pożyczyć film (pewnie, że nie te, których jeszcze w Polsce w kinach nie wyświetlali :lol: ale mogę poczekać te 4-6 m-cy), super hity niemal ciepłe po 9 PLN. A tych naprawdę dobrych filmów, które chcę zobaczyć nie ma tak wielu, żebym miał głodem przymierać jakbym chciał obejrzeć wszystkie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę rozpoczynać law-war ;) ale pobieranie z sieci napisów i przechowywanie ich na dysku nie jest wykroczeniem w świetle prawa polskiego, karalne jest za to rozpowszechnianie utworów obiętych prawem autorskim w tym wypadku napisów do filmu,

 

pewnym trikiem w tym przypadku jest to, że niektórzy uważają (chyba nawet słusznie?) że osoby zrzeszone przez napi-projekt to "rodzina" ;))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]ale pobieranie z sieci napisów i przechowywanie ich na dysku nie jest wykroczeniem w świetle prawa polskiego, karalne [...]
Podobnie jest zresztą z filmami, MP3 itd. ale osobiście po prostu źle się z tym czuję. Tak samo jak się źle czułem na Windows z pirackimi (bo przecież nie kradzionymi ;) ) programami.

A co do samych napisów, to popieram opinię sorrora :D

 

BTW. Przeniosę temat do Hyde Park, bo tam raczej jego miejsce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi to całe piractwo "koło d*py lata" i popieram pewną opinię przeczytaną gdzieś kiedyś w sieci: jak mogą mi czegokolwiek zabronić, skoro wszystko co się dzisiaj buduje i tworzy powstaje na podstawie pracy innych. Cała wiedza się zazębia i nawet ten który twierdzi że stworzył coś oryginalnego musiał się o coś oprzeć. To tyle co do historii, a co do przyszłości to jak mam się rozwijać jeśli mnie nie stać na wiedzę/sztukę. Jak masz kasę to możesz obejrzeć film i posłuchać muzyki. Jak jej nie masz to Ci niewolno, bo kradniesz. Bzdura! Jak w "Nędznikach" za bochenek chleba do więzienia. Poza tym ktoś stworzył muzykę/film/program raz a potem sprzedaje jej kopie bez wysiłku.

... Ja nie twierdzę, że tym osobom się nie należą pieniądze za to co ich, ale współczesny sposób patrzenia na tego typu problemy jest nie do zaakceptowania. Doba ma 24h i pod koniec dnia wszyscy są równie zmęczeni, a mimo to zarabiają inne pieniądze i podlegają przez to innym prawom. To hipokryzja !

 

ps. tych największych "okradać" można bez wyrzutów sumienia, w końcu zbili kasę okradając takich maluczkich (tak wiem, w dobrym tonie jest nazwać ich przedsiębiorczymi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po czesci zgadzam sie z borzole... w koncu "kazdy ma prawo do szczescia"... jednak to ze jeden zarabia kupe kasy siedzac na d*pie i nic nie robiac a drugi tyra 12h dziennie za marne grosze, to chyba norma... nie bede sie juz rozwodzil na tematy "muzyczno-filmowe" bo ile ludzi tyle opinii... fakt jest taki : ow klon napi-projektu jest ok :D i (_napewno_ → na pewno) ORT sie przyda :D bo nie wszyscy kozystaja z wypozyczalni video (nie istotne z jakich powodow), a i nie wszystkie filmy sa "po angielsku"... a niewielu jest poliglotow, nawet na tym forum... prosta zasada... nie chcesz? - nie uzywaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz kasę to możesz obejrzeć film i posłuchać muzyki. Jak jej nie masz to Ci niewolno, bo kradniesz
Jak masz kasę, to możesz sobie kupić samochód. Jak jej nie masz to Ci nie wolno, bo kradniesz.

Jak w "Nędznikach" za bochenek chleba do więzienia.
Osobiście uważam po prostu, że jest różnica między prawem do życia czy nawet prawem do pełnego żołądka a prawem do rozrywki ;)

 

Oczywiście każdy ma swoje własne zasady w tym moralne (lub ich brak). Nie narzucam swojego zdania, po prostu wyrażam opinię.

Wkurza mnie, że coraz więcej ludzi chciałoby mieć coraz więcej, ale nie stać ich na wysiłek, żeby na pożądane przez nich dobra materialne uczciwie zapracować. A najlepiej to by było siedzieć przy browarku od rana (oczywiście polanym za friko, bo przecież nie ma kasy) i jęczeć, że opieka społeczna tak mało daje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam po prostu, że jest różnica między prawem do życia czy nawet prawem do pełnego żołądka a prawem do rozrywki ;)

...stajesz się uboższy towarzysko, a poza tym życie bez rozrywki to tylko przetrwanie. Zresztą możliwości generują potrzeby, możesz nadąrzać za zmianami albo zupełnie odpaść.

A co do samochodu, to produkcja kolejnego egzemplarza czegokolwiek materialnego, daleko odbiega od wykonania kolejnej cyfrowej kopi.

 

Wkurza mnie, że coraz więcej ludzi chciałoby mieć coraz więcej, ale nie stać ich na wysiłek, żeby na pożądane przez nich dobra materialne uczciwie zapracować.
mnie też, i właśnie z powodu tej nieuczciwości życia, nie będę się stosował do tych zasad. Nie mam zamiarem być mesjaszem narodów i cierpieć w imię moralnych zasad, bo kiedy umrę to cały ten mój wspaniały świat umrze razem ze mną, a w pośmiertne korzyści nie wierzę.

 

Właściwie to jest dylemat moralny. Każdy ma prawo zabić, każdy ma prawo do życia, ale ze względu na korzyści wybieramy to drugie. Odnosząc to kwestii własności, każdy by chciał mieć swobodny dostęp do wiedzy i rozrywki, a jednocześnie każdy twórca chce otrzymać wynagrodzenie za swoją pracę. Znów wybieramy to drugie ze względu na korzyści. Jednak dane cyfrowe ciężko kwalifikować do tego schematu, bo rozprzestrzeniając się jak zaraza w zawrotnym tempie bez wysiłku.

 

Dla mnie kwestia własności jest prosta - nigdy się nie uda wymyślić sensownego prawa ;) a epoka startreka gdzie każdy ma dostęp do wiedzy i tylko od niego zależy czy skorzysta szybko nie nadejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście można też w ten sposób: http://di.com.pl/news/18812,1.html :)
Ale tu autor uznał, że zarobił już swoje i może się podzielić. Osobiście też bym tak zrobił, ale dopuszczam myśl, że inni są bardziej pazerni :)

 

Swoją drogą ciekawy link sorror

 

@borzole - spoko. Ja tam nie mam nic co by mi można ukraść, więc w sumie mnie nie rusza. Tak jak powiedziałem - kwestia moralności. Szkoda mi tych ludzi, którzy wkładają swoją kasę, żeby ją pomnożyć, a "piraci" uszczuplają im zyski. Uważam, że to nie fair.

Co do korzyści pośmiertnych też nie wierzę ;) Co do zabijania... Nie uważam, że każdy ma prawo zabić. Uważam, że każdy ma prawo zabić w określonej sytuacji, w obronie własnego życia czy bliskich osób na przykład.

"Sowbodny dostęp do wiedzy i rozrywki"... Do wiedzy tak! Do rozrywki...? A z jakiej racji? Tylko dlatego, że żyję? To przypadek. I niektórzy przypadkowo mają lepiej niż inni ;) Może dlatego, że dają więcej z siebie niż inni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WalDo - a juści że spoko. Z tym zabijaniem to trochę przedobrzyłem ;) zresztą nie o nie mi chodziło, a raczej o podejście: jeśli jesteś do czegoś zdolny to masz do tego prawo, ale rozważ najpierw konsekwencje. Ale co do rozrywki to się nie zgodzę, każdy ma do niej prawo inaczej byśmy zwariowali. Trzeba się jakoś wyładować i odpocząć.

 

Co do samego tematu to się może już zamknę, bo widzę że mnie poniosło (co gorsza ktoś mógł mnie źle zrozumieć i jakieś wątki o zabijaniu powyciągać). Cóż, jestem z tych upartych i mam dusze rewolucjonisty, ale tylko dwie ręce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...