Skocz do zawartości

Wywalilo Mi Hasło Roota Po Update


grs_84pl

Rekomendowane odpowiedzi

A jakim to cudem niby update by miał hasło roota zmienić/usunąć? Może byś podał przede wszystkim co uaktualniałeś i jak się próbujesz zalogować a nie...

Idę o zakład że nie możesz się dostać na roota bezpośrednio logując się z gdm-a.

 

 

No i przegrałeś...

loguje się z konsoli

$ su -

i lipa...

 

Wpadłem na pomysł. może jakaś zmiana polityki... Fedora poszła wzorem ubuntu i nie można logować się do roota a jedynie używać sudo więc klepie:

sudo su

i też lipa...

 

Próbowałem uruchomić programy takie jak yumex itd.

i..... ......to samo.

 

Pytasz jakim cudem update miałby zmienić hasło....

Nie mam zielonego pojęcia.. ale tylko gdy robiłem 'yum update -y' logowałem się do roota (w ostatnim czasie).

 

Sprawa jest o lekko przerażająca, bo albo był to jakiś dziwny bug, albo miałem kogoś nieproszonego na kompie.

Logów z konsoli oczywiście nie podglądne, bo nie mam hasła (_root'a_ → roota) ORT...

 

Wróce do domu to spróbuje zmienić to hasło tak jak to napisał WalDo i dzięki Adi1981 za słowa otuchy.... zawsze chciałem być potraktowany jak noob..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze chciałem być potraktowany jak noob..
A może masz wciśnięty klawiśz CapsLock albo NumLock ;) . A tak btw. to napisałeś:

loguje się z konsoli

$ su -

Właśnie o to chodzi, że w konsoli trzeba wpisać jako login root... w terminalu logujemy się na konto superusera za pomocą su - . No, ale Twój problem na pewno rozwiąże sposób zmiany hasła podany przez WalDo. Pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może masz wciśnięty klawiśz CapsLock albo NumLock ;) . A tak btw. to napisałeś:

Właśnie o to chodzi, że w konsoli trzeba wpisać jako login root... w terminalu logujemy się na konto superusera za pomocą su - . No, ale Twój problem na pewno rozwiąże sposób zmiany hasła podany przez WalDo. Pozdrawiam :)

 

Miałem włam na kompa.. potwierdzone, stąd zmiana hasła....

Temat zamykam.. dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze spytam trochę z ciekawości, trochę ku przestrodze.

Czy mógłbyś opisać co się stało? Jeśli wiesz, że to było włamanie, to czy możesz podać drogę jaką to nastąpiło? Takie rzeczy dobrze wiedzieć, żeby sprawdzić czy ta sama furtka nie jest otwarta w moim systemie i ewentualnie ją zablokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze spytam trochę z ciekawości, trochę ku przestrodze.

Czy mógłbyś opisać co się stało? Jeśli wiesz, że to było włamanie, to czy możesz podać drogę jaką to nastąpiło? Takie rzeczy dobrze wiedzieć, żeby sprawdzić czy ta sama furtka nie jest otwarta w moim systemie i ewentualnie ją zablokować.

 

Hmm... byłem zbyt pewny siebie. Wyłączyłem firewalla, SE (_linux'a_ → Linuksa) ORT. Nie wiem skąd ta osoba dostała się na konto (_root'a_ → roota) ORT może hasła za słabo pilnowałem..

SSH mam wlączone. pewnie tędy wlazł.

No nic... drugi raz się tak zrobić nie dam, a jak tylko wyczaję skąd mi się włam zrobił.... lepiej żebym się nie dowiedział...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłączyłem firewalla, SELinuksa /.../SSH mam wlączone.

Kamikadze.

Rada ode mnie - przede wszystkim przejrzyj logi, co robił na koncie roota - history, zrób backup plików i przeinstaluj system - w raz skompromitowanym systemie nie możesz mieć żadnej pewności że nie ma jakiejś tylnej furtki - i jeśli gość zna się trochę na rzeczy to żadne programy typu rkhunter, chkrootkit i inne nie są w zasadzie w stanie pomóc.

A na przyszłość masz nauczkę odnośnie bezpieczeństwa, szczególnie wyłączania firewalla i niezabezpieczenia ssh. Zwłaszcza ssh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłączyłem firewalla, SE (_linux'a_ → Linuksa) ORT.

(...)

SSH mam wlączone. pewnie tędy wlazł.

Wiem, że to nieładnie kopać leżącego, ale chyba źle zrozumiałeś ideę systemów otwartych :)

A tak na serio: masz nauczkę a przy okazji może inni przeczytają, bo mam wrażenie, że nie jesteś jedynym, który tak zrobił.

Za Adi1981 powtórzę przeinstaluj system, bo na tym już nigdy nie będziesz bezpieczny :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to nieładnie kopać leżącego, ale chyba źle zrozumiałeś ideę systemów otwartych :)

A tak na serio: masz nauczkę a przy okazji może inni przeczytają, bo mam wrażenie, że nie jesteś jedynym, który tak zrobił.

Za Adi1981 powtórzę przeinstaluj system, bo na tym już nigdy nie będziesz bezpieczny :ph34r:

hmm... a jest mozliwość ze może coś zdzialać z partycji /home/ ?? zrobilbym reinstalkę ale po tym jak zobacze jak sie ladnie do mojego kompa lączy.. pierw che zobaczyć kto to..

O partycje home pytam bo wtedy reinstalka polegalaby na formacie "/" i dograniu programów których teraz uzywam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... a jest mozliwość ze może coś zdzialać z partycji /home/ ??
Zawsze jest taka możliwość. Ja bym zgrał dane obok, dokładnie patrząc co jest w katalogach i wywalając wszelkie rzeczy, których pochodzenia nie jestem pewien a potem sformatował wszystkie filesystemy.

Nie licz na to, że zobaczysz kto to. Jeśli jakiś "script-kid", to mógł to być pojedynczy wybryk i więcej go nie zobaczysz, jeśli ktoś znający się na rzeczy to tym bardziej nie zobaczysz, bo to pierwsza rzecz, o którą zadbał po wejściu.

Oczywiście próbować można, ale wtedy trzeba się dobrze przygotować. Na początek drugi, dobrze zabezpieczony system, na który w trybie on-line będą zapisywane logi zarówno systemowe jak i wszystkie pakiety z/do sieci, bardzo wysoki poziom logowanie itd itd. Ludzie się tego uczą latami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...