Wpływ Stabilności łącza Na Jakość Pobranych Iso :)

[qmic]

Tak chciałem tu wbić kij w mrowisko (aby nie było gdzie indziej offtopu) bo pojawiła się tu wypowiedź NZUL (Niezwykle Zaawansownego Użytkownika Linuksa), jakoby stabilność łącza miała wpływ na jakość pobranych danych. To to się nie słyszało nigdy o CRC-32? . Każda ramka pakietu TCP zawiera sumę kontrolną to po co kazać sprawdzać jeszcze raz (zwłaszcza kiedy ktoś ma problem nawet z obsłużeniem nero:) ) ? Problem może być kiedy ktoś nie ściągnie do końca, ale wtedy też nie nagra ISO.

[Arabski]

Tak samo jak powiesisz przedłużacz pod sufitem. Wtedy prąd ma pod górkę i słabo płynie

 

p.s. A trochę poważniej na temat - wszyscy którzy mają wątpliwości, niech korzystają z BitTorrent. Oprócz kontroli na poziomie sieci i sum po pobraniu, BT robi dodatkowo swój własny checksumming (fuj, ale paskudne słowo).

[@WalDo]

NZUL miał na myśli zrywanie i wznawianie transferu. NZUL się nieprecyzyjnie wysłowił. A na to juz CRC niekoniecznie musi pomóc.

[Arabski]

NZUL miał na myśli zrywanie i wznawianie transferu. NZUL się nieprecyzyjnie wysłowił. A na to juz CRC niekoniecznie musi pomóc.

 

Teraz to nie wiem, czy to ironia czy nie :lammer:

 

Wielokrotnie "kończyłem" transfer plików ISO przerwanych w połowie i zawsze było OK (przez ftp).

[@WalDo]

Wielokrotnie "kończyłem" transfer plików ISO przerwanych w połowie i zawsze było OK (przez ftp).

To nie ironia. Mnie na ogół pliki też dają się dokończyć i na ogół są poprawne. Na ogół nie znaczy zawsze. Zadarzało mi się, że plik ściągany "na raty" (zerwania w czasie pobierania) nie zawsze miał poprawną sumę. Naprawdę nigdy nie zdarzyło Ci się ściągnąć niepoprawnie pliku? No nie uwierzę

 

[qmic]

Zdarzało się, wiele lat temu na modemie i IE 3.0

 

Arabski, dzięki za radę, od dziś wszystkie kable puszczam tylko po podłodze a czasami nawet i po piwnicy

[Arabski]

To nie ironia. Mnie na ogół pliki też dają się dokończyć i na ogół są poprawne. Na ogół nie znaczy zawsze. Zadarzało mi się, że plik ściągany "na raty" (zerwania w czasie pobierania) nie zawsze miał poprawną sumę. Naprawdę nigdy nie zdarzyło Ci się ściągnąć niepoprawnie pliku? No nie uwierzę

 

Poważnie. Ani razu (jednego, jedynego) nie było, żebym miał popsuty download.

 

p.s. Nie zawsze wszystko sprawdzam kontra sumy, ale nigdy nie miałem żadnych problemów z instalacją.

[@WalDo]

Poważnie. Ani razu (jednego, jedynego) nie było, żebym miał popsuty download.

Ja w sumie od długiego czasu też nie, ale mam również od dawna dobre łącze. Co nie znaczy, że nie ma takich, którzy mają gorsze połączenia.

 

[EDIT]

A nie, przepraszam. Nie wiem czym to było spowodowane, ale niedawno nie ruszyła instalacja Firefox pod windami u mojej żony. Plik ściągnięty u mnie tzn. pod Fedorą miał o kilka bajtów mniej (albo więcej - głowy nie dam) niż ten ściągany pod Windows.

 

[EDIT2]

No, zresztą OK. Jestem głupi, mam pecha, plik się nie odpala albo obraz nie uruchamia, ma zła sumę itd itp. Czym uzasadniłbyś problem? Gdzie tkwi przyczyna niepoprawnego ściagnięcia pliku?

[thof]

Z rapidshare'a i innych file hostingów czasami się pobiorą z błędem. Głównie to błędy biorą się z przerwanych połączeń, ale gdzieś kiedyś czytałem, że istnieje (bardzo) małe ryzyko, że protokół TCP sprawdzi sumę, ale nie wykryje błędnie przesłanego pakietu (właściwie to segmentu, błędne bity się zniosą). Czyli to czy plik nie będzie zawierał błędów jest bardziej zależne od stabilności serwera źródłowego, z którego pobieramy plik, chociaż od naszego połączenia też, bo są kiepskie sieci radiowe, które co chwile przerywają połączenie.

[Arabski]

No, zresztą OK. Jestem głupi, mam pecha, plik się nie odpala albo obraz nie uruchamia, ma zła sumę itd itp. Czym uzasadniłbyś problem? Gdzie tkwi przyczyna niepoprawnego ściagnięcia pliku?

 

1. RAM

2. Jeżeli Linux, sprawdzić czy ifconfig nie zgłasza błędów

3. Pobrać 3 różne ISO z różnych lokalizacji - złe sumy = awantura u ISP

 

Nie żyjemy w Wonderlandzie Jest skutek, musi być przyczyna

 

chociaż od naszego połączenia też, bo są kiepskie sieci radiowe, które co chwile przerywają połączenie.

 

No tak, ale IMO zrywanie połaczenia dla serwera który potrafi ustawić offset downloadu (dla resume) nie jest żadną przeszkodą. Protokół o to dba. Inaczej nic by się nie dało pobrać. Przecież pakiety podróżują asynchronicznie i niekoniecznie muszą napływać w kolejności w jakiej zostały wysłane. Ba! Mogą nawet podróźować różnymi trasami. Dopiero komputer docelowy zajmuje się składaniem tego mętliku w jedną całość.

[qmic]

Jak ktoś jest głupi to nie będzie sprawdzał sumy kontrolnej bo to za trudne , a jak rozmawiasz z kimś głupim (Albo zwyzczajnie początkującym) to nie mówisz aby sprawdził sumę kontroną tylko aby uruchomił / spróbował nagrać stosowny komunikat się mu pojawi .

 

W takim przypadku w jakim piszesz na uszkodzenie ramu też bym postawił w pierwszej kolejności. Prędzej ktoś może mieć trefną pamięć niż nieprawidłowo działa protokół używany przez wszystkie komputery na świecie.

 

Teraz trochę zadań z matematyki aby wam się nie nudziło:

 

ZADANIE1:

Jeśli założymy że istnieje prawdopodobieństwo że 1 na 100 ściągniętych plików Fedory (zakładam że standardowy NZUL tyle ściąga płytek z Fedorą w ciągu życia) trafia się uszkodzony z powodu wady protokołu TCP, ilu ludzi codziennie (zakładając że każdy użytkownik sieci ściąga jedną płytkę dziennie) musiałoby krzyczało by donośne "k... wa... znowu błąd sumy kontrolnej"?

 

ZADANIE2:

Przeciętny kowalski ogląda 10 filmów na RedTube dziennie (z tego co wiem to oglądalnością niedługo przekroczy Onet).

Jeden film waży 30Mb. Co jaki czas przeciętny kowalski powinien zobaczyć kwadrat zamiast piz...y ?

 

ZADANIE3:

Ania spędza czas na Fotka.pl. Przegląda ok 100zdjęć swojego nowego chłopaka. Co jaki czas powinna zobaczyć czarne kwadraty zamiast owłosienia klaty skoro z NZUL z zadania pierwszego ściągnął uszkodzoną płytę Fedory?

 

Rozwiązania proszę umieszczać w odpowiedziach na post.

[InIrudeBwoy]

W założeniu jest błąd, mianowicie głupi != początkujący. qmic czy Ty do kogoś pijesz?

[qmic]

W założeniu jest błąd, mianowicie głupi != początkujący. qmic czy Ty do kogoś pijesz?

 

Akurat z tym nie, a tak wygląda?

Poza tym rozróżniłem głupiego i początkującego.

 

Poza tym miały być rozwiązania a Ty się semantyki czepiasz

[InIrudeBwoy]

a jak rozmawiasz z kimś głupim (Albo zwyzczajnie początkującym)

No dla mnie to jest zrównanie początkującego z głupim. Muszę wystąpić w obronie początkujących bo sam kiedyś byłem.

[qmic]

No dla mnie to jest zrównanie początkującego z głupim. Muszę wystąpić w obronie początkujących bo sam kiedyś byłem.

 

Głupi i początkujący mają wspólny mianownik - jest nim brak wiedzy, ale różni ich sposób rozwiązania problemu.