Skocz do zawartości

Fedora 11 Straszy


fafig

Rekomendowane odpowiedzi

znalazlem na konkurencyjnym forum taki oto link :). fedora 11 bojcie sie :)

 

To wcale nie jest śmieszne. Naprawdę przy instalacji kiedy się wszystko wywaliło i nie mogłem się dostać do partycji /home oblał mnie zimny pot i bałem się, prawdziwie się bałem.

Śmierdź Anacondzie!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ludzi, którzy co chwile zmieniają dystrybucję jak tylko pojawi się coś nowego. W topicu na forum, które podał fafig takich ludzi można spotkać masę. Ledwo się czegoś nauczą, zmienią distro i uczą się tego na nowo. Dla mnie to trochę bezsensu. Najlepiej wybrać dystrybucję, która nam najbardziej odpowiada i trzymać się jej. Nasze ciągłe zagłębianie się w system i ciężka praca programistów sprawi, że system będzie coraz lepszy. Po co szukać w nowej dystrybucji czegoś co już jutro może być w naszej :) Ubuntu to może i dobre wydanie Linuksa ale dla leniwych. Ja tam wole czasem się pomęczyć z moją Fedorką :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyne miejsce gdzie testuje nowe dystrybucje to wirtualne maszyny :). poki co to od ladnych paru lat na fedorze siedze :) (od wersji 3 chyba), poniewaz....lubie kapelusze niebieskie i czerwone :lol:

 

 

Gates.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ludzi, którzy co chwile zmieniają dystrybucję jak tylko pojawi się coś nowego.

Ja miałem taki plan na początku, zmieniać distro co 3 miechy, ...a wyszło jak zawsze, nic poza fedorą na poważnie nie ruszyłem :) a i tak ciągle coś psuję. Dlatego nie traktuję poważnie w ogóle tego typu spowiedzi "testowałem tydzień" :blink: ..ta i wszystko jasne. Żeby było śmiesznie to na początku usłyszałem takie zdanie "jak się nauczysz fedory, to będziesz umiał tylko fedorę obsłużyć, a nie każdego linuksa" no to się trzymałem z daleka od fedory i nic mi nie wychodziło, zainstalowałem fedorę i tak zostało, więc ...bójcie się ubunciaki :lol:

 

@menth0

umiesz człowiekowi humor poprawić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie serce, ahh boli z ludzkiej głupoty. Najlepsze cytaty:

Ja się nie boję.Fedora wiesza mi się już po starcie systemu.Dlaczego?,tego nie wiedzą nawet jej twórcy

No fakt nie wiedzą bo nie mają Twojego komputera. o.O

Fedora - poligon doświadczalny RH, raz działa raz nie (a może to tylko nasza niewiedza?,faktycznie kilkakrotnie nie udało mi się tego uruchomić)

To jak on uruchamia komputer?

(Fedora) To taki odpowiednik Debiana wśród RMP-ów

To powodzenia w dalszej obsłudze Linuksa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że tam sami znawcy :) Najfajniejszy jest tekst o fedorze jako o rpmowym odpowiedniku debiana. Ja nie wiem jak to się stało, że jest to najpopularniejsza dystrybucja, ale miałem ją na drugim kompie jako jedyny system przez rok i jakoś niczym mnie nie zachwyciła, a czasami nawet irytowała. Dobre distro dla tych którzy muszą mieć wszystko OOTB, bo na samą myśl o szukaniu na własną rękę rozwiązania zaczyna ich głowa boleć. Jeśli fedora miałaby się czegoś obawiać to tego, że ubuntu "sprzeda" nam gorszą cześć swojej społeczności.

Btw. śmierdź!=śmierć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no, nie mozna generalizowac. znam sporo osob co uzywa ubuntu i maja dosc dobre pojecie o linuksie jako calosci, niektorzy nawet przesiadli sie z gentoo na ubuntu (skrajnosci). niby tam jest wszystko prosciej zrobione, ale jakos dazenie w kierunku windowsa nie bardzo mi sie podoba (slynny trojkat funkcjonalnosc - bezpieczenstwo - latwosc uzycia). wydaje mi sie ze fedora stanowi dobry kompromis, jesli mialbym w wybrac jakas inna dystrybucje to slack, arch lub debian - to w sumie tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagiewa - popieram, miałem podobnie, to jest najpierw był Aurox i po jego updaku długo czekałem, a nóż się uda i wstanie...w końcu odpuściłem i przesiadłem się na Fedorkę, bowiem mówili, że Aurox był bazowany na Fedorze...i faktycznie nie miałem problemów jako takich (Aurox 12 na Fedora 7), większość rzeczy była bardzo podobna lub nawet taka sama...Ubuntu przyznam się bez bicia zainstalowałem na Virtualnej maszynie bowiem potrzebne mi było polecenie, które ponoć jest tylko tam i na Debianie, po nieudanej próbie postanowiłem zobaczyć, spróbować jaki ten Ubuntu jest...był nawet nawet dopóki nie przyszło do instalacji paczek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...