[F15] [F16] [Gnome3] Litery "A" I "S" Zawieszają Gnoma

[SeeM]

Na jednym laptopie mam dysk SSD, a na drugim zwykly twardy dysk i róznica jest ogromna przy wpisywaniu czegokolwiek w ta wyszukiwarke shellowa.

 

Mam odrobine wolniej

/dev/sda:
Timing cached reads:   1846 MB in  2.00 seconds = 923.49 MB/sec
Timing buffered disk reads: 180 MB in  3.00 seconds =  59.90 MB/sec

ale chetnie bym poznal wynik tego lapka z SSD, tak z ciekawosci do porównania.

 

SOLVED

JEA

 

Wina jest w polowie po stronie uzywanego przeze mnie motywu, a w polowie w Epiphany. Mialem ustawionych kilka kont i, co za tym idzie, kilka kontaktów. Shell umie pokazywac wizytówki na podstawie wpisywanego tekstu, a nie kazdy motyw juz to obsluguje.

 

Jako, ze mam uczulenie na Adwaita , to wylaczylem konta w Epiphany i przerzucam sie na Pidgina. Wszystko dziala. A juz mialem instalowac XFCE. FUJ!

[takori]

@ SeeM

Po usunieciiu Epiphany... jest ok. U mnie to nie tyle gtk3 motywy co Google gnome-shell zawadzal. Nawet po usunieciu Epiphany. (Przy okazji zaistaluje ponownie, by to sprawdzic.)

[SeeM]

@ SeeM

Po usunięciiu Epiphany... jest ok. U mnie to nie tyle gtk3 motywy co Google gnome-shell zawadzał. Nawet po usunięciu Epiphany. (Przy okazji zaistaluję ponownie, by to sprawdzić.)

 

To nie kwestia instalacji, czy nie, Epiphany, tylko włączonego konta Google, czy innego Facebooka. Musisz je wyłączyć w konfogiracji Pidgina. Szkoda, bo ta wyszukiwarka po wizytówkach jest rewelacyjna.

[thof]

...ale chętnie bym poznał wynik tego lapka z SSD, tak z ciekawości do porównania.

Tu naprawdę nie chodzi o szybkość odczytu/zapisu, korzyści są inne i większe. Przede wszystkim jak napisałem czas dostępu to sektorów, który jest prawie zerowy dla pamięci flash, a w wypadku dysków twardych to jednak zajmuje, aż głowice gdzieś przeskoczy. Jak jeszcze Gnome-shell korzysta z cache to nie leci sektor po sektorze i ramię głowicy musi skakać (domyślam się, że jest jakiś mechanizm keszowania).

Poczytaj, tam w angielskim artykule wiki korzyści są dobrze opisane. Dorzucę wynik, mimo tego, że jak napisałem nie to jest najważniejsze.

/dev/sda:
Timing cached reads:   3554 MB in  2.00 seconds = 1778.63 MB/sec
Timing buffered disk reads: 602 MB in  3.00 seconds = 200.49 MB/sec

[takori]

To nie kwestia instalacji, czy nie, Epiphany, tylko wlaczonego konta Google, czy innego Facebooka. Musisz je wylaczyc w konfogiracji Pidgina. Szkoda, bo ta wyszukiwarka po wizytówkach jest rewelacyjna.

 

W tym przypadku "google" jest nazwa motywu gnome-shell (faence tez blokuje, mimo ze oba sa poprawione pod w.3.2). Nijakich Facebook-ów, ani kont Google na desktopie nie uzywam. W Pidgin-ie GG - jak od zawsze. I co sie z czym gryzie do konca nie wiem.... Epiphany zainstaluje testowo ponownie, ale to juz w tygodniu.

**Gwibber nie bruzdzi; (jedyne co by przypominalo ewentualnie FB). Epiphany zainstalowalem i nie mrozi.

 

 

 

Edytowane Październik 16, 2011 przez takori

[vertoo]

Mam podobny problem i nie sądzę, że to wina szybkości dysku. Mam dwa dyski spięte w programowy Raid0, czasy dla / i /home:

 

/dev/md0:
Timing cached reads:   18236 MB in  2.00 seconds = 9126.54 MB/sec
Timing buffered disk reads: 292 MB in  3.01 seconds =  97.07 MB/sec

/dev/md1:
Timing cached reads:   21178 MB in  2.00 seconds = 10601.09 MB/sec
Timing buffered disk reads: 276 MB in  3.00 seconds =  91.87 MB/sec

 

System zainstalowany początkowo jako Fedora 15, po opublikowaniu aktualizacji aktualizacja na Fedora 16. Nie używam Epiphany (nie zainstalowane), sprawdzałem na wszystkich motywach jakich mam, nie mam też skonfigurowanych kont online.

 

U mnie każda próba wyszukania w wyszukiwarce shellowej czy wejścia w menu programy powoduje zawieszenie środowiska. Działa tylko kursor myszy, skrót Ctrl+Alt+Backspace, Alt+F2 nie działa, klawisz Super nie działa. Pomaga jedynie restart środowiska graficznego. Po wpisaniu dwóch znaków do wyszukiwarki system się zamraża.

W którym miejscu szukać logów, czegokolwiek co by pomogło namierzyć problem? Z wcześniejszej analizy logów, m.in. messages nic nie udało mi się znaleźć, tak jakby wszystko było w porządku i nagle logi z ponownego uruchomienia środowiska graficznego - któro sam wywołałem.

 

Porzuciłem po kilku latach Ubuntu z uwagi na dziwną politykę twórców systemu narzucającą użytkownikom swoją wizję i myślałem, że na Fedorze będzie lepiej I było do aktualizacji. Nie chcę wykonywać czystej instalacji bo mam zbyt dużo ustawień później do zastosowania.