Spin A Środowisko

[Bawetta]

Witam.

Zainstalowałam Fedorę 20 Gnome, KDE i Xfce. Ostatnio odkryłam gotowe spiny, ale tam jest napisane, że przy instalacji tracę system. Jak to zrobić żeby zachować to, co mam i mieć jednocześnie jeden ze spinów ewentualnie doinstalować sobie paczki/programy. W takim wypadku proszę o poradę jak taką listę paczek ze spinu "wyciągnąć"?

[sokar620]

To że masz zainstalowane trzy środowiska równocześnie w niczym nie przeszkadza.

Dwa z tych środowisk możesz spokojnie usunąć:

yum remove @kde-desktop
yum remove @xfce-desktop

Teoretycznie Gnome można też tak usuwać, ale ciągnie to dużo zależności i trzeba być bardzo ostrożnym, odradzam. Z powodu zależności 'wyciąganie' listy programów ze spinu nie ma sensu, usunięcie 'nadmiarowych' paczek byłoby bardzo kłopotliwe i czasochłonne.

[@WalDo]

Poczytaj trochę menedżerze pakietów yum oraz graficznej "nakładce" yumex.

Przeczytaj nasz poradnik → http://wiki.fedora.pl/wiki/Poradnik

 

Poczytaj podręczniki na http://fedoraproject.org

 

Spiny powstają dla tych, którzy preferują jeden określony desktop oraz przygotowany specjalnie dla danego desktopu zestaw paczek.

Jeśli zainstalowałaś Gnome, KDE i XFCE, to możesz w przybliżeniu przyjąć, że zainstalowałaś spin Gnome, KDE i XFCE jednocześnie

Ja np. instalowałem swój system ze spinu XFCE, ale nie wyobrażam sobie życia bez krusadera, digikam czy k3b, opartymi na Qt (KDE).

 

Zorientuj się najpierw w możliwościach każdego z desktopów a potem ewentualnie wybierz ten, który najlepiej Ci pasuje. A i tak będziesz mogła doinstalować ulubione aplikacje z innych systemów...

[Bawetta]

Mi właśnie chodzi o doinstalowanie paczek ze spinu "Science" bez dokładania kolejnej kompilacji. I być może też nie wszystkich. Chodzi tak naprawdę o progray tam zawarte bardziej niż o wygląd - KDE i Xfce bardzo mi odpowiadają.

[Bawetta]

To że masz zainstalowane trzy środowiska równocześnie w niczym nie przeszkadza.

Dwa z tych środowisk możesz spokojnie usunąć:

yum remove @kde-desktop
yum remove @xfce-desktop

Teoretycznie Gnome można też tak usuwać, ale ciągnie to dużo zależności i trzeba być bardzo ostrożnym, odradzam. Z powodu zależności 'wyciąganie' listy programów ze spinu nie ma sensu, usunięcie 'nadmiarowych' paczek byłoby bardzo kłopotliwe i czasochłonne.

I zostawić GNOME, które na ekranie 10.1' jest niemal nie do użytku. Poza tym wkurza mnie. Jest jakieś dziwne. :-|

Na moim netbooku instalowałam Fedorę po raz pierwszy, więc nie wiedziałam, czy KDE, czy Xfce - to drugie jednak sprawdza się lepiej.

[andrew]

Zobacz to:

https://fedoraproject.org/wiki/Scientific_Packages_List

i

https://git.fedorahosted.org/cgit/spin-kickstarts.git/tree/fedora-livedvd-scientific-kde.ks

 

 

[Bawetta]

Zobacz to:

https://fedoraproject.org/wiki/Scientific_Packages_List

i

https://git.fedorahosted.org/cgit/spin-kickstarts.git/tree/fedora-livedvd-scientific-kde.ks

Dzięki.

 Nie zauważyłam ostatniego zdani w opisie spinu.

 

Mam tylko internet mobilny, w dodatku z dość ograniczonym transferem (uzbiera się z 7Gb na dwie osoby), więc ściąganie 3,5Gb instalacji tylko po to żeby ją przetestować trochę mnie zniechęcało. A tak mogę zainstalować tylko to, co mnie naprawdę interesuje.

[@WalDo]

hodzi tak naprawdę o progray tam zawarte bardziej niż o wygląd - KDE i Xfce bardzo mi odpowiadają.

To weź LXDE. Chyba najmniejszy - chociaż niewiele mniejszy - obraz ze wszystkich spinów a potem doinstaluj yumem te paczki które Cię interesują. Chociaż w moim przypadku było tak, ze zainstalowałem XFCE a potem o doinstalowaniu digikam, k3b i krusadera "przy okazji" pojawił mi się w opcjach wyboru desktopa KDE

[Bawetta]

To weź LXDE. Chyba najmniejszy - chociaż niewiele mniejszy - obraz ze wszystkich spinów a potem doinstaluj yumem te paczki które Cię interesują. Chociaż w moim przypadku było tak, ze zainstalowałem XFCE a potem o doinstalowaniu digikam, k3b i krusadera "przy okazji" pojawił mi się w opcjach wyboru desktopa KDE

Środowiska ściągnęłam już chwilę temu (zjadając przy tym sobie transfer). Zresztą teraz doinstalowałam jeszcze Cinnamon - mojemu partnerowi (który u siebie ma Ubuntu - ratunku! ;-P ) bardzo się spodobało. Powoli doinstalowuje yumem różne rzeczy, które mnie z tego spinu naukowego interesowały.

KDE nie wywalę, podejrzewam, że niektóre ze ściągniętych paczek będą go wymagały. LXDE nie próbowałam - jak będę robiła update na stacjonarnym, to może się pokuszę, choć tam doskonale sprawdzało się KDE.

[Subaru]

 

 

(który u siebie ma Ubuntu - ratunku! ;-P )

Współczuję, jesteśmy z Tobą! XD

 

KDE 4 jak się poustawia po ludzku trochę - głównie Pulpit i jego zachowanie - to jest całkiem dobry do codziennego użytku by nie wyrzucić ze złości czegoś przez okno.

Jeśli lubisz Gnome, ale to "dawne" Gnome to jest zawsze środowisko MATE.

Tak wiem, limit transferu, jeśli jest to laptop, to zawsze możesz wziąć go na przejażdżkę do jakiegoś KFC czy innego darmowego Hot Spota i wcinając sobie frytki/popijając herbatę/sok/napój/name-it pobrać co trzeba i mieć do porządku zainstalowane wszystko co potrzeba.

[@WalDo]

[...] i wcinając sobie frytki/popijając herbatę/sok/napój/name-it pobrać co trzeba i mieć do porządku zainstalowane wszystko co potrzeba.

Za takie pieniądze można sobie dokupić osobną kartę z transferem Np. http://www.lycamobile.pl/po/bundle?id=2 - 1GB/7pln, 2GB/10pln

Nie wspomnę, że jest Aero2 - trudno to nazwać demonem prędkości (0,5Mbps ), ale do aktualizacji systemu wystarczy od biedy. Tyle, że teraz co pół godziny sesja się zrywa, więc lepiej aktualizować partiami. Cały DVD z fedorą też da się ściągnąć torrentem.

[Subaru]

Nie mówię, że nie można, po prostu pierwsze z brzegu mi przyszło do głowy, acz Twoja opcja WalDo jest też bardzo dobra (ale herbatki nie ma ).

Aero2 ma tylko jeden "minus", z tego co wiem dość długo się czeka, aż przyślą rzeczoną kartę.

Nawet jeśli zerwie sesję podczas zasysania pakietów to o ile dobrze pamiętam, Yum potrafi sobie wznowić ściąganie od tego momentu gdzie skończył.

Chociaż przyznam, że co pół godziny zatwierdzanie instalacji może być irytujące trochę...

[@WalDo]

o ile dobrze pamiętam, Yum potrafi sobie wznowić ściąganie od tego momentu gdzie skończył.

Ano, słusznie...