Skocz do zawartości

Raport Wyboru Systemu


Gość Leniwy

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

 

z racji iż ktoś wymyślił sobie przepisy dotyczące jakiś zakupów, rzetelności itd. mam napisać raport dlaczego nie chcę przejść  z systemu linux (dystrybucje oparte na debianie, suse i kulku innych)

bo ktoś sobie stwierdził iż trzeba uzasadnić dlaczego nie warto kupić z nowymi serwerami licencji na windows server 2012

 

Pomijam iż z linuxem nie mam większych problemów (poza desktopami, w serwerach jest ok) to migrowanie usług na windowsa mnie przeraża

mam: sambę, DHCP, DNS, FTP (+tFTP z obrazami frimewarów) usługę uwierzytelniania na karty (mam klawiatury z czytnikami kart i wygenerowane certy dostępowe) dodatkowo system biometrii (opcjonalny i testowy jak na razie się nie sprawdza), konta użytkowników, router na linuxie, wirtualizację opartą częściowo na KVM (na desktopach głównie z hostem RS-232 sprawdza się oracle), dodatkowo mam bazę na mysql (dla serwera www) serwer WWW, serwer FTP dla WWW, serwer pocztowy (właściwie kilka) do tego serwer dla systemu CRM

Jest tego spora ilość i właściwie wszystko poza paroma wirtualkami z windowsem xp, 3.11 oraz DoS`em działa na oprogramowaniu otwartym

System biurowy to LibreOffice (sam writer i calc) i właściwie poza tym że płatnik wymaga windowsa to byłoby wszystko otwarte.

 

Jak mam uzasadnić właściwie napisać o niczym raport aby nie migrować linuxa na windowsa bo to jest bez sensu ale nie umiem tego uzasadnić.

mogę jedynie oprzeć się na dostępności usług i niezawodności która osiągnąłem dzięki systemowi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie po części sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie. Zabrakło ci tylko jednego słowa- koszta. Jeżeli masz rozbudowaną infrastrukturę opartą na Linuksie to przesiadka na Windowsa wraz z przeniesieniem rozwiązań już wdrożonych tania nie będzie. Zrób raport z tego ile to mogło by kosztować, uwględnij każdą usługę, zawyż ceny jakieś 1,5 raza. Nie znasz cen? Możesz podzwonić po firmach, które się tym zajmują. A oni sobie liczą krocie za byle co. Ponadto uwzględnij czas i pracę którą trzeba by było włożyć w cały proces oraz ryzyko z którym się to wiąże np. brak dostępu do jakiejś usługi lub konieczność przebudowy/przepisania czegoś tam. Jeżeli masz jakieś cutomowe skrypty/programy to jeszcze lepiej. W podsumowaniu napisz, że aktualny system sprawuje się dobrze(no mamm nadzieję;)) a przeniesienie infrastruktury na Windowsa nie wnosi żadnych sensowych korzyści.
Uwzględni może też czynnik ludzki bo ktoś to musi przerzucić a później nowym systemem musi zarządzać. I jeżeli ktoś wymaga tego od Ciebie to ja bym się nie bawił i w raporcie zażądałbym dodatkowych kursów oraz premii wrazie konieczności przenoszenia infrastruktury.

Oczywiście nie znam twojego systemu, ani jak bardzo jest rozbudowany ani do kogo ten raport ma być skierowany, ale z grubsza tak bym to przedstawił. Pamiętaj tylko, że jeżeli raport idzie do "państwa" to kosztorys jest najważniejszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za dziwne podejście - albo Linux albo Windows? Obydwa systemy mają swoje zalety i wady. Do zarządzania siecią wewnętrzną i komputerami z windowsem Linux słabo się nadaje. Do ochrony styku sieci wew. z zewnętrzną nikt poważny nie stosuje windowsa - patrz Checkpoint, Fortigate itd.

Miszcz dobrze napisał choć przesadził z przesadzaniem. Nie musisz nic przesadzać. Zrób tabelkę kosztów. MSOffice dla firm (nie patrz na ceny po 200 pln - to jest do zastosowań domowych i w razie kontroli BSI zje z butami twoją firmę)  - cena, Windows Serwer to nie tylko cena oprogramowania na serwer, ale także licencji dostępowych (CAL) dla każdego urządzenia (lub użytkownika), które ma się łączyć z serwerem. Jeżeli MySQL będziesz chciał zastąpić SQLSerwerem to też możesz nie pozbierać się ze śmiechu. I to będą koszty na max 4 lata. Potem trzeba kupować od nowa. Może trochę taniej bo upgrady, ale zawsze.

Nie zapomnij dodać kosztów serwera, który jest certyfikowany dla Windows Serwer wraz z kartami sieciowymi, graficznymi, kontrolerami dysku, macierzy itd. Bez sterowników certyfikowanych dla Windows Serwer leżysz, kwiczysz i ciągle naprawiasz jakieś błędy systemu, które biorą się niewiadomo skąd. Windows Serwer to nie jest XP, które można posadzić na wszystkim.

O takich rzeczach jak program AV na serwer i desktopy nie będę wspominał, bo to wiedzą wszyscy :)

 

Wdrażając Windows serwer nie musisz pozbywać się linuxowych DHCP, DNS, FTP, Apache'a, firewalla i innych. Nie musisz robić żadnych rewolucji. Jeżeli firma jest bogata i chce wchodzić w Windows, to WinSerwerem zastąpisz tylko Sambę, a MSOfficami - LibreOffice. Reszta zostaje na Linuxach. Dostaniesz za to możliwość niczym nieskrępowanego zarządzania desktopami z Windowsem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w specyfikacji jest 2cpu? Inna jest licencja na 2cpu inna na 4cpu? A gdy mam stackowane dwa serwery po 4 procesory i mam łącznie 8 procesorów to muszę kupić 4 licencję na jedna maszynę?

 

Chyba tam gdzie skończył się zdrowy rozsądek zaczęła polityka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że nic nie wniosę do tematu. Samo zadanie - uzasadnij, dlaczego nie chcesz wydać grubej kasy, na coś czego nie potrzebujesz jest tak bezsensowne, że od razu kojarzy mi się z budżetówką. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem i żadna prywatna firma nie ma podobnych fanaberii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w specyfikacji jest 2cpu? Inna jest licencja na 2cpu inna na 4cpu? A gdy mam stackowane dwa serwery po 4 procesory i mam łącznie 8 procesorów to muszę kupić 4 licencję na jedna maszynę?

 

Chyba tam gdzie skończył się zdrowy rozsądek zaczęła polityka

Nie, to nie jest polityka, ani nic osobistego. To czysty biznes. Licencja zawsze była na procesor, a nie na obudowę. W czasach NT4 Serwer jedna licencja była na jeden procesor. Po pojawieniu się procesorów dwurdzeniowych licencja była na każdy rdzeń, ale dojna krowa zaczęła zdychać, to zmieniono na 2 fizyczne procesory.

 

EDIT

popr. literówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za dziwne podejście - albo Linux albo Windows? Obydwa systemy mają swoje zalety i wady.

 

Nie chcę zaczynać żadnego flame war, ale brak stabilności i luki bezpieczeństwa wykluczają użycie go jako systemu pod infrastrukturę. A zdaje się, że o takim przypadku mówimy. Zresztą tylko wierzchołek bo problematyczność Windowsa jest nieskończona. Dla mnie brak możliwości wpływania na każdy aspekt systemu, który od razu wyklucza(bądź utrudnia) możliwość np. samodzielnego naprawiania błędów czy dostosowywania pod własne potrzeby jest nie do zaakceptowania. Jedynie w czym Win jest aktualnie lepszy od Lin to jak wspomniałeś, zarządzanie desktopami. Aczkolwiek, nawet za chwilę już może nie, bo z tego co wiem Samba 4 dobrze sobie już radzi jako tzw. 'kontroler domeny'. Ponadto z ich usługi można korzystać poprzez interfejs webowy(!). Także nie potrafię znaleźć dobrego miejsca dla Windows i nie znam zalet tego systemu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie możesz ich przekonać do linuxa typu Fedora to zaproponuj im RHELa ze wsparciem technicznym tylko na paru serwerach dostarczających najważniejsze usługi. Może ci Ci, którzy zlecili TobieCi ten raport sami się nie znają i chcą mieć "formalną podkładkę", że w przypadku jeśli coś się rozsypie, to jest jakaś firma czy instytucja, która pomoże to wszystko naprawić.

Edytowane przez WalDo
ZAIMKI !!! Błagam... http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ci-tobie;523.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...