Skocz do zawartości

Która Wersja Dla Fedory 23 Flash Playera?


lis

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem przekonany, że mam 64-bitową wersję. Teraz sprawdziłem co mam na pendrive i faktycznie kilka plików ma rozszerzenia .c32. Przypominam, że to mój pierwszy kontakt z jakimkolwiek linuxem, dlatego zacząłem od działu ośla łączka  ;)

 

Wynik pierwszej komendy:

 

[root@pc6 asdf]# ls -l /usr/lib/mozilla/plugins/libflashplayer.so
lrwxrwxrwx. 1 root root 39 03-26 20:23 /usr/lib/mozilla/plugins/libflashplayer.so ->/usr/lib/flash-plugin/libflashplayer.so

 

Wynik drugiej:

 

[root@pc6 asdf]# updatedb    <-tu chyba nic się nie stało? Brak reakcji w terminalu. 
[root@pc6 asdf]# locate libflashplayer.so
/usr/lib/flash-plugin/libflashplayer.so
/usr/lib/mozilla/plugins/libflashplayer.so
/usr/lib/opera/plugins/libflashplayer.so   <-widać, że w Operze jest flash zainstalowany, mimo to na YT nie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[root@pc6 asdf]# updatedb    <-tu chyba nic się nie stało? Brak reakcji w terminalu.

Dzieje się pod spodem - to aktualizacja bazy i nic nie zwraca na ekran, bo zazwyczaj jest uruchamiana z crona.

 

[root@pc6 asdf]# locate libflashplayer.so

/usr/lib/flash-plugin/libflashplayer.so

/usr/lib/mozilla/plugins/libflashplayer.so

/usr/lib/opera/plugins/libflashplayer.so   <-widać, że w Operze jest flash zainstalowany, mimo to na YT nie działa.

Usuń wszystkie ścieżki z Opery i dodaj tę z mozilli: /usr/lib/mozilla/plugins/libflashplayer.so - u mnie tak zadziałało.

[EDIT]

A już mi się przypomniało. Ta ścieżka ostatnia, niby z Opery, to jest tylko dowiązanie do nieistniejącego pliku i dlatego nie działa.

Pewnie jakbyś zrobił link, żeby wskazywał na bibliotekę z Mozilli to też by było OK, ale najprościej podać ścieżkę.

U mnie to wygląda tak

[waldo@F23 ~]$ ls -l /usr/lib64/opera/plugins/libflashplayer.so
lrwxrwxrwx. 1 root root 41 2015-02-28  /usr/lib64/opera/plugins/libflashplayer.so -> /usr/lib64/flash-plugin/libflashplayer.so
[waldo@F23 ~]$ ls -l /usr/lib64/flash-plugin/libflashplayer.so
ls: nie ma dostępu do /usr/lib64/flash-plugin/libflashplayer.so: Nie ma takiego pliku ani katalogu
[waldo@F23 ~]$ 
i dlatego nie działa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleiłeś ten kod a ja się zastanawiam co tu jest napisane, czytam, szukam. I już wiem, dlaczego wam tak zależy na tych kolorach. 

komenda ln to dowiązanie twarde do pliku. Dopóki nie usuniemy wszystkich dow. twardych nie będzie można usunąć samego pliku.

komenda ln -s to dowiązanie symboliczne (jak skrót w Win)

komenda ls -l to sprawdzenie liczby dowiązań do pliku

kolor zielony w terminalu - plik symboliczny (skrót) 

kolor niebieski w terminalu - plik, do którego prowadzi dowiązanie

broken link - plik symboliczny któremu usunięto plik docelowy. Można bezkarnie usuwać.

 

Bogatszy o nową wiedzę jedziemy z koksem:

 

[root@pc6 asdf]# ls -l /usr/lib/opera/plugins/libflashplayer.so
lrwxrwxrwx. 1 root root 39 03-26 20:23 /usr/lib/opera/plugins/libflashplayer.so -> /usr/lib/flash-plugin/libflashplayer.so

[root@pc6 asdf]# rm /usr/lib/opera/plugins/libflashplayer.so
rm: usunąć dowiązanie symboliczne „/usr/lib/opera/plugins/libflashplayer.so”? t

[root@pc6 asdf]# ls /usr/lib/opera/plugins   <--użyłem do sprawdzenia co jest w folderze
README   <--został sam plik readme, żadnego dow. miękkiego nie ma.

Teraz trza zrobić dowiązanie do flasha z mozilli, jak nam WalDo prorokuje  :) :

 

[root@pc6 asdf]# ln -s /usr/lib/mozilla/plugins/libflashplayer.so /usr/lib/opera/plugins/libflashplayer.so

Nic nie pokazało ale zrobie restarta i zobaczymy.

 

Flash w operze jeszcze nie działa, YT dlaej wyświetla czarny ekran.

Sprawdzam:

 

[asdf@pc6 ~]$ ls /usr/lib/opera/plugins
libflashplayer.so README
To chyba coś w Operze jest nie tak.

 

Sprawdziłem co mam w ustawieniach wtyczek w Operze. Wyszło 5 pozycji:

lib64/mozilla/plugins

usr/lib/opera/plugins

usr/lib/plugins

usr/lib/mozilla/flash-plugins

usr/lib64/mozilla/plugins

 

Po kolei zaznaczałem tylko 1 opcję i próbowałem ale nic nie zadziałało, domyślnie były zaznaczone wszystkie.

Może dobrym pomysłem będzie zostawienie jednej i usunięcie reszty z przeglądarki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze coś Ci obcięło w tych "5 pozycjach". Ścieżka powinna być pełna od roota, więc zaczynać się powinna od /

Po drugie pisałem, że najprościej zrobić to tak jak pokazałem na obrazku parę postów wcześniej, czyli podać ścieżkę do katalogu /usr/lib/mozilla/plugins (na moim obrazku lib64 ze względu na inną architekturę systemu).

Najlepiej zrób zrzut ekranu podobny do tego, który wkleiłem - będzie widać o czym rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chętnie bym to zrobił, ale instalując stery do Geforce'a gt220 wysypało mi system tak, że karta nawet biosu nie pokazuje. Po złożeniu jej na nowej paście testowałem ją na drugim kompie i na pewno się nie zjarała (41' w NFSU2 na wysokich). Sprawdzane nVidia inspectorem. Będę teraz stawiał od nowa (witaj z powrotem SiS S3) i spróbuję tym razem wgrać sterowniki z oryginalnej strony, a nie z repozytoriów. A brałem stąd:

 

http://www.dobreprogramy.pl/dooshpastesh/Instalacja-wlasnosciowych-sterownikow-Nvidia-w-systemie-Fedora-Workstation-64-bitowym-krok-po-kroku-oraz-wersja-skrocona,62216.html

 

a co do tych 5 pozycji to powinno wyglądać tak:

np. /usr/lib/opera/plugins

Chyba dobrze zrozumiałem  :huh:

 

Edit: Zarzuciłeś mi, że mam 32-bit system. Ale pobierałem 64-bit Workstation Live - teraz pobrałem drugi raz to samo z fedoraproject. Co do samych sterowników - właśnie grzebię na stronie nVidii i strona pokazuje coś takiego:

 

http://www.nvidia.pl/download/driverResults.aspx/95398/pl

 

Linux X64 (AMD64/EM64T) DISPLAY DRIVER

Wersja 340.96

Spróbuję tym, bez repozytorium (da się tak?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

np. /usr/lib/opera/plugins

Chyba dobrze zrozumiałem  :huh:

Bardzo dobrze :)

 

Edit: Zarzuciłeś mi, że mam 32-bit system. Ale pobierałem 64-bit Workstation Live - teraz pobrałem drugi raz to samo z fedoraproject. Co do samych sterowników - właśnie grzebię na stronie nVidii i strona pokazuje coś takiego:

Owszem, bo i386, to paczka 32-bitowego systemu a tak podałeś

[root@pc6 asdf]# rpm -qa | grep flash-plugin

flash-plugin-11.2.202.577-release.i386

Do tego libflashplayer.so jest w ścieżce /usr/lib a nie w /usr/lib64

U mnie np. wygląda to tak:

root@F23 ~]# rpm -qa | grep flash-plugin
flash-plugin-11.2.202.577-1.fc23.R.x86_64
zwróć uwagę na x86_64 vs i386 u Ciebie.

 

Co do instalacji sterów ze strony Nvidii zamiast z repozytoriów, to stawiam 8 do 10, że będziesz miał bajzel w systemie i problemy z jego ogarnięciem. Ale jak chcesz to próbuj - niektórym się udaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie bajzel zrobiło mi repozytorium. Myślałem, że jest jakaś lepsza opcja. Nawet nie wiem, jak, co, skąd pobrać. A próbując metodą chybił-trafił mogę jeszcze ze 20 razy system stawiać. No nic, szukam... 

 

Dobra, już nie szukam, komp brata się zaczął wyłączać, świrować. Badziew idzie na śmieci a ja wrócę do tematu przy nowym kompie. Jak już go niedługo kupię. 

 

Mam nadzieję że ze sterami do 960-tki nie będzie takiego szamba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że ze sterami do 960-tki nie będzie takiego szamba.

Jeśli teraz nie dałeś rady to jak chcesz dać sobie radę z nowym? System będzie ten sam. Nowy komp nie zmieni wiele ;)

Powodzenia mimo wszystko :)

[EDIT]

Sądzę, że jeśli będziesz to robił z głową, z akmod-nvidia z repozytorium, to będzie OK. Jeśli zaczniesz kombinować z paczkami z "poradników" w sieci, to masz szanse 50/50 - się uda albo się nie.

Z doświadczenia polecam jednak repozytorium. Tylko trzeba trochę poczytać, np. na naszym forum. Sprawdź zgodność wersji sterów z wersją jądra itd. Przed instalacją z repo zaktualizuj system, zrestartuj na nowym jajku i dopiero instaluj kmod-nvidia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie zmieni? Ten szrot raz działa, raz się wyłącza, raz wywala obraz, dysk jest zarżnięty jak świnia po rodeo a płyta główna to jakieś nieporozumienie przy Intelu Q8300, na sekcji zasilania można czajnik postawić.

 

Wymieniłem zasilacz na jakiś inny zarżnięty egzemplarz ze strychu, na razie pół godziny i jeszcze się nie wyłączył. 12.08V na dwunastce, na starym (oczywiście chiński no-name, jakby inaczej) 11.61V w biosie. Dziwne że ruszył z miejsca.

 

Ed. Fajnie, że ja się tu męczę ze sterami do grafy a nie wiedziałem, że mi może system się wykoleić przy włączonym środowisku graficznym. -,-"  Kombinuję jak tu gnoja wyłączyć, żeby przy starcie w ogóle nie startował. Znalazłem coś dla Ubuntu (W ogóle wszystko jest na ubuntu i debiana, fedory nigdzie nie ma) i dostałem plik gruba, ale zawartość jest już inna niż w ubuntu i nie wiem, co pozmieniać. 

 

Tak samo próbowałem z 10 razy uruchomić plik .run ze sterami i ani razu się nie udało. 

 

Ed.2 Mam tutaj gruba:

 

 

GRUB_TIMEOUT=5
GRUB_DISTRIBUTOR="$(sed 's, release .*$,,g' /etc/system-release)"
GRUB_DEFAULT=saved
GRUB_DISABLE_SUBMENU=true
GRUB_TERMINAL_OUTPUT="console"
GRUB_CMDLINE_LINUX="rd.lvm.lv=fedora/root rd.lvm.lv=fedora/swap rhgb quiet"
GRUB_DISABLE_RECOVERY="true"

W Ubuntu trza było w 6. linijce dopisać "text" i nawet tak zrobiłem, zapisałem plik a terminal wypełnił się po brzegi warningami "atrybut taki-siaki nie jest obsługiwany". Usunłąem dopisek i zapisałem.

 

Teraz runy: Próbowałem jakiegoś skomplikowanego sposobu i chyba coś nie poszło z poleceniem wykonywalności (komendy miałem z forum ubuntu jakby co). Teraz znalazłem komendę sh. Chcę zapytać, czy uruchomię gnoja jeśli wpiszę coś w tym stylu:

 

sh ./home/nazwa/Pobrane/nvidia-drivers-x86_64-340.run

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo próbowałem z 10 razy uruchomić plik .run ze sterami i ani razu się nie udało.

Cały czas powtarzam, że na Fedorze binarki z Nvidii (*.run) to problem, ale nie chcesz uwierzyć :) To co napisałeś oczywiście ruszy, ale żebyś nie mówił, że nikt Cię nie ostrzegał ;)

Dlaczego znajdujesz "sposoby" dla Ubuntu? Dlatego, że na Fedorze stosuje się wyłącznie (szczególnie w przypadku mało doświadczonych userów) sterowniki z repo RPM Fusion. Chociaż polecenie chmod _musi_ działać na wszystkich Linuksach. Bez urazy, ale jeśli masz z tym problem, to masz problem taki ogólny ze zrozumieniem Linuksa.

Jeśli stosujesz wskazówki przeznaczone dla Ubuntu, to zainstaluj Ubuntu. Fedora jest dla takich ciut bardziej ambitnych (znów bez urazy, ale tak piszą w sieci ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Całe życie byłem windziarzem, wiesz, jak to jest:

Install > next > next > next > Done!

To zostaje w psychice.  :(

2. I masz rację z ogólnym zrozumieniem linuxa - oglądałem kilkadziesiąt filmów które wyjaśniały, jak to Linux jest systemem takim a takim, jaki to jest cudowny, a nawet niewiele z tego zapamiętałem, dużo słów mało sensu jak w "Nad Niemnem". 

3. Binarki z nvidii nie są dla Fedory. OK. To na jakiej dystrybucji działają?

4. Nie szukam metod dla Ubuntu tylko szukam jakiejkolwiek metody rozwiązania problemu. Jakbym się ograniczył do tego forum to bym nigdy w życiu Fedory nie miał i byśmy teraz nie pisali. Fedora i Ubuntu to oba są linuxy, więc na pewno jakieś problemy można w nich usunąć identycznie/ podobnie.

5. Dalej nie wykombinowałem jak wyłączyć gnome NA FEDORZE. Nie że się drę, tylko podkreślam choć w środku mi się czacha gotuje bo jestem furiatem.  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1 No comments ;) Rozumiem.

Ad.2 Nie słuchaj opowieści, że jest pięknie, bo jak każdy system (w tym także Windows ;)) Linux ma swoje wady i zalety. Wojenki typu lepszy Windows czy Linux są bez sensu - wiadomo, gdzie są pieniądze i żadna ideologia tego jak na razie nie zmieni. Jeśli RedHat, Cannonical czy jakieś Micro Focus będą miały tyle kasy na rozwój systemu co MS, to wtedy pewnie będzie super :D Dlatego jak na razie producenci kart i chipów graficznych skupiają się na systemie, który ma większość rynkową a Linuksa traktują jako niszę, która zysków nie podniesie. Niekorzystny stosunek kosztów do zysków.

Ad.3 Np. na Ubuntu, prawdopodobnie na innych debianopochodnych. Być może również na opartym na *.rpm OpenSUSE (nie wiem, nie sprawdzałem).

Ad.4 Ubuntu i Fedora wywodzą się z nieco innej filozofii. Chociażby paczki *.deb vs. *.rpm. Są różnice w konfiguracji i rozmieszczeniu plików konfiguracyjnych, system katalogów też ma pewne drobne, ale czasem istotne niuanse.

Ad.5 Wyłączyć Gnome? Ja instaluję system z tzw. spina, konkretnie XFCE → https://spins.fedoraproject.org/ Dzięki temu na moim starym, wysłużonym kompie pracuje mi się całkiem sprawnie. LXDE też jest fajny. Bez bajerów za to zwinny ;) A programy instaluje się niezależnie od desktopa, więc bez problemów korzystam np. z Krusadera czy programów opartych na gtk3 (Gnome).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...