Wersja fedory, która najlepsza

[SeeM]

10 godzin temu, chemik86 napisał:

A jeszcze dopytam, tak z logicznego punktu widzenia, do momentu, aż nie zmienię sprzętu, jest sens szukać jakiejś dystrybucji która będzie w miarę prosta do ogarnięcia, da możliwość nauki systemu i lepiej działać, czy pozostać i uczyć się na fedorze?

Jeżeli chcesz się dużo i w miarę szybko nauczyć, to pozostań przy dystrybucjach, które nie są nakładką na inne:  Fedorze, albo spróbuj Debiana. Jeżeli poznasz Debiana, to będziesz też znał Minta, Ubuntu, Kubuntu, Raspbiana oraz jakieś 200 pochodnych od nich dystrybucji. To nic, że instalator jest nieco inny, lub Ubuntu ma kreatorki, których nie ma Debian. Trzon jest ten sam, a w konsoli i tak zrobisz wszystko. Jeżeli poznasz Fedorę, to Red Hat, CentOS i wszystkie pozostałe klony będziesz miał w małym palcu. Lubię i Debiana i Fedorę za łączenie pewnego konserwatyzmu, trzymanie się swojej filozofii i kierunku rozwoju (a nie zmienianie jej co 4 wydania, patrzę na ciebie Ubuntu ), z otwartością na nowe pakiety oraz rozwiązania. Fedora, czy Debian Unstable świetnie się w tej roli sprawdzają. Nie zostaniesz z nimi na lodzie.

[chemik86]

Kurde, świetne wsparcie tu dajecie, dzięki Panowie za pomysły i ogólnie (się więcej przez parę dni nauczyłem niż windy przez lata)  

Jak zmienię kompa to wracam na Fedore.

Debian odpada jak na razie bo działa tak samo jak Fedora, sprawdziłem już Manjaro (demon szybkości na moim zabytku),

bawię się teraz ubuntu mate, jak się zastosuje trochę zabaw z systemctl to nawet znośne  

Ale po działaniu Manjaro to mam takie natchnienie zobaczyć jak Arch tak na czysto będzie u mnie działać   

[@WalDo]

Powodzenia z Arch. Mam nadzieję, że jednak wrócisz do Fedory  Chociaż inne distro kuszą  

[chemik86]

Szczerze, to ogarnę kwestie samochodowe, zobaczę ile mi zostanie i będę szukał jakiegoś lapka na którym da się jakoś pracować, więc pierwszy post z jakim wrócę będzie w stylu: xxx pójdzie na tym jakoś  

Odnośnie archa, niestety jeszcze nie mój czas na takie poważne zabawy