PeterJack Napisano Wrzesień 5, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 5, 2005 Bo kto da zniszke na Firefoxa np. Linspire, Novell Dektop Linux, SuSE... i jeszcze paru sie znajdzie To miałbyć żart do tego jak raz ktoś spytał ministra czemu wybrali windows jako oprogramowanie to najpierw go zatkało że istnieje inny inny system niż Microsoft Windows, później zaczął przekonywać że za inne oprogramowanie do tych komputerów nie dostali by tak korzystnych zniżek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buczo PL Napisano Wrzesień 5, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 5, 2005 Moim zdaniem oba systemy na PC (Linux - Windows) są przeznaczone dla różnch odbiorców i w końcu każdy nawet najbardziej odcięty od świaa user windowsa dotrze do informacji o Linuksie a wtedy dokona wyboru co mu bardziej odpowiada. I nie ważne co mówicie o tym że Winda dominuje rynek oprogramowania i pokrewne to unifikacja oprogramowania jest potrzebna gdyż inaczej nic by nie działało. Wiadomo że osłabia to bezpieczeństwo ale dzięki temu możmy np wymieniac się danymi z kolegami bo mają ten sam system i wiadomo że on odczyta ten plik. a przecież Liux i Windows nie są ze sobą w 100% kompatybilne ( i dobrze). Jestem się równiez gotów założyc że gdy Linux osiagną by zdecydowaną przewagę w popularności to zaczeły by się pojawiac podobne problemy co z windą czyli obniżona stabilnośc, obniżone bezpieczństwo itp itede. A zepchnięci do "podziemnia" uzytkownicy Windows szemrali by w ten sam sposób co wy na to że ludzie nie widzą alternatywy w postaci windowsa. Z tego wniosek że główne zalety (_linuxa_ → Linuksa) ORT pochodza z tego że NIE jest popularny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajownik Napisano Wrzesień 5, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 5, 2005 unifikacja oprogramowania jest potrzebna gdyż inaczej nic by nie działało. Wiadomo że osłabia to bezpieczeństwo ale dzięki temu możmy np wymieniac się danymi z kolegami bo mają ten sam system i wiadomo że on odczyta ten plik. Tu się grubo mylisz. Tu nie chodzi o unifikację oprogramowania a jednolite standardy formatu danych. Niby dlaczego na kazdym systemie można korzystać z internetu? Dlaczego można korzystac z protokołów ftp, http, pop3, smtp itd używająć obojętnie jakiego oprogramowania? Bo są standardy. Dlaczego można korzystać z dowolnego klienta poczty? Bo są standardy. Czy pliki jpeg można otworzyć tylko w programie Paint? Nie, bo są standardy. To, że nie można korzystać z pewnych danych wynika tylko i wyłącznie z działania pewnych komercyjnych firm tworzących zamknięte, niedostępne dla innych protokoły i formaty danych, a nie z rodzaju systemu operaycjnego. Po co to robią? Chcą zagarnąć rynek i przywiązać do siebie klientów (vendor locking). Jestem się równiez gotów założyc że gdy Linux osiagną by zdecydowaną przewagę w popularności to zaczeły by się pojawiac podobne problemy co z windą czyli obniżona stabilnośc, obniżone bezpieczństwo itp itede. [ciach] Z tego wniosek że główne zalety (_linuxa_ → Linuksa) ORT pochodza z tego że NIE jest popularny. Khem... To zobacz na rynek serwerów, a nie tylko na desktop. Tutaj GNU/Linux nie jest w ogóle marginalnym systemem (w przypadku superkomputerów nawet jest systemem dominującym na rynku → http://www.top500.org/lists/2005/06/overtime.php?c=8 ). Przykładowo Google, Onet, Wp.pl, Interia chodzi na GNU/Linuksie. I co? Hackerzy^Crackerzy nie chcą się włamywać na serwery, bo wolą złamać zabezpieczenia na komputerze Pani Zosi? Okryją się wtedy większa chwałą? Weż też za przykład Apache. Ma prawie 70% runku → http://news.netcraft.com/archives/2005/09/...ver_survey.html Wykrywają w nim bez przerwy dziury? Opanowała go plaga wirusów? Wirusy i dziury w oprogramowaniu nie wynikają tylko i wyłącznie z popularności danego oprogramowania, a ze sposobu pisania oprogramowania. Tak się składa, że Wolne Oprogramowanie pisze sporo pasjonatów, a nie tylko wynajęci informatycy, którzy odbębniają swoją robotę. Niby łątwiej znaleźć dziurę w otwartym oprogramowaniu, ale pozwala to tez na lepszy audyt kodu. Troche dziwne, że w zamkniętym, prawie nierozwijanym od 2001 roku Internet Explorerze znaleziono więcej błędów niż w Firefoksie. Logika mówi, że powinno być odwrotnie! Fx cały czas się rozwija i łatwo popełnić błąd w kodzie. Na dodatek do IE nie ma kodów źródłowych i wszystkie błedy szuka się na chybił trafił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
happy-angel Napisano Wrzesień 8, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 8, 2005 No wiec FAT32 to dlamnie zle rozwiazanie. Mozecie opowiedziec jak radzicie sobie z podzialem dysku pomiedzy Linuksem a Windosem przeciez musi byc sposob na udogonienie obydwum systema. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxior Napisano Wrzesień 12, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 12, 2005 jesli chodzi o systemy win to 98 był najbardziej wspierana wersja potem juz tylko komercja i powstal na szybkiego wins@#XP niby w ver home /prof kiedy prof wcale nie byl prof ;p ale wracajac do tematu win xp byl stworzony pod user`ow ktory niemajakpojecia o systemie op tylko po wlozeniu cd do napendu leci instal i bez wiekszych formalnosci system bedzie gotowy do pracy tu podkreslam ze niepotrzeba nawet sterowników poniewaz xp jest jak juz wspomialem dla " de..#$.." i kazda sierota go zainstaluje dlatego ten krok MS zwiekszyl troche popularnosc i to jest ten argumen dlaczego wybiera sie sys MS .... Poniewaz jego instalacja /konfiguracja/ ustawienia sa banalnie proste i kazdy je potrafi pozatym nic nowego sie nie wymysli w Windows :shock: dlamnie osobiscie to system beznadziejmy /kozystam → korzystam/bo musze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryhild Napisano Wrzesień 13, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 13, 2005 Co do wymiany danych pomiędzy oboma systemami na jednym kompie, to najlepiej użyć FAT 32, chociaż na up[rtego NFTFS też będzie chylać. Jak ma się sieć, to z pomocą przychodzi Samba. dlamnie osobiscie to system beznadziejmy /kozystam/bo musze Ja nie muszę i nie kożystam → korzystam Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano Wrzesień 13, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 13, 2005 maxior, bardzo przepraszam, jeśli cię urażę, ale muszę to powiedzieć: chrzanisz jak potłuczona lama. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxior Napisano Wrzesień 14, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 14, 2005 dziekuje :-) staram sie jak moge Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość _PaT Napisano Wrzesień 22, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 22, 2005 Chciałem pogrzebać ten wątek, bo i atmosfera zła, i jedynie kilka osób zrozumiało moje intencje, ale teraz je wyjaśnię. Jestem głęboko zbulwersowany, bardzo głęboko. Zakupiłem nowy sprzęt, wywalam od razu Windows i instaluję Fedorę. No, ale w końcu dałem ładnych parę stów za tego Windows, może zainstaluję. Wkładam płytę z WinXp i naptykam problemy z bootowanem. Jako, że nikt nie jest doskonały otwieram instrukcję i czytam, że bootować można jedynie specjalną płytę dostarczoną przez producenta sprzętu - Acera - i to z niej uruchamia się instalacja systemu. Conajmniej dziwne, no ale cóż, zaraz skomentuję "łatwość" instalacji. Uruchamiam wreszcie tego instalatora i dostaję komunikat: "Windows XP HE może zostać zainstalony jedynie na pierwszej partycji dysku". Szukałem żyletki, na (nie)szczęście nie była pod ręką. Brawo Acer, jesteś wybitną firmą, która potwierdza moje pierwotne intencje, które przyczyniły się do założenia tego wątku! Nie dość, że straciłem mnóstwo pieniędzy, nie dość, że moje życie życie jest utrudniane wachlowaniem płyt, to jeszcze ZOSTAJ ZMUSZONY DO WGRANIA WINDOWS NA PIERWSZEJ PARTYCJI DYSKU! Skandal! Na cholerę to? Naprawdę doceniam, że dostałem system po polsku, angielsku i węgiersku, ale polityka Acera to lekka przesada, Co czego dążę? Już w pierwszym poście chciałem udowodnić, że to nie Windows czyni z Microsoftu potentata na rynku OS tylko... my. Jeśli nie wierzysz, przeczytaj uważnie pierwszy post. Jesteśmy zniewoleni przez szereg firm, modę i bóg wie co jeszcze; wolimy przepłacać za szajs. To rządy wybierają na biurka Windows, to przedsiębiorstwa wolą używać nieopłacalnego systemu. W konsekwencji małe firmy i część użytkowników domowych jest skazana na Windows. Eh... a niby mamy demokrację. Microsoft używa polityki przywiązania klienta do swojej marki a wszelką cenę, problem w tym, ze znaczna większość tego nie odczuwa lub nie chce odczuwać. To dziwne, ponoć ludzka natura dąży do harmonii i wolności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grasnal Napisano Wrzesień 25, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 25, 2005 Eh... a niby mamy demokrację. A czym jest niby demokracja jak nie ustrojem w ktorym wiekszosc ma zawsze "racje" niezaleznie od wszystkiego? To dziwne, ponoć ludzka natura dąży do harmonii i wolności. Czlowiek jest z natury stworzeniem leniwym i jesli mu sie pod nos podsuwa gotowe rozwiazania to zazwyczaj je aceptuje. Jesli chodzi o OS na uzytek domowy to jak ktos lubi to niech sobie na Win 3.11 jedzie, wolny kraj mamy. Ale jesli za moje pieniadze (podatki) maja byc finansowane takie projekty ktore odgornie narzucaja mi cokolwiek nie djac mozliwosci wyboru vide Platnik czy only Windows w szkolach to ja to @$^#$* =]. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość _PaT Napisano Wrzesień 26, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 26, 2005 Eh... a niby mamy demokrację. A czym jest niby demokracja jak nie ustrojem w ktorym wiekszosc ma zawsze "racje" niezaleznie od wszystkiego? Zgadzam się z Tobą, ale trzeba zgodzić się z Churchilem - demokracja to przeklęty ustrój, ale lepszego nie wymyślono. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grasnal Napisano Wrzesień 26, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 26, 2005 Eh... a niby mamy demokrację. A czym jest niby demokracja jak nie ustrojem w ktorym wiekszosc ma zawsze "racje" niezaleznie od wszystkiego? Zgadzam się z Tobą, ale trzeba zgodzić się z Churchilem - demokracja to przeklęty ustrój, ale lepszego nie wymyślono. "Robmy swoje", "kill'em all", "justice for all" i bedzie dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryhild Napisano Wrzesień 27, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 27, 2005 Zgadzam się z Tobą, ale trzeba zgodzić się z Churchilem - demokracja to przeklęty ustrój, ale lepszego nie wymyślono. Czyżby anarchia. Idalistą jestem, no ale cóż, w coś wirzyć trzeba Demokracja też nie taka zła, ale w dzisiejszym wydaniu, to jednal faktycznie blado to troszke wygląda. Mam nadzieje, że rząd który będzie teraz rządził, to pokoloruje nieco ten smutny obraz polskiej demokracji Może być lepiej(jeśli chłopaki się nie pożrą, tylko coś ustalą razem konkretnego) - taką mam nadzieje Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grasnal Napisano Wrzesień 27, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 27, 2005 Demokracja też nie taka zła, ale w dzisiejszym wydaniu, to jednal faktycznie blado to troszke wygląda. W polskim wydaniu. Chociaz z drugiej strony czego my oczekujem? Nasz ustroj ma latek kilkanascie, zachodnioeuropejskie - kilkadziesiat. Jakos nie spodziewam sie niczego wielkiego po ostatnim glosowaniu. Moze po nastepnych wyborach, kiedy wkroczy w wiek dorosly (19 lat ) Odczujemy jakies pozytywne zmiany. [edit] ale mi sie niechcacy offtopic zrobil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryhild Napisano Wrzesień 27, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 27, 2005 Ja w tym rządzie pokładam jakieś jednak nadzieje, bo jak oni bedą kończyć kadencje, to ja studia niedługo po nich i dobrze jak by zrobili co nieco, co by bylo jakoś lepiej Życie pokaże Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi