Skocz do zawartości

Kde Czy Gnome Oto Jest Pytanie Hmm


tw1sterpl

Rekomendowane odpowiedzi

a ja mam pytanie w ogóle z innej beczki; nie sądzicie, że KDE 3.1, jest już naprawdę KOMPLETNYM i ŚWIETNYM środowiskiem graficznym? chodzi mi o to, że późniejsze wersje i dodatki mają już swoje wymagania; jeśli macie możliwość spójrzcie na prędkość działania KDE 3.1 z motywem "lekki styl wersja trzecia" i ikonkami "klasycznymi"; jak dla mnie to bardzo dobry pulpit i nie za bardzo nawet jest co poprawić

 

to samo można powiedzieć o Gnome 2.4, choć trzeba przyznać, że teraz okna Nautilusa działają sporo żwawiej (oczywiście w trybie "browser"); gdyby nie powolny (i czasem zawieszający się, choć to mały problem, killall nautilus i się restartuje) menedżer plików to również nie ma się do czego przyczepić

 

twórcy obydwu środowisk już dawno osiągnęli to co mieli osiągnąć, a obecny rozwój to tylko wynik konkurencji i chęć wyciśnięcia wszystkiego z QT / GTK2; a pytam was po prostu, bo bardzo długo używałem Auroksa 9.2 zawierającego te właśnie wersje i pracowało mi się świetnie; do przesiadki na Fedorę zdecydował właściwie tylko Inkscape, bo tam miałem "tylko" Sodipodi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym polecil fluxa. Mam go ostatnio jakiś czas i jest całkiem całkiem. Rusza się sybciej a wygląda przyzwoicie z przezroczystością, tapetami, ikonami i innymi bajerami smile.gif

 

Ja osobiście wolę KDE od GNOME, to drugie jakby takie suche jakieś. Kilka razy próbowałęm i raczej nie dało rady. Ale jak już wspominałem to sprawa raczej gustu.

 

Teraz to rozstrzygam problem, który (_linuks_ → Linux) ORT i nie jest to łatwe zadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym polecil fluxa. Mam go ostatnio jakiś czas i jest całkiem całkiem. Rusza się sybciej a wygląda przyzwoicie z przezroczystością, tapetami, ikonami i innymi bajerami smile.gif

Może się komuś narażę ale piszę tylko co zaobserwowałem. Wgrałem fluxboksa przez yuma. Niby wszystko ładnie pięknie, menu było już zrobione, ale poza szybkością startu systemu nie zauważyłem jakiejś znacznej poprawy szybkości. OO.org, GIMP i Firefox nadal tak samo długo się odpalały. Odniosłem wrażenie że to była jakby nakładka na Gnoma.

 

PS: oczywiście pisałem o tym Fluxboksie z yuma a nie że Fluxbox nie jest pełnowartościowym środowiskiem graficznym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza szybkością startu systemu nie zauważyłem jakiejś znacznej poprawy szybkości. OO.org, GIMP i Firefox nadal tak samo długo się odpalały. Odniosłem wrażenie że to była jakby nakładka na Gnoma.

ale twórcy Fluxboksa nie mają nic wspólnego z pracami nad Gimpem, ani Firefoksem; możliwe, że masz bardzo dużo RAMu i dlatego nie bardzo widzisz różnicę, ale uruchom na Gnomie OO, Firefoksa, GIMPa i coś spod QT, na przykład Kadu; potem zrób to samo na Fluksboksie; teraz zacznij jak głupi zmieniać pulpity, przeglądać menu tych aplikacji, otwierać różne pliki i strony; jestem pewien, że na Fluxboksie będzie szybciej, gdyż Gnome po prostu musi trochę siedzieć w pamięci i nie ma jak jej zwolnić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KDE jest bardziej wymagające i pamięciożerne.

Hmm... To dziwne - KDE chodziło u mnie szybciej i płynniej niż GNOME zarówno na Fedorze (2 i 4 ), jak i Ubuntu... To zapewne wyłącznie kwestia rzeczy, których nie potrafię, bądź nie potrafiłem naprostować, ale GNOME zawsze częstował mnie jakimiś problemami "z kapelusza" ( nie, nie chodzi tylko o Fedorę wink.gif ). A to GDM miał jakieś problemy z nazwą hosta, a to wszystko mu się wieszało z powodu jednej aplikacji - czasami pomagało odpalanie jej z "ulimit -v"... ale kiedy indziej potrafiło zawiesić się w zestawie GNOME + Firefox... i to tak, że "ctrl+alt+F1-6" nie działało, więc nawet odpalenie "top'a" nie było możliwe... scared.gif ... Mam jeszcze zagwostkę (poddałem się, zanim to rozgryzłem ) co zrobić, żeby nautilus dawał mi prawa do edycji/kasowania plików, które kopiuje z płyty.. Bo zmienianie atrybutów za każdym razem ręcznie to ponad moje siły wink.gif. No i ta koszmarna ( choć to oczywiście tylko moje skromne zdanie ) "przestrzenna nawigacja nautilius'a"... Jasne - można to przełączyć na przeglądarkę, tylko po co takie ustawienie jako domyślne? Używa tego ktoś w ogóle?

Może się komuś narażę ale piszę tylko co zaobserwowałem.

Chyba nie wink.gif Śmieszne, ale okazuje się w tym miejscu, że mamy czasami dokładnie odwrotne doświadczenia z tymi samymi programami.

Odniosłem wrażenie że to była jakby nakładka na Gnoma.

Przeciwnie - To GNOME jest "nakładką", a ściślej - jest "nadbudowany" na Metacity, który podobnie, jak fluxbox jest "niskotłuszczowy" - z tą istotną różnicą, że Metacity nie był w zamierzeniu autorów przeznaczony do samodzielnej pracy. Da się go jednak w ten sposób używać pod warunkiem, że odpali się z nim np. fbpanel - i już śmiga wink.gif . Podobnie ma się sprawa z KDE - tu menadżerem okien jest Kwin.

[...] a nie że Fluxbox nie jest pełnowartościowym środowiskiem graficznym

Właściwie nie jest... Fluxbox jest menadżerem okien - to dosyć ważna różnica - środowiska graficzne ( takie, jak GNOME, czy KDE ) stanowią zbiór współdziałających i dopełniających się wzajemnie aplikacji, które razem tworzą "otoczenie". Używają, jak już wyżej wspomniałem, tak zwanych wm'ów - te ostatnie mają jedno zadanie: zarządzać okienkami.

Stąd też tak duża liczba "wyznawców" GNOME i KDE - prawdopodobnie większość ludzi woli mieć wszystko od razu poukładane.

 

Najważniejsze, to zdać sobie sprawę, że to jest linux - w tym systemie właśnie o to chodzi, żeby dostosowywał się do użytkownika. Nie trzeba stawiać sprawy na ostrzu noża - mówić "to, albo to". Ciężko jest chyba znaleźć kogoś, kto pracując na KDE nie miałby zainstalowanych żadnych GNOME'owskich bibliotek - i odwrotnie. Więc czemu nie krzyżować ze sobą elementów różnych środowisk pod dowolnie wybranym menadżerem okien? Odpowiedź jest prosta: nie ma takiego powodu. wink.gif

Ja osobiście bardzo się przyzwyczaiłem do zestawu Flux+konqueror. Konqueror jest bodaj najwygodniejszą przeglądarką plików, jaką kiedykolwiek widziałem i nie za bardzo mam ochotę z tego komfortu rezygnować - z drugiej zaś strony nie widzę powodu, żeby "męczyć" komputer, kiedy nic na nim nie robię - stąd fluxbox wink.gif

Ostatnio zainstalowałem też blackboksa i przez krótką chwilę miałem ochotę w ogóle się na niego przesiąść, bo chodzi tak, że na moim komputerze nie widać różnicy w responsywności pomiędzy nim, a konsolą - a ładuje się jakąś sekundę, w porywach do 1,5 wink.gif. Od przesiadki odwiodło mnie jedno małe uniedogodnienie - brak tray'a. To niby bzdura, ale w zastosowaniach stricte domowych potrafi przeszkadzać (kopete, noatun, suwak głośności itd..)... Oczywiście, jakby się uprzeć, to też można mu dołożyć fbpanel... albo kicker wink.gif (chociaż to ostatnie nie musi i prawdopodobnie nie będzie się zachowywać stabilnie ). Ten sam problem miałem z FVWM, choć tam jest to rozwiązane inaczej - ikonki, które pojawiałyby się normalnie w tray'u pokazują się w okienkach... to niestety nie zawsze zdaje egzamin. FVWM to swoją drogą świetna sprawa, jeśli ktoś chce urządzić swoje biurko od początku do końca tak, jak lubi - jest bardzo konfigurowalne. Nawet ustawienia dotyczące nawigacji są rzeczą motywu - pare poprawek w pliku konfiguracyjnym i zamiast np. układu z windy mamy coś, co prowadzi się, jak flux.

Dobrze, ja chyba na tym poprzestanę, bo i tak nie dam rady wspomnieć o wszystkich wm'ach... za dużo ich jest laugh.gif

 

Niniejszym kończę i pozdrawiam - Niech duch indywidualizmu będzie z Wami wink.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...