Skocz do zawartości

Open Suse


Other

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając forum zauwazyłem dyskusję o tej dystrybucji w temacie poświęconym Ubuntu. Myslę że powinien być do tego odpowiedni temat. Jako że interesuje mnie dość ten system mam kilka pytań, na które możecie, a nie musicie konicznie znać odpowiedzi smile.gif Dlaczego to distro ma taką wielką popularność ? Po przejściu z Ubuntu na SuSE 10.0 czułem się nie w swoim świecie. Spróbuję przedtsawić co mnie zaintrygowało, a co zacheciło i trzymało przez blisko miesiąc przed usunięciem go i zainstalowaniu Fedory :-)

 

+ Bardzo dobre wsparcie społeczności (strony z poradnikami, dobre forum, troche zaniedbany kanał irc)

 

+ Finansowanie Novella

 

+ Najładniej wyglądający i dość funkcjonalny instalator (Yast)

 

+/- Zielony Kameleon w logo (lubie zielony kolor biggrin.gifD)

 

+/- Graficzna konfiguracja systemu (Yast + Sax, mi nie bardzo odpowiały owe konfiguratory, tym badziej że jak dla mnie były mało funkcjonalne)

 

- 5 płyt (moim zdaniem trochę przesadzili, nawet fedora nei ma tyle :-) )

 

- Pozorna duża ilość pakietów (albo nie odkrylem wszystkich oficjalnych repozytoriów SuSE, albo rzeczywiście jest w nich tak mało pakietów, nie mowiąc już o tragicznym rozwiązywaniu zależności przez Yast i zarządzanie pakietami; ten punkt najbardziej zniechęcił mnie do używania SuSE)

 

- Możliwe że tylko tak mi się wydawało, jednakże system chodził dość wolno (wolniej niż Fedora czy Ubuntu, jednak troszkę szybciej od Mandarynki).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje spostrzeżenia na temat Open SUSE (głównie z pobytów u koleżanki, bo ja na FC tongue.gif):

+ Najładniej wyglądający i dość funkcjonalny instalator (Yast)
FC5 ma fajniejszy i bardziej przejrzysty i nie trzeba się użerać z zleżnościami przy wyborze własnej konfiguracji/zestawu pakietów a w SUSE można świra dostać

 

+/- Zielony Kameleon w logo (lubie zielony kolor biggrin.gifD)
O-H-Y-D-A najbrzydsze logo ze wszystkich dystrybucji (chociaż zielony kolor generalnie jest OK) biggrin.gif Ale czy Open SUSE nie ma czegoś bardziej w błękitach? Tak dla odróżnienia od komercji.

 

- 5 płyt (moim zdaniem trochę przesadzili, nawet fedora nei ma tyle :-) )
A i tak nie ma tam mnóstwa pkietów komercyjnych dołączanych do wersji SUSE Pro.

 

- Pozorna duża ilość pakietów (albo nie odkrylem wszystkich oficjalnych repozytoriów SuSE, albo rzeczywiście jest w nich tak mało pakietów, nie mowiąc już o tragicznym rozwiązywaniu zależności przez Yast i zarządzanie pakietami; ten punkt najbardziej zniechęcił mnie do używania SuSE)

O zależnościach było powyżej - praktycznie ręczna rzeźba, chociaż niektórzy to lubią, bo im się wydaje że mają przez to większą kontrolę nad systemem wink.gif

Repozytoria - mało i dramatycznie powolne ściąganie w porównaniu z moją ulubiona Fedorą.

Podsumowując: o ile dałbym sie namówić na przesiadkę z FC na Ubuntu (ostatnie wrażenia miałem raczej pozytywne) o tyle na klocowate SUSE (czy to za sprawką ciężkawego KDE?) nie przesiądę się, chyba że mnie ktoś zmusi albo coś się zmieni po rozdzieleniu linii open i komercyjnej.

 

Pozdr,

W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Open suse miałem przez około 2 miesiące.

Po pewnym czasie kde znikło na jednym użytkowinku.Gdy to naprawiłem Suse (wszystko skonfigórowane) mi sie znudziło i wróciłem na Fedorke.

 

Z pewnością Yast jest prosty w obsłudze.Dziwną rzeczą było to że przy instalacji nie było obcji usuń wszystkie partycje (_linuxowe_ → linuksowe) ORT blink.gifblink.gif poradziłem sobie z tym, (_usunolem_ → usunąłem) ORT partycje fedory pod windą i on wykorzystał to miejsce(troszke brutalny sposócool.gif.

 

Ogólnie jeżeli nie jesteś zapalonym linuksowcem OpenSuse jest ok. Yast jest prosty , pakiety rpm można zainstalować na tzw. zainstaluj bez bibliotek a system padnie biggrin.gifbiggrin.gif . Jak dla mnie z pewnością jest lepszy od Mandrivy 2006 na której sie zawiodłem.

Uważam że każdy w miare znający się windowsowiec potrafi zainstalować Susego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Pozorna duża ilość pakietów (albo nie odkrylem wszystkich oficjalnych repozytoriów SuSE, albo rzeczywiście jest w nich tak mało pakietów, nie mowiąc już o tragicznym rozwiązywaniu zależności przez Yast i zarządzanie pakietami; ten punkt najbardziej zniechęcił mnie do używania SuSE)

O zależnościach było powyżej - praktycznie ręczna rzeźba, chociaż niektórzy to lubią, bo im się wydaje że mają przez to większą kontrolę nad systemem wink.gif

a co ma piernik do wiatraka? wink.gif

 

SUSE to przeciez tez system pakietow oparty na obrzydliwych rpmach. Tez ma wymuszane zaleznosci... a ze kiepsko sie je instaluje w porownaniu do URPMI/YUM to inna sprawa. Manadzer oprogramowania oficjalny w SUSE jest tragiczny[*] ale to ma sie nijak do "niektórzy to lubią, bo im się wydaje że mają przez to większą kontrolę nad systemem wink.gif"

 

Ci co tak lubią miec wieksza kontrole albo uzywaja Gentoo albo jak nie maja czasu na nieustanne kompilacje to uzywaja Slackware/Arch Linux/KateOS z obsluga opcjonalna zaleznosci lub z ich brakiem. Lub PLD (choc oparte na rpmach, ale ostro nietypową obsługa rpmów i budowanymi paczkami.)

 

[*]dlatego ja uzywalem apt-geta w SUSE http://forum.suse.pl/viewtopic.php?t=481

 

 

A wracajac do SUSE:

- b.wolny

- kiepskie paczki

- swietne KDE

- Niezly YAST-config, b.kiepski YAST-install

- dziwaczne nazewnictwo niektorych bibliotek systemowych do zdalnej instalacji (mocno utrudnia zycie tzw. "zaawansowanym userom")

- repozytoria do apt-geta w SUSE są "nieoficjalne" i bywaja w nich kiksy.

- nic specjalnego w gruncie rzeczy. Znam co najmniej 4 lepsze dystrybucje z tych ktore testowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zależnościach było powyżej - praktycznie ręczna rzeźba, chociaż niektórzy to lubią, bo im się wydaje że mają przez to większą kontrolę nad systemem wink.gif

a co ma piernik do wiatraka? wink.gif
Otóż to smile.gif

Ci co tak lubią miec wieksza kontrole albo uzywaja Gentoo albo jak nie maja czasu na nieustanne kompilacje to uzywaja Slackware/Arch Linux/KateOS z obsluga opcjonalna zaleznosci lub z ich brakiem. Lub PLD (choc oparte na rpmach, ale ostro nietypową obsługa rpmów i budowanymi paczkami.)
Amen patpi wink.gif

- nic specjalnego w gruncie rzeczy.  Znam co najmniej 4 lepsze dystrybucje z tych ktore testowałem.
Amen po raz wtóry smile.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

+ Bardzo dobre wsparcie społeczności (strony z poradnikami, dobre forum, troche zaniedbany kanał irc)
ROTFL!

wiesz ktory linux ma najwiecej najglupszych pytan? suse, bo wiekszosc userow jest tak rozpieszczona ze maja poziom wiedzy gosci z windows biggrin.gif

 

nie zebym mial cos do suse, ale taka jest prawda, wystarczy przejrzec oficjalne forum :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ech, nie ma to jak flame wars. ;-)

 

Od siebie dodam tylko, że taka dystrybucja jak "openSUSE" (o czym redakcja która wydała Linux+Ekstra! z owym openSuSE", też nie wie ;-) ) nie istnieje i myślę, że to najlepiej obrazuje to, o czym mówicie. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO suse jest jak Debian: gdy zaczniesz coś doinstalowywać, aktualizować, to padnie. Suse ma bardzo kiepskie zarządzanie zależnościami. Zalety openSuse jakie dostrzegłem:

-fajny konfigurator YaST2

-przyjazny wygląd

-stosunkowo duża liczba pakietów na płytach

 

a wady:

-zarządzanie pakietami

-ciężko znaleźć wersje na DVD

-brak wsparcia dla modemów Sagem

-brak portrzebnych kodeków, sterowników...

-za przyzwoitą wersje trzeba płacić

 

Niektórym się nie podoba to, że Suse pochodzi z Niemiec(znam gościa, co wyklina Niemców na chatach jak może)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny konfigurator Yast2 ? ;O Fatalny konfigurator, już chyba to co w jest Fedorze jest lepsze ... Stosunkowa duża liczba pakietów na płytach ... dokładnie na płytach :/ Żałuję że Fedora zwiększa ilość swoich płyt zamiast zmniejszać :/ Im więcej płyt tym gorzej ... Co do wyglądu SuSE to fakt, cieszy oko. A jeżeli chodzi o NIemcy to uważam że to co z Niemiec jest na pewno jest lepsze niż to co Polskie ... tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flame:

Ja nie lubie Suse ze względu na to, że była komercyjna. Co to za Linux czy GNU/Linux, w którym jest oprogramowanie własnościowe. A najśmieszniejsze jest to, że kiedyś na polskim forum suse'owców widziałem piękny tekst, w którym świat WO został porównany do garażu, gdzie każdy pomaga składać samochódy i rozdawać tym, którzy potrzebują. AFAIR było to tłumaczenie z LinuxFocus. Wszystko świetnie ale Suse to dystrybucja, która straciła mój szacunek w momencie, gdy zainteresowałem się bardziej jej historią, gdy przejął ją Novell. Gdyby nie Novell z projektem OpenSUSE, to byłoby to koljne distro, które nic nie wnosi dla społeczności i tylko zdziera z niej haj$. Nie wiem jak z resztą produktów pochodzących z Suse ale YaST do 2004 był zamkniętym oprogramowaniem. Hmm.. Jak dla mnie to distro zanim trafiło w ręce Novella to była PATOLOGIA. Kompletnie wypaczenie wszelkich ideii związanych z oprogramowaniem na którym zarabiali.

 

Update:

A i SUSE współpracowało z SCO, aby mieć większe szanse z konkurentem - Red Hatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krytykujecie SuSe aż ciarki przechodzą , trochę się pozmieniało u nich ja mam SUSE-10-Eval-DVD nie OpenSUSE i wcale długo nie szukałem @kamillys ) , każda dystrybucja ma wady i zalety. Są jeszcze bardziej komercyjne że tylko za pieniądze udostępniają swoje dodatkowe sterowniki .

Fakt mnie wkurzyło iż system się wieszał jak się internet wieszał , może ten moduł (wifi) za bardzo był wkomponowany w jądro. Jak szukałem rozwiązania to innym też się tak robiło i należało sygnał lepszy zapewnić więc .......

I tak jest pytanie co jest lepsze jednolite jądro czy porozbijane na moduły.

Narka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i SUSE współpracowało z SCO, aby mieć większe szanse z konkurentem - Red Hatem.

Ja rozumiem, że ta współpraca to było wspomaganie SCO w sławetnej walce sądowej, która zaowocowała np: koszulkami SCOwned i innym FUDem. A w ogóle to najbardziej to to "SUSE" współpracowało z SCO, gdy je przejął Novell, nieprawdaż? Po prostu przeczytaj, to na co się powołujesz. Ba! nawet skorzystaj z odnośników, które są pod Twoim urlem podane. ;-)

 

Szerzenie FUDu wewnątrz użytkowników GNU? Ech, dokąd ten świat prowadzi. I nawet nie wiem po co udowadniać, że spora część stanowisk tu prezentowanych jest pomylona. Kilka rozsądnych jest i owszem. Widzisz bug? Zgłoś na bugzillę. Masz życzenia? jest wishlist. Ach, przepraszam, przecież nie chodzi o rozwiązywanie problemów, przecież flejmy są od czegoś zupełnie innego, nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...