Fedoras

1. Być może po dłuższej pracy zawiesza się jakiś proces. Ja bym szukał problemów z ACPI (https://pl.wikipedia.org/wiki/ACPI) Ponieważ nikt nie komentuje działam w trybie edycji. 2. A sprawdzałeś takie zapytanie? https://html.duckduckgo.com/html?q=asus ARGB linux Może to nie pasować do wentylatora, ale od czegoś trzeba zacząć :-) 3. Próbowałeś zostawić kompa w takim stanie, żeby sprawdzić czy nie wyłączy się całkiem po 2, 3, 4 godzinach? Sprawdź w różnych miejscach temperaturę po uruchomieniu i zalogowaniu, a potem drugi raz te same miejsca po wielogodzinnej pracy. Jest też polecenie "sensors" z pakietu lm_sensors, które wyświetli temp. proca i innych elementów. Komputery Gaming lubią działać w trybie pompy ciepła. 4. Możesz sprawdzić czy zadziała restart i zmknięcie po restarcie.

Może trzeba 2 restarty?

Może warto pozwolić aby kernel sam sobie zbudował moduł podczas restartu? https://linuxism.ustd.ip.or.kr/2015

Dlaczego? Bo jeden lubi herbatę z cukrem, a drugi bez cukru. Windowsa nie trzeba pokonywać tylko socjalizować. Nie dawaj paliwa różnym takim, którzy chcieliby wszystko zuniformizować. Piękno Linuksa tkwi w różnorodności dystrybucji, a brzydota windows w tym, że jest robiony "pod sznurek"

Ja, jeżeli mogę to zawsze instaluję różne OSy na różnych dyskach. Być może dlatego, że słabo znam się na majstrowaniu w partycjach. Drugie pytanie to pytanie filozoficzne i dotyczy wyboru między niezależnością, a wygodą. Instalując GRUBa na pierwszym dysku, przy starcie wybierasz w GRUB-ie, który system chcesz uruchomić (wygoda). Z GRUB-em na drugim, trzecim itd. dysku musisz wybierać w opcjach BIOSu, z którego dysku ma startować komputer. U Della jest to chyba F12, w ASUS-ie F8, ale wtedy systemy są niezależne od siebie i awaria jednego dysku nie unieruchamia drugiego, trzeciego itd. (niezależność). Wybór należy do Ciebie :-) Można też zainstalować GRUBA na wszystkich dyskach, ale to już ręczna robota, instalator tego nie zrobi. I praktyka: Na pierwszym dysku instalujemy OS dypu DD (dalej-dalej) np. windows, odpinamy dysk, zostają pozostałe dwa dyski. Na drugim dysku instalujemy kolejny OS typu DD np. Fedora, odpinamy drugi dysk, pozostaje dysk trzeci. Na nim instalujemy kolejny OS typu DD. Podpinamy wszystkie dyski. Przy starcie komputera uruchamiamy BIOS-owe boot menu i wybieramy z którego dysku ma startować komputer.

No to mamy ciąg dalszy dystrybucji Rosa, do której, parę lat temu, zachęcał jeden z uczestników forum. Mój ówczesny komentarz chyba mu się nie spodobał :-) https://cyberdefence24.pl/technologie/rosja-wypuszcza-smartfona-ma-wlasny-system-operacyjny

Uważam, że nie będzie żadnej fali migracji, podobnie jak nie ma fali migracji do krawiectwa, mimo że można kupić maszyny do szycia i wszystko szyć samemu. Obecny model cywilizacyjny zakłada istnienie tylko dwóch grup ludzi - zarządzających i zarządzanych. Systemy operacyjne jak i inne oprogramowanie, a nawet urządzenia tworzone są specjalnie dla tych grup. Jeśli chodzi o windows to według mnie wszystko zaczęło się w Viscie, przez wprowadzenie tzw. bitów spustowych (tilt bits), co opisuje Peter Gutmann: https://ipsec.pl/peter-gutmann-drm-obcia-vist.html Obawiam się, że dystrybucje linuksa też pójdą tą ścieżką, o ile już nie poszły, przynajmniej niektóre.

Do wiresharka i tcpdumpa trzeba mieć dużo samozaparcia, jeszcze więcej czasu, a przede wszystkim podejrzenie graniczące z pewnością, że coś jest nie tak.Dużo ruchu wychodzącego można regulować na proxy, a najprostsze routery z firewallem pozwalają na zastosowanie polityki DENY from ANY to ANY, a następnie dopuszczanie pożądanych protokołów/portów Mnie zastanawia dlaczego nie umożliwiono zastosowania takiej polityki w firewalld. Na pewno nie jest to niedopatrzenie. Może wyszły jakieś dokumenty RFC o których nie wiem, albo przyjęto jakieś standardy dotyczące stacji roboczych, że powinny puszczać cały ruch na zewnątrz, poza tym który jawnie ograniczy administrator?

No i właśnie to mnie boli. Chciałbym poznawać co, gdzie i dlaczego się łączy z mojego prywatnego komputera. Nie chciałbym, żeby "coś" z mojego komputera łączyło się ze stronami pedofilskimi czy dokonywało włamań lub DDOSów. Czy ktoś może dać głowę, że jego OS jest "czysty" i nie podłapał żadnych świństw? Bez kontroli nad tym jesteśmy ugotowani.

OK. Jeszcze inaczej. Dawno, dawno temu uczono mnie, że w firewallingu istnieją dwie podstawowe polityki - pozwól na wszystkie protokoły/ porty i blokuj te niepożądane - blokuj wszystkie protokoły/porty i pozwól na te pożądane Pamiętam długie dyskusje, która z tych polityk jest "lepsza". Firewalld realizuje pierwszą z tych polityk. Moje pytanie dotyczyło możliwości zastosowania drugiej z nich w równie prosty sposób jak pierwszej.

Tak. Chodzi mi o panic mode, ale nie docelowo tylko jako bazę, podstawę, politykę, a następnie możliwość dodawania pozwolenia na konkretne protokoły i porty. Tak, żeby dostępne były tylko te połączenia, które jawnie zdefiniuję w regułach i nic innego. Do firewalld miał być zbudowany jakiś język. Może w nim da się coś takiego wyrzeźbić?

Tak, znam ten sposób https://superuser.com/questions/1391650/how-can-i-configure-firewalld-to-block-all-outgoing-traffic-except-for-specific ale to załatwia tylko ipv4. Potem drop dla ipv6?, icmp w obydwu wersjach?, a co z IGMP czy innymi? Chodziło mi raczej o odpowiednik polityki DROP OUTBOUND, tak żeby jedną regułą/polityką zablokować wszystko, co chciałoby nawiązywać połączenia na zewnątrz, a nie blokować pojedyncze dziurki w sitku. Nic takiego nie mogę znaleźć.

W 2013 roku nie było możliwości blokowania całego ruchu wychodzącego poza wybranymi portami: https://lists.fedorahosted.org/pipermail/firewalld-users/2013-February/000053.html Czy coś się zmieniło? Ostatnio walczyłem z Rocky Linux i w końcu musiałem wrócić do iptables, bo w firewalld nie znalazłem takich możliwości.

https://linuxiac.com/fedora-plans-to-drop-support-for-legacy-bios-systems/ ?

"lut 26 20:04:14 alieno-pc kernel: ntfs3: Unknown parameter 'windows_names'" ?