Fedora 10 -> Fedora 12

[matron]

Słuchajcie nie wiem czy piszę w odpowiednim działe, jeśli nie to z góry przepraszam.

 

Używam po dziś dzień Fedora 10 - ale wiem że jej czas dobiega końca i supportu już nie ma - nie mogę też zainstalować sporej części paczek (od jakiegoś czasu) - wyskakuje błąd.

Fedora 10 pokazała mi się jako system wyjątkowo pewny, bezpieczny i bezproblemowy - więc zmieniam niechętnie.

 

Pierwsze pytanie będzie czy zmienić na Fedorę 11 czy 12 - potrzebny mi system tak bezproblemy jak F10.

 

Nie mam czasu na ewentualne problemy (dużo pracuję i piszę pracę mgr).

Moją niechęć do zmiany powiększa to iż mam na vmware Windowsa XP - służącego głównie do odpalania mego Windows Movie Makera.

 

Jak zrobić kopie zapasową tego windowsa z vmware? Ażeby nie musieć ponownie tego wszystkiego ustawiać.

 

Czy warto próbować upgrade?

[Jusko]

Cóż - w moim przypadku F12 jest systemem stabilnym i praktycznie nie mam z nim problemów - nawet PulseAudio jakoś tam działa. Wiadomo jednak, że na innej konfiguracji sprzętowej może zachowywać się inaczej. Generalnie nawet od początku wydania nie miałem z nią problemów, jeśli chodzi o bugi czy stabilność. Największa przygoda z F12 spotkała mnie z 2-3 dni temu. Mianowicie surfuje sobie po sieci...a tu nagle mnie ot tak wylogowało - to jedyny "bug", jaki widziałem na razie w F12, w dodatku wystąpił tylko raz. To może przestraszyć - wiem, bo co, jeśli zdarzy się to podczas pisania...? Może nacisnąłem niechcący jakąś kombinację od wylogowania jeśli istnieje - nie wiem, ja jej nie znam

 

Co do magisterki - życzę Powodzenia, bo to wiele trudu. Jeśli jednak zrobisz kopię zapasową tekstów, to nie widzę wielkich przeszkód. Tak samo można zrobić kopię "dysku twardego" maszyny wirtualnej z zainstalowanym systemem. Istnieją też zamienniki - Windows Movie Maker może można zastąpić, choć nie wiem - nie używałem ani nawet nie widziałem w życiu Movie Makera. Zamienniki:

 

- Kino

- KDEnLive

- Lives: http://lives.sourceforge.net/index.php?do=home

- OpenShot - podobno bardzo fajna aplikacja, lecz nie wiem czy są paczki: http://www.openshotvideo.com/

- No i jest jeszcze coś takiego jak Open Movie Editor: http://www.openmovieeditor.org/index.html

 

 

Jest trochę tego, a to i tak nie wszystko, co jest do edycji wideo dla Pingwina

 

EDIT:

 

Właśnie sprawdziłem - OpenShot ma paczki dla F12.

 

[@WalDo]

Ja tam wciąż siedzę na F11, ale jak napisał Jusko wiele zależy od sprzętu.

Do edycji filmów korzystam z avidemux.

 

Co do VMware: powinno wystarczyć skopiowanie dysków wirtualnych a na nowym systemie wykreowanie nowej maszyny wirtualnej i podłączenie tych dysków albo skopiowanie z obecnego systemu katalogu $HOME/.vmware z zawartością. Głowy nie dam, bo od dawna przesiadłem się na VirtualBox i z VMware pożegnałem się jeszcze przy wersji 1.x, więc może znajdzie się ktoś kto VMware używa i potwierdzi moje słowa.

 

Dobra rada na przyszłość: zakładaj /home na osobnej partycji. Przy upgradzie systemu formatujesz / i /boot, nie ruszasz /home, instalujesz system i... gotowe. Czasem trzeba coś "podrasować" w plikach użytkownika, ale na ogół działa bez problemów i co ważniejsze bez utraty indywidualnych ustawień.

[borzole]

* Wsparcie dla F11 skończy się pewnie gdzieś w czerwcu, więc jak już upgrade to do F12. Jeśli upgrade do F11 to można nawet yum'em to zrobić. Z drugiej strony mniej obeznanym zaleca się użycie "PreUpgrade" i plus jest taki, że od razu do F12 możesz skoczyć.

Poradnik#Aktualizacja_z_poprzedniej_wersji

* Obrazy dysku z vmware daje się odpalić nawet jako dyski pod virtualbox'em więc ryzyko nie uruchomienia jest raczej znikome.

[Saxon]

Mam pytanie odnośnie preupgrade. Jeśli nie mam wystarczająco miejsca na ściągniecie około 1GB potrzebnych pakietów bo partycja systemowa jest zawalona to jest jakiś sposób by to ominąć i wrzucić to na osobny /home z którego później skorzysta przy instalacji?

 

Prawdopodobnie koleżance za mało ustawiłem "/" - 6GB, a że nie miałem ze sobą płyty to chciałem to jakoś zrobić online, lecz zrezygnowałem nie chcąc za bardzo "popsuć" w przypadku jakiejś wpadki.

[thof]

Jeśli nie mam wystarczająco miejsca na ściągniecie około 1GB potrzebnych pakietów bo partycja systemowa...

Możesz zrobić dowiązanie symboliczne na innej partycji do folderu /var/cache/yum/preupgrade tylko to się wiąże z tym, że później wpis wygenerowany przez preupgrade do grub.conf musisz także wyedytować, ale nie jest to trudne. Ja zawsze robię w ten sposób, bo też mi brakuje miejsca. Ewentualnie możesz podmontować partycję pod folder preupgrade.

 

[Jusko]

A da się ominąć problem konieczności posiadania ~7GB do aktualizacji poprzez sieć, jeśli mam pod ręką płytkę z wydaniem DVD? Bo rozumiem, że dzięki płycie DVD mogę tak samo zaktualizować system, jak za pomocą PreUpgrade? Nie mam po prostu zbyt dużej partycji głównej, gdyż zwyczajnie partycja 10GB starczy mi na system i programy których używam - wywnioskować z tego można, że mam raczej mało wolnego miejsca na /, choć dla mnie wystarczająco Mało miejsca w różnym znaczeniu, bo miejsca jeszcze trochę jest, ale nie wiem, czy ~3GB starczą na aktualizację poprzez sieć.

[thof]

A da się ominąć problem konieczności posiadania ~7GB do aktualizacji poprzez sieć, jeśli mam pod ręką płytkę z wydaniem DVD?

Anaconda daje chyba możliwość aktualizacji systemu, tak, że to jest jakby z automatu. Ewentualnie można zrobić z płyty lokalne repozytorium i później zaktualizować yum update --enablerepo=dvd-repo . Chociaż ja ostatnio robiłem zwykłą aktualizację na f12 i było 300MB do ściągnięcia, dlatego chyba nie ma sensu w tej chwili aktualizować z płyty skoro i tak trzeba będzie ściągnąć praktycznie wszystkie pakiety od nowa. Dodatkowo przy aktualizacji z płyty dochodzą problemy związane ze starymi pakietami (np. ten evdev, o którym było wiele razy na forum).

 

[borzole]

Bo rozumiem, że dzięki płycie DVD mogę tak samo zaktualizować system, jak za pomocą PreUpgrade?

Tak. Wrzucasz płytkę i samo się dzieje. Nawet jak wybierzesz na czysto, to instalator wyświetli komunikat, że znalazł już Fedorę i czy chcesz ją zaktualizować.

 

Każdy problem z miejscem można rozwiązać przez podmontowania do katalogu. Tą samą partycję można mieć zamontowaną w kilku katalogach na raz, więc na dobrą sprawę można trzymać /home i /var na jednej partycji wymieszane ze sobą. Kombinowałem tak z /opt, /usr/local i /root. Obecnie mam zamiast /usr/local link do swojego konta. Jednym słowem można kombinować jak się chce, byle nie na działającym systemie

[ra-v]

Też mam Fedorę 10, ale mam zamiar dopiero przechodzić na nowszą od wersji 13 albo 14. Nie mam na razie czasu na zabawy.

 

Ale korzystając z okazji spytam

1. jak się ma sprawa z programami instalowanym na FC10 i odpalonymi już na nowej wersji FC, czy odpalą np. FileZilla, Gnome Commander, gKrellm, VirutalBox oraz inne doinstalowywane oraz skompilowane ze źródeł? Bo w sumie je później można zaktualizować tylko chcę uniknąć ściągania masy pakietów na modemie (limity) za 1. razem.

2. Czy pozostają w nowszych wersjach jakieś "śmieci" po starych wersjach?

3. Czy można przekonwertować partycję z ext3 do ext4 (lub jakąkolwiek w przyszłości domyślną, bez formatowania)?

[thof]

Ad 1. A co chcesz zaktualizować samą podstawę systemu np. kernel+x11+środowisko, a resztę zostawić ze starej fedory? Nikt tak nie robi, ale cześć programów może działać, a część zwłaszcza tych większych nie. Co do skompilowanych to powinny działać, ewentualnie symlinki pod biblioteki lub rekompilacja. Poza tym przeskok 3-4 wersji to może się okazać za dużo dla systemu. Gdzieś tak dwa wydania to jeszcze ok.

Ad 2. Nie. Tzn. mogą zostać pojedyncze wycofane pakiety, ale to łatwo sprawdzić ( rpm -qa | grep fc10 ) i usunąć. Przykładem takiego pakietu, który był w f10 i f11, a został wycofany w f12 jest gst-mixer .

Ad 3. Tak, wystarczy zamontować jako ext4. Czyli w fstabie ext3 zastąpić ext4. W f10 jest chyba stary kernel i pod tą wersją lepiej tego nie robić bez upewnienia się czy jest wsparcie dla ext4.

[Saxon]

thof

borzole

 

Mogę prosić o jakiś przykład na którym mógłbym się wzorować?

Montować umiem ale pewnie potrzebne są jeszcze wpisy w /etc/fstab czy da się te dowiązania zrobić za pomocą jednej komendy? Dla mnie to jest nowość. Gruba edytowałem pierwszy raz, wraz ze znanym "problemem" Nvidii w F12.

 

Wystarczy takie coś?

ln /var/cache/yum/preupgrade /home/user/preupgrade

[borzole]

@Saxon

no prawie, nie w tą mańkę i "symbolic"

 

W imię nauki właśnie zrobiłem coś takiego jako root:

- przenieść katalog yum do "obszerniejszej" lokalizacji

mv /var/cache/yum /home/yum

- zrobić link symboliczny z nowej lokalizacji

ln -s /home/yum /var/cache/yum

- yum cały czas działa, bez problemów

- zrobiłem to przy wyłączonym selinux

 

Gdybyś zamiast linków symbolicznych chciał montować partycję to napisano mnóstwo poradników:

google --> "mount" "fstab"

Jak się boisz to po prostu poćwicz na VirtualBox i jakiejś podrzędnej lekkiej dystrybucji.

 

[EDIT]

Gdybyś chciał przenieść ważniejsze katalogi to rób to z jakiegoś LiveCD przy wyłączonym systemie!

[thof]

Mogę prosić o jakiś przykład na którym mógłbym się wzorować?

Nie spotkałem się nigdzie z opisem takiego rozwiązania z dowiązaniami. Sytuacja zmusiła mnie to wymyślenia czegoś takiego i nie podam Ci linka z opisem.

ln /var/cache/yum/preupgrade /home/user/preupgrade

Bardziej to w drugą stronę, czyli usuwasz jeśli istnieje rm -rf /var/cach/yum/preupgrade i link ln -s /media/partycja/preupgrade /var/cache/yum/ . Potem puszczasz preupgrade. W ogóle to najlepiej jest zrobić tak samo z innymi folderami zaczynającymi się od ls /var/cache/yum/preupgrade* . Potem jak już preupgrade skończy pokaż grub.conf, bo trzeba poprawić UUID (ls -l /dev/disk/by-uuid/) i ścieżkę. Tak robiłem przy przejściu f10->f11. W przypadku f11->f12 poszedłem na "łatwiznę" i pominąłem anacondę po prostu aktualizując yumem. W /etc/repos.d/ dla repo fedora i updates podałem baseurl do repozytoriów f12. Zrobiłem linki na zewnętrzną partycję dla /var/cache/yum/fedora i /var/cache/yum/updates . Puściłem yum update rpm , yum update yum i na koniec yum update .

[lanxiss]

Nic tyko pogratulować w moim przypadku dziesiątka wieszała się dość często i bez przyczyny.

Dwunastkę instalowałem od podstaw i działa bardzo dobrze, aczkolwiek są pewne niedociągnięcia jeżeli chodzi o KDE

w Gnome nie mam problemów

Zgadzam się co do pulseaudio da się z nim żyć.