Skocz do zawartości

Czy Opłaca Się Inwestować Dziś Jeszcze W Windows Xp?


Jusko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Stoję ostatnio przed wielkim dylematem: Linux czy Windows. Generalnie od czasu do czasu targają mną takie dylematy. Zastanawiam się nad zakupem Windows XP Proffesional (idzie dostać miejscami już za 150zł). Generalnie od lat jestem z Linuksem i dobrze mi z nim, lecz jest parę mankamentów, które mnie irytują. Przede wszystkim sterowniki otwarte ATi - rozwijają się koszmarnie powoli, nie pamiętam już kiedy ostatni raz widziałem ich aktualizację (poważnie). Wyklucza to u mnie swobodną pracę z programami do edycji wideo i grafiką, także z rozrywką - nie wspominam o tym, że aby płynnie obejrzeć zwykły film, okienko odtwarzacza zmniejszyć muszę do rozmiarów takich, że film trzeba oglądać przez lupę. No i od czasu do czasu przyda się rozrywka - gier na tych sterownikach odpalę jak na lekarstwo - jedyne co mam to zwykle artefakty lub inne dziwactwa (jeśli w ogóle gra rusza). Laptop mam kiepski (2GHz i 512MB RAM), ale w wiele gier pod Windows zagrałbym - działają one pod Wine, ale nie na sterownikach otwartych. Dlatego to mnie irytuje - poza tym Linux ma całe mnóstwo zalet, ostatecznie jeśli jestem z nim już od paru lat, to o czymś świadczy :D Niestety sterowniki przekreślają wszystko - gdyby jeszcze rozwijały się normalnie. Dlatego myślę o Windows, lecz gdy pomyślę sobie o tym, ile teraz jest wirusów dla niego, to nieco się odechciewa. Niemniej sprawa do przemyślenia. Czy dziś, parę lat po premierze XP, zainwestowalibyście w niego? Ostatecznie do 2014 jest wspierany, więc przez ten czas i Linux się rozwinie i oby sterowniki ATi (albo ja kupię jakiegoś lapka z Nvidią, choć podobno i z nią czasem są przeboje) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

do gier to podobno najlepsza jest konsola

wirusy pod win? nie instalujesz sterowników do sieciówki/ek (jak sys coś zainstaluje z automatu to switch-off), nie wtykasz nic w usb, a do napędu nic, poza instalkami gier (tylko lokalnie, bez gry w sieci) i pomijając sam system ;) z wirusami nie powinno być problemu.

edycja wideo na 2G i 512M... na klejenie/wycinanie to jeszcze B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

do gier to podobno najlepsza jest konsola

wirusy pod win? nie instalujesz sterowników do sieciówki/ek (jak sys coś zainstaluje z automatu to switch-off), nie wtykasz nic w usb, a do napędu nic, poza instalkami gier (tylko lokalnie, bez gry w sieci) i pomijając sam system ;) z wirusami nie powinno być problemu.

edycja wideo na 2G i 512M... na klejenie/wycinanie to jeszcze B)

 

Najlepsze jest to, że wszystko co piszesz, jest racją :) Edycja wideo - takie tam, proste filmy raz na rok. Montaż dla kogoś filmu z wakacji itd. Czasem zajmuje to i z godzinę, ale zostawię to w trakcie montażu, idę do pracy, a gdy wracam - gotowe :-) Trzy miesiące temu zakupiłem tego lapka (przeprowadziłem się wtedy jakoś i potrzebowałem na gwałt czegoś, na czym mogę zainstalować system i mieć dostęp do sieci, a że taki sprzęt mi starczy, to taki mam). Był na nim XP i nie powiem - dzień po podłączeniu się do sieci nie wiem skąd miałem już wirusiska w systemie. Walka z nimi to dziś wyzwanie, nie starczy już sam program AV - trzeba teraz jakiś logów z HiJacków, jakieś ComboFixy, programy jak AdAware, pojedyńcze szczepionki - przez te parę lat zardzewiałem z Windows i nadal żyję epoką Windows 98, gdzie sam AV bez ochrony rezydentnej wystarczył :blink: Niemniej tam sterowniki własnościowe ATi działały super i wyciskałem z leciwej karty, ale to co mogła dać.

 

ps: co do gier, to lubię starsze tytuły - Half-Life 1, DeusEx 1, System Shock 2, Thief I i II, NFS III i IV, GTA III i inne. Co najmniej IV tytuły działają pod Wine i tyn sprzęcie, ale sterowniki otwarte ATi grzebią wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra - już przy kupnie licencja daje o sobie znać. System nie instalowany, zafoliowany, ale z dorzuceniem do niego skrzynki całej z komputerem, bo licencja wymaga sprzedaży ze sprzętem, na który system został zakupiony. Średnio stacjonarka waży 8-10kg, więc Poczta Polska weźmie już za takie coś ~100zł, więc do samego systemu (różnie od 100 do 790zł nawet za XP) należy doliczyć wagę dorzucanego pudła. No cóż...licencja <_< I generalnie systemy sprzedawane są z tego co widzę od Della, więc według prawa licencyjnego, system mógłby zostać tylko zainstalowany na Dellu dorzucanym do systemu - ech....magia OEM <_< Pro chcę dlatego, że obcowałem okazyjnie z HOME i niby system ten sam, ale Pro był jakiś stabilniejszy i nie wymagał 30dni do przymusowej aktywacji, albo pa pa system. Z tego co mi też wiadomo, w home nie ma paru narzędzi administratorskich (tylko nie pytajcie jakich :rolleyes: ). Ogólnie nie chcę home ze względu na tę aktywację. Jeśli idzie o konto admina...emm...większość wirusów i tak sobie radzi na koncie gościa - XP jest przestrzelony przez piszących wirusy na wylot. Vista i 7 są już pod tym względem znacznie lepsze, ale to już nowsze systemy. Ogólnie i tak nie widzi mi się kupować ten system, bo jestem niemalże jak uzależniony od systemu jakim jest Linux i nie wyobrażam sobie pracować na czymś innym, no ale bez przesady, aby obcować ze sterownikami, na których zwykłego filmu nie mogę obejrzeć (na półce mam małą kolekcję filmów DVD oryginalnych i co miesiąc powiększam ją o 1 lub 2 filmy, ale co z tego skoro łapią tylko kurz, bo drivery nie radzą sobie nawet z tym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(tylko nie pytajcie jakich :rolleyes: ).
Jeśli nie wiesz jakich to chyba nie są Ci potrzebne ;)

 

Ogólnie nie chcę home ze względu na tę aktywację.
Mam 2 kompy z XP w domu, parę razy przeinstalowane i ponownie aktywowane i nigdy-przenigdy żaden wirus z tego tytułu. Tyle że robiłem to w kolejności: download AV (konkretnie darmowy Avast Home), download firewalla ZoneAlarm, instalacja systemu oczywiście niepodłączonego do sieci, instalacja AV i FW i dopiero sieć i aktywacja. Potem niestety uciążliwe szkolenie moich dwóch domowych wirusów płci żeńskiej :) że należy pracować z ograniczonego konta, czytać komunikaty z ZoneAlarm i nie naciskać "allow" za każdym razem w ciemno, nie zezwalać na instalację najróżniejszego śmiecia (toolbary) itd itp. Końcowy efekt - systemy są zdrowe, działające.

 

na których zwykłego filmu nie mogę obejrzeć (na półce mam małą kolekcję filmów DVD oryginalnych
No chyba przesadzasz? Wszystkie filmy daje się obejrzeć. Minimalny dodatkowy ruch opisany na wiki → http://wiki.fedora.pl/wiki/Poradnik#Odtwar...VD_pod_Linuksem

Jak to mówią w serwisach "u mnie działa" :)

 

Prosty montaż filmów: Avidemux

Zdjęcia: digikam + kipi-plugins oraz hugin + pano-sift-C (panoramy, wyrównywanie zdjęć robionych bracketingiem z ręki do HDR itp)

Grafika: tu już chyba gorzej, zależy jakie masz wymagania, ale Gimp wciąż się rozwija a ostatnio udało mi się nawet uruchomić tablet z podstawowymi funkcjami (niestety wciąż mi brak czasu/zacięcia do skrobnięcia jakiegoś tutka na wiki).

 

Z "utrudnień" pozostają gry, ale to osobny i wielokrotnie dyskutowany tu na forum temat. Doświadczeń własnych w tym względzie nie mam, ale z lektury wątków wynika, że chyba jednak nie jest tak źle.

 

Podsumowując: zarówno Windows XP Home Edition da się zdezynfekować i utrzymywać w czystości jak też można z niego zrezygnować na rzecz Linuksa i nie cierpieć z tego powodu tak długo, jak długo nie musisz zainstalować np.Visual Studio albo jego części. A jeśli musisz jednak kupować Windows, to sądzę, że przy dość słabym sprzęcie XP HE jest dobrym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama organizacja windowsa jest dla mnie zła:

- istnieje rejestr, który zaczyna puchnąć do niewyobrażalnych rozmiarów

- każdy program wrzuca pliki do katalogu windows

- istnienie katalogu winsxs do którego nie ma możliwości kontrolowania (po instalacji vs 2008 ten folder puchnie o kilka gb)

 

reasumując system używany intensywnie mimo ccleanera i innych narzędzi wspomagających po 1-2 latach używania zwalnia dość znacznie. o ile na początku istnienia szybkość uruchomiania jest ciekawa (z moja fedora 11 wygrał to już po pół roku, przez premierą 12, fedora okazała się szybsza). po drugie coraz większa ilość programów działa coraz gorzej pod win xp, wiąże się to z koncentracją na win 7 który posiada bardziej rozbudowane lub/i inne api.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam taki spos ób na odsunięcie w czasie aktywacji winshita ;

w wierszu poleceń jako administraror dać polecenie ;

slmgr -rearm

W ten sposób można nawet 3-krotnie wydłużyć czas na aktywację wingrozy .

A gdy zbliża sie 120 dni do koniecznej aktywacji to wtedy format i licznik dni do aktywacji startuje od nowa :)

Dither słusznie pisze że Windows jest źle zorganizowany i zbyt dużo "puchnie" od różnych plików .

Przykre jest jednak to że kilkadziesiąt dystrybucji linuksa nie może dać rady kilku wersjom windows :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama organizacja windowsa jest dla mnie zła:

- istnieje rejestr, który zaczyna puchnąć do niewyobrażalnych rozmiarów

- każdy program wrzuca pliki do katalogu windows

To jest tylko częściowo wina MS. W większym stopniu odpowiedzialność za to ponoszą producenci programów trzecich, którzy nie chcą, bądź nie potrafią po sobie sprzątać. Skoro już taki temat został poruszony to skorzystam z okazji i napiszę, że właśnie w zarządzaniu oprogramowaniem linux bije na głowę windowsa. Wszyscy wiemy jak to u nas wygląda, dlatego też nie ma śmietnika :)

 

Wracając to tematu to ja myślę, że na takim kompie jak Twój to nie ma sensu pchać się w coś innego niż winxp. Win 7 jest szybka, ale szybka w stosunku do visty. To ogólna szybkość komputerów wzrosła od czasów Xp, a nie wymagania win 7 w porównaniu z vistą, o czym wiele osób zapomina :)

 

@Jusko nie mogę Ciebie zrozumieć, przecież wiedziałeś jak wygląda sytuacja ze sterownikami ati na linuksie, a mimo to kupiłeś laptopa z taka kartą i teraz w prawie każdym temacie narzekasz jak jest Ci z tym źle. Powoli już chyba zapominasz, że taki stan zawdzięczamy tylko i wyłącznie producentowi tych kart. Poza tym ati oficjalnie informuje, że zajmuje się dostarczaniem sterowników tylko ubuntu, czyli chcesz własnościowych sterowników to musisz używać fedory aktualna-1 (w tym przypadku F12). Dodatkowo mogłeś kupić laptopa choćby z kartą intela (np. popularnym GMA950 lub X3100) to przynajmniej miałbyś przyzwoitą akcelerację 2D.

 

Btw. ja jestem zdania, że nie opłaca się inwestować w jakiegokolwiek windowsa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, przede wszystkim za to, że nie zjechaliście mnie za to, że w ogóle planuję Windows :) Generalnie w przypadku sterowników otwartych ATi sytuacja nie była aż tak zła na karcie X1250, którą posiadam w rodzinnym domu. Niestety karta w laptopie jest wspierana dużo gorzej i jak wspomniałem - nie da się obejrzeć nawet filmu, gdyż strasznie klatkuje. W celu płynności trzeba zmniejszać okienko do bardzo małych rozmiarów, a to już mija się z celem. Same filmy działają, ale klatkują na driverach. Nie byłoby źle, gdyby miały jakieś tempo rozwoju, jednak one go nie mają. Ostatnią aktualizację...no nie pamiętam kiedy do nich widziałem :( Postanowiłem, że zrobię dual-boot i tyle :-) Tyle, że tym razem postawię Fedorę z netinstall - zobaczymy co z tego wyjdzie (w spinie z XFCE jest nieco niepotrzebnych dla mnie rzeczy na starcie). Akurat Linuksa potrzebuję z racji tego, że jestem beta-testerem OpenOffice dla polski, więc na szczęście nie oderwę się od niego :-) Choć jakiś żal jest, że z Linuksa się rezygnuje...

 

ps: udało mi się dostać system za 123 złote, nie jest źle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
do gier to podobno najlepsza jest konsola

Tez mam taka opinie, ale nie kazdy moze sie z tym zgadzac :(

Jeszcze zalezy jaka konsola, ale nie chce tu rozpetac wojny jakiejs

 

ps: udalo mi sie dostac system za 123 zlote, nie jest zle

Epic bylby gdyby to wynioslo:

123 zlote 45 groszy +6% podatku (tylko kurcze nie wiem jaki podatek za 6% musialby byc...obnizony VAT z 7 na 6? :P)

 

EDIT #1

Ajc za wczesnie wyslij wcisnalem

 

Czy inwestycja w XP oplaca sie hmm, jest dosyc stabilny juz - jak na Windows - jesli sie go jeszcze ma, to mysle, ze mozna pouzywac, a czy kupowac nowy jeszcze... jest nad nim Vista, Win 7, zaplanowany bodaj Win 8...co prawda to, ze sa nie oznacza, ze sa lepsze...

To moze powrót do Win98 ze zbiorczym nieoficjalnym Service Pack'iem? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...