Skocz do zawartości

Antywirus ?


linluke9

Rekomendowane odpowiedzi

:)

witam serdecznie po dluzszej przerwie

tak sie zastanawiam - nie wierze ze nie ma roznego rodzaju smieci (robaczych lub nie) pod fedore (linuksa) na pewno cos sie chcac nie chcac z sieci zbiera (aczkolwiek jak dotad nie zauwazylem zadnego niepozadanego dzialania ;))

czy istnieje jakis program na linuksa? antywirusa albo jakiegos "cleaner'a". slyszalem pare cieplych uwag o AVG. Czy jest to dobry program?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Używam różnych dystrybucji Linuksa od paru lat i w życiu nie zauważyłem, żeby coś się zbierało. Jeśli coś się psuje to najczęściej wina aktualizacji, w której jest regres. Zatem możesz sobie darować antywirusa pod linuksem.

 

Swoją drogą to ciekawe jak mocno udało się wsączyć w głowy użytkowników komputerów tożsamość "komputer = Windows". Gdyby zamiast "wirus komputerowy" mówiono poprawniej "wirus windowsowy", to byłoby jasne jak sprawa wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AVG, na czas sprawdzania odpalać trzeba demona, potem można go wyłączyć, bo po co ma zżerać zasoby. No chyba że chcesz pocztę, pendriv'y itp skanoważ na żywo.

 

Przez Linuxa mogą chodzić śmieci, może coś mu zagrażać (vide afera z Gnome Look), ale te programy wg mnei wykrywają wirusy Windowsowe, które przez Linuxa przechodzą dalej lub i nie przechodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zamiast "wirus komputerowy" mówiono poprawniej "wirus windowsowy", to byloby jasne jak sprawa wyglada.
Ciekawa i sluszna uwaga - tylko taka zahaczajaca o polityke ;) Tak jak zawsze diabel tkwi w szczególach i w tym jak sie cos nazwie ;)

Ale dobrze patrzec na takie sprawy w miare mozliwosci obiektywnie i z dystansem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez Linuxa mogą chodzić śmieci, może coś mu zagrażać (vide afera z Gnome Look), ale te programy wg mnei wykrywają wirusy Windowsowe, które przez Linuxa przechodzą dalej lub i nie przechodzą.

 

Dokładnie - ostatnio nazbierało mi się skryptów VBS i autorun na pendeajwie, bo przeszedł przez wiele komputerów bez formatowania, ale skąd miałem wiedzieć jak się nazwy zaczynały od kropki, a na moim komputerze niczego złego nie zrobiły. :) Mimo wszystko dobrze jest wykrywać kasować dziadostwo u siebie, zanim będzie w stanie narobić szkód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i sobie narobilem... chyba...

aby nie zakladac nowego wątku pociągnę tutaj(chyba ze beda sugestie by zaczac nowy)

otoz po instalacji AVG i wlaczeniu komputera na drugi dzien system koszmarnie mi spowolnil (tzn tak mysle ze to przez avg bo nic inego nie instalowalem pozniej), komputer totalnie mi sie zamulil i prawie nie moge nic na nim zrobic, wszystko idzie bardzo wolno i slychac intensywna prace komputera

wobec tego mam problem:

1. czy moze to byc skutek instalacji avg? (jak moge go usunac skoro nie instalowalem go poprzez 'yum'?)

2. czy w przypadku gdy nie bedzie mozliwa normalna praca (bardzo mocne spowolnienie pracy) bede musial ponownie wszystko przeinstalowac?

jesli tak to:

3. jak moge przeinstalowac system (fedora 12) by nie tracic moich danych, ustawien?

 

(po clamav nic zlego sie nie dzialo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...