Fedora 28 i "zniknięcie" interfejsu wifi

[lesiuk]

Witam wszystkich.

Mam taki problem z f28: zaistalowałem ją na dysku.  Dodałem repo fusion, aktualizacja, ok. Wszystko poprzez wifi. Po ponownym uruchomieniu w NM nie znalazłem sekcji "sieci bezprzewodowe" Dodanie sieci poprzez "zarządzanie sieciami" nie daje żadnego efektu. Poszperałem trochę po sprzęcie, bo pomyślałem że może coś siadło w sprzęcie, ale w listingach karta jest widoczna, ale nie ma przypisanej nazwy interfejsu. Jak to uruchomić?

Poniżej w pliku podaję wynki poleceń. (nie wiem jak to zamieścić inaczej, żeby post nie miał ponad strony długości ).

Jeżeli gdzieś było to opisane, to poproszę o podpowiedź bo jakoś wujek G.. nic mi nie podpowiedział.

listing

[Mentat]

Jeśli aktualizowałeś kernel to stary powinieneś mieć nadal do wyboru. Uruchom ze starszego jądra. W nowszym możesz nie mieć sterowników do tej karty.

Trudno mi sobie wyobrazić jak to wygląda, że karta jest wyświetlana ale bez przypisanego interfejsu.
 

[lesiuk]

Dzięki za podpowiedź, faktycznie chyba nie ma sterownika. Tylko modprobe daje taką odpowiedź:

modprobe -a iwl*
modprobe: WARNING: Module iwl* not found in directory /lib/modules/4.16.3-301.fc28.x86_64

tylko że ja w /lib/modules mam:

4.18.11-200.fc28.x86_64  4.18.12-200.fc28.x86_64  4.18.9-200.fc28.x86_64

jest jakiś sposób jak zmienić to ustawienie/folder wyszukiwania?

 

[@sunrise]

3 godziny temu, lesiuk napisał:

modprobe -a iwl*

W ten sposób nie załadujesz modułu, musisz podać pełną nazwę.

 

3 godziny temu, lesiuk napisał:

modprobe: WARNING: Module iwl* not found in directory /lib/modules/4.16.3-301.fc28.x86_64 

tylko że ja w /lib/modules mam:

4.18.11-200.fc28.x86_64  4.18.12-200.fc28.x86_64  4.18.9-200.fc28.x86_64

Jeżeli uruchomiłeś system na starym kernelu to modprobe tam szuka.

Zobacz czy polecenie wyświetla interfejs wifi

nmcli device show

[lesiuk]

To "modprobe" to była raczej taka nieudolna próba wyświetlenia załadowanych modułów intela.

Sprawdziłem podpowiedzi z wystartowaniem systemu w grubie. Faktycznie start następował z jajka oznaczonego jako failsafe. Po wybraniu innego NetworkManager zobaczył wifi. Czyli w zasadzie problem rozwiązany. Jednak w tej chwili powstał taki problem że, w grubie mam wypisane jajka z oznaczeniami 4.18.7; 4.18.8, a w /lib/modules mam katalogi 4.18.11-200.fc28.x86_64  4.18.12-200.fc28.x86_64  4.18.9-200.fc28.x86_64, a więc chyba takie jajka.

Ponadto w grubie jako domyślny ładuje się system z jakimś trybem failsafe.

I teraz pytanie: jak to ustawić żeby domyślnie ładowało się najnowsze jajko. Czy też tak ma być i za każdym razem trzeba grzebać w menu gruba?

[@sunrise]

Godzinę temu, lesiuk napisał:

To "modprobe" to była raczej taka nieudolna próba wyświetlenia załadowanych modułów intela.

Do tego służy lsmod

1 godzinę temu, lesiuk napisał:

I teraz pytanie: jak to ustawić żeby domyślnie ładowało się najnowsze jajko. Czy też tak ma być i za każdym razem trzeba grzebać w menu gruba?

Domyślnie powinno ładować Ci się najnowsze jądro, chyba, że coś zmieniałeś w grubie. Co wyświetla polecenie:

 cat /etc/default/grub

[lesiuk]

Oto on:

cat /etc/default/grub
GRUB_TIMEOUT=5
GRUB_DISTRIBUTOR="$(sed 's, release .*$,,g' /etc/system-release)"
GRUB_DEFAULT=saved
GRUB_DISABLE_SUBMENU=true
GRUB_TERMINAL_OUTPUT="console"
GRUB_CMDLINE_LINUX="resume=UUID=b7ebcc08-469c-4fc0-8867-9edbbde6e44b rhgb quiet"
GRUB_DISABLE_RECOVERY="true"

Niestety nic mi to nie mówi.

[@sunrise]

Wygląda, że nic nie było zmieniane, więc nie mam pomysłu dlaczego nie startuje Ci z najnowszego jądra.

Co zwraca polecenie:

grub2-editenv list

Jeżeli w menu grub pierwsza pozycja to najnowsze jądro to powinno pomóc polecenie

grub2-set-default 0

[lesiuk]

grub2-editenv list
saved_entry=Fedora (4.18.12-200.fc28.x86_64) 28 (Twenty Eight)

Ale to chyba nie ma znaczenia. Po fedorze zainstalowałem debiana i chciałem aby pozostał pierwszym systemem - dałem mu zainstalować gruba.

Czyli ustawienia czyta spod debiana. Pójście na skróty nie popłaca. Wygląda na to że problem po tej stronie rozwiązany.

Dziękuję bardzo za pomoc.