NoRobot Posted April 17, 2021 Report Share Posted April 17, 2021 Szukałem na Forum, ale to wszystko są wpisy z odległych epok. Chciałbym prosić o jakieś aktualne wskazówki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
@sunrise Posted April 17, 2021 Report Share Posted April 17, 2021 Ja nic nie robię, ale jeżeli chcesz możesz je usunąć. Istnieje też specjalistyczne narzędzie do obsługi tych plików i w nim, możesz usunąć, połączyć i zastąpić, nazwa się rpmconf. Link to comment Share on other sites More sharing options...
NoRobot Posted April 17, 2021 Author Report Share Posted April 17, 2021 Dzięki :-) A jeśli nic nie robisz, to nie wpływa negatywnie na system? Link to comment Share on other sites More sharing options...
@sunrise Posted April 17, 2021 Report Share Posted April 17, 2021 24 minuty temu, NoRobot napisał: to nie wpływa negatywnie na system? Nie. Oprócz tego, że oczywiście zajmuje miejsce na dysku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
SeeM Posted April 18, 2021 Report Share Posted April 18, 2021 Pliki rpmnew są tworzone podczas aktualizacji pakietu, kiedy plik /etc/cośtam jest różny od domyślnego, to znaczy został zamieniony przez użytkownika, administratora, czy kogokolwiek. W ramach rutynowych przeglądów systemu sprawdzam, czy takowych nie ma: sudo find /etc -name *rpmnew | wc -l sudo find /etc -name *rpmnew Na przykładzie pliku /etc/nsswitch.conf: vimdiff /etc/nsswitch.conf /etc/nsswitch.conf.rpmnew I nie powiem, jak się z tego wychodzi. Warto zobaczyć, co się zmieniło w domyślnej konfiguracji i nanieść zmiany na swoje pliki. Nowe wersje oprogramowania mają czasem jakieś nowe funkcje, których używanie można rozważyć. Zawsze to trochę czytania dokumentacji, sprawdzania kompatybilności. Ja staram się zawsze wyczyścić swoje systemy z rpmnew (oraz analogicznie z dpkg-dist w Debianach). 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
NoRobot Posted April 18, 2021 Author Report Share Posted April 18, 2021 Dzięki. W Archu jest podobnie, ale wróciłem do Fedory. Od niej zaczynałem swoją przygodę z Linuksem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now