Skocz do zawartości

Niewolnik Windowsa?


Miszcz

Rekomendowane odpowiedzi

Opowiem taka ciekawostke oraz przestroge dla tych którzy maja zamiar kupic laptop ACERA (czy tez innego producenta z pre-instalowanym jedynym slusznym systemem). Kolega kupil sobie laptop firmy Acer z zainstalowanym Windowsem, jednak ten system mu nie odpowiadal, wiec postanowil zmienic system na inny. I wcale mu sie niedziwie :). Jako, ze nasluchal sie z moich opowidan o wyzszosci Windowsa na Linuksem postanowil zmienic system na ten drugi. Zainstalowalem mu pingwina konkretnie Fedorke i wszystko hulalo mu swietnie. No prawie, nie dzialala tylko karta WiFi :) ale to nie istotne. Ostatnio jednak przestal czytac mu naped DVD (Pionieera). Konkretnie jedne plyty czyta mu dobrze a inne wykrywa jako puste :huh:. Podobnie jest z nagrywaniem, plyty po nagraniu sa jakby nagrane(widac to okiem na plycie), ale jednak po wlozeniu do napedu nie ma, zadnych danych. Postanowil wiec oddac go o sklepu do naprawy jako, ze mial gwarancje i najlepsze co sie okazuje? Pracownik stwierdzil, ze jego gwarancja zostala automatycznie anulowana wchwili kiedy wykasowal Windowsa i zainstalowal Linuksa! Powiedziano nam rówiez, ze dopóki na dysku twardym nie bedzie jedynego slusznego systemu to oni nie zajma sie naprawa uszkodzonego napedu? Jakby to jakies mialo znaczenie?!? Pytam sie w takim razie gdzie jest wolnosc i po co komu taki komuter jak nie mozna robic na nim co sie chce? Pracownik oczywiscie na te pytania nie umial odpowiedziec, zaproponowal jedynie kupienie legalnego Windowsa, zebysmy mogli naprawic naped... Doslownie opad szczeny. Pytanie- gdzie jest wolnosc i dlaczego czynia z nas niewolników Microsoftu? Juz rozumie niech sobie instaluja tego Windowsa, ale co on ma wspólnego z gwarancja? Wniosek jest taki, ze Microsoft(bo jak zwykle on za tym miesza) lepszego ruchu nie mógl robic. Ludzie boja(albo beda sie bac w przyszlosci) sie przejsc na inny system bo moga utracic gwarancje...smieszne. Myslalem, ze Linux stanie sie popularny jak(a bynajmniej znacznie dogoni) Winows za jakies 5-10 lat. Przy takim obrocie spraw to moze byc i za 20... W tym momenie walka o wolnosc jest przegrana.

 

Ps dodam, ze wszystko odbywa sie w Anglii nie wiem jak jest w Polsce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

o acerach było głośnio jakiś czas temu, szczególnie o pewnej firmie, która była wyłącznym centrum serwisowym w Polsce ;)

nie wiem jak jest teraz...

 

ogólnie też odradzam zakup tego sprzętu... chociaż spotkałem się również z pozytywnymi opiniami...

jednak laptop to laptop, nie kupuje się go na rok czy dwa... ja wolę zainwestować w pewną markę

 

 

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu nie pasuje.Najpierw bardzo ale to bardzo dokładnie sprawdziłbym warunki gwarancji.Wiem że gwarancję się traci po rozplombowaniu sprzętu i dokonaniu jakiejś rozbudowy we własnym zakresie. To wszystko na okresie gwarancyjnym oczywiście.Moim zdaniem nawet jeżeli na obudowie jest wybite designed for windows a gwarancja nic nie mówi o jej utracie na wskutek zainstalowania innego systemu to serwis może temu kumplowi najpierw naskoczyć a później wylizać j*******ja.Co do tego nieszczęsnego windowsa. Przecież serwis musi mieć swojego serwisowego windowsa. Wiem skądinąd że takie serwisówki są. Może więc go zainstalować, sprawdzić/naprawić sprzęt a po wszystkim go usunąć.Krótko: ten kumpel ma być upierdliwy, ma nie odpuszczać.Jeszcze jedno: niech im ten kumpel powie że osoba która potrafi tylko myszką kliknąć nie jest dla niego serwisantem/informatykiem. Klikać myszką po jednominutowym przeszkoleniu potrafi nawet męt pijący jabole pod śmietnikiem.Dodatkowo o całej sprawie powiadomiłbym przedstawiciela tej firmy na Polskę z zastrzeżeniem że na przyszłość ich produktów kupował nie będzie.Tłumaczenie że ja tego nie będę naprawiał bo tu nie ma windowsa może mnie osobiście doprowadzić do szału i białej gorączki.Podsumowując: sprawdzenie warunków gwarancji a później donosy wyżej, straszenie sądem konsumenckim, karnym i czym się jeszcze da.Nie odpuszczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo o calej sprawie powiadomilbym przedstawiciela tej firmy na Polske
Opisana sytuacja ma miejsce w UK, a to powoduje, ze cala ta historia wydaje mi sie nieco dziwna, ale o tym na koncu... ;)

 

Jako, ze nasluchal sie z moich opowidan o wyzszosci Windowsa na Linuksem postanowil zmienic system na ten drugi.
No na drugi, ale nasluchal sie chyba opowiadan o wyzszosci linuksa nad windowsem? ;)

 

Pracownik stwierdzil, ze jego gwarancja zostala automatycznie anulowana wchwili kiedy wykasowal Windowsa i zainstalowal Linuksa!
Tak to jest jak sie kupuje w firmie Kogucik (wzial i ucik ;) ). Calkowita bzdura (mam na mysli stwierdzenie 'pracownika')

 

Powiedziano nam rówiez, ze dopóki na dysku twardym nie bedzie jedynego slusznego systemu to oni nie zajma sie naprawa uszkodzonego napedu?
Po raz kolejny 'pracownik' blysna glupota i calkowitym brakiem znajomosci uregulowan prawnych...

 

Pracownik oczywiscie na te pytania nie umial odpowiedziec, zaproponowal jedynie kupienie legalnego Windowsa, zebysmy mogli naprawic naped...
To jest juz ze tak powiem - szczyt wszystkiego :) Skoro lapcio zostal kupiony z preinstalowanym legalnym Windowsem (OEM) to sprzedawca ma obowiazek oprocz naklejki/certyfikatu zaopatrzyc nabywce w plyte ratunkowa (instalacyjna) pozwalajaca na odtworzenie systemu (czyli pelna ponowna instalacje). Twoj znajomy nie dostal plytki z instalka? Wierzyc mi sie nie chce, rece po prostu opadaja...

 

Pytanie- gdzie jest wolnosc i dlaczego czynia z nas niewolników Microsoftu? Juz rozumie niech sobie instaluja tego Windowsa, ale co on ma wspólnego z gwarancja?
Nic. Chyba ze jest to jasno, stanowczo i wprost zapisane w T&C (Terms and Conditions) inaczej mowiac tak popularny na Wyspach small print (w co nie wierze...) ;)

 

Wniosek jest taki, ze Microsoft(bo jak zwykle on za tym miesza) lepszego ruchu nie mógl robic.
Tu sie niestety musze niezgodzic... nie wierze, zeby za takim a nie innym zachowaniem 'serwisu' stal MS. To bylo by ukrecanie bicza na samego siebie. MS ma wystarczajaco duzo klopotow w UE z postepowaniami i karami za praktyki monopolistyczne na punkcie ktorych (na szczescie) UE jest bardziej wyczulona niz Stany...

 

Ludzie boja(albo beda sie bac w przyszlosci) sie przejsc na inny system bo moga utracic gwarancje...smieszne
Niestety, to nie jest smieszne, ale bezgranicznie glupie. Niestety ludzie (ewidentnie wprowadzeni w blad) tak jak w przypadku Twojego znajomego moga rzeczywiscie bac sie eksperymentow z systemami operacyjnymi i pozostana skazani na ten jedynie sluszny...

 

Dobra, do rzeczy - sprawdzcie dokladnie T&C / Guarantee / Warranty. Jesli nie znajdziecie tam zapisu o ktorym wspomnialem wczesniej - walcie do sprzedawcy/serwisu i bluzgajac na czym swiat stoi postraszcie go Watchdogiem, Industry Standard Regulations, Customer Rights... prawa konsumenta sa tutaj chronione o wiele lepiej niz w Polsce, i tego typu zachowanie nie powinno miec po prostu miejsca.

Podrzucilem Ci tylko kilka nazw - uzywajac tych hasel w Google powinienes bez problemu znalezc cala mase stron organizacji zajmujacych sie ochrona praw konsumenta ;) Naucz sie kilku nazw i wal jak w dym awanturowac sie o natychmiastowa naprawe a jeszcze lepiej wymiane uszkodzonego sprzetu.

Gdybys potrzebowal dokladniejszych wskazowek jak to rozegrac - pisz na PM.

Powodzenia

 

P.S. Ja uzywajac powszechnie znanych tu straszakow wygralem juz sporne kwestie z: HSBC, British Gas, BT, O2, Tele2... wiec nie przypuszczam zebyscie mieli problem z jakims podrzednym sprzedawczyna. W zasadzie kazda reklamacja poparta znajomoscia Customer Rigths jest tu z zalozenia wygrana :D

 

P.S.2. Sie w morde rozpisalem z rana! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie chyba nie powinienem w ogóle tu pisać, bo moja wypowiedź nic nie wnosi, ale wybaczcie... Nerwy mnie ponoszą i scyzoryk się w kieszeni sam otwiera, jak słyszę o takich przypadkach.

exbros chyba wyczerpał temat, zgadzam się z tym całkowicie, a kamillys dopełnił - idź i niech oni Ci pokażą gdzie jest powiedziane, że sprzęt został wykonany do współpracy wyłącznie z windą. I co ma do !@#$% nędzy wspólnego sprzęt z SO?

Nie odpuszczaj, czy też Twój kumpel niech nie odpuszcza, bo to jest jawne łamanie praw klienta. Chyba, że gdzieś w umowie (kupna-sprzedaży) jest napisane, że na tym lapku nie wolno instalować innych SO niż Windows, wtedy kłopot <_<

 

Pozdr,

W.

 

P.S. Już lajtowo... Napisz jak poszło. Jak coś nie tak, to daj znać. Przeinstalujemy im w firmie wszystkie kompy na Fedorę ;) A strona główna wszystkich przeglądarek na zawsze będzie im się otwierała na http://forum.fedora.pl :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cieszmy się, że w Polsce nie zachodzą podobne zjawiska. W Anglii, jest znaczniej mniej popularny Linux niz w Polsce. Wynika to z tabeli Counter.Li.Org. Polska obecnie zajmuje 4 miejsce na świecie. Być może za parę lat będzie i na pierwszym :) Dlatego trzeba rozpowszechniać OpenSource. Już nawet podręczniki do informatyki wydawnictwa WSiP dla gimnazjum opierają się o jeden "słuszny" system :) -> Linux :) Zobaczymy co będzie za kilka lat ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o "swiatlosci umyslu", tylko o niecheci do placenia za soft i cokolwiek innego...

 

niekoniecznie... ja nie mam ochoty placic za syf, skoro mam mozliwosc uzywania darmowych, lepszych programów? (lepszych, nie wspominajac o tym, ze w komercyjnych - "closed source", moga byc wszyte dziury...)

 

to jest tak jak z muzyka - chcetnie kupie plytke kapelki, która dobrze gra, do tego niekomercyjnie... ale nie wydalbym kasy na jakies komercyjne smieci...

 

nie wiem jak jest z reszta userów w Polsce... to jest moje zdanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Większość dostała winde razem ze sprzętem a mimo to płytki leżą w szufladzie bądź w śmietniku. O cenie nie ma co mówić, pracowałem na windzie od wersji 3, kiedyś to było racjonalne, ale teraz, może nawet dzięki fedorce nie ma sensu instalować windowsa. Fedorka lepiej sobie radzi z multimediami i działa sprawniej, konfiguracja jest o wiele prostrza niż w windzie, nie wspominając o niezawodnej pracy w internecie. Dwa lata temu musiałem mieć windę, firewoll i trzy programy antywirusowe, w końcu i tak padł bo okazało się że antywirus nie nadążył, co do konfiguracji to pośmiewisko, głupi serwer www lub ftp konfiguracja w reg edit a w końcu i tak nie każda przeglądarka jest w stanie się z nimi komunikować, a co śmieśniejsze IE nie łączy się z FTP MS.

Teraz mam dwa kompy i żadnych windowsów, co do ACER mam takiego laptopka, wszystko śmiga, łącze się przez wifi, grafkę mam sisa i tu nie mogę narzekać bo za taką zapłaciłem, wystarczy zrobić update biosu na nagrywarkę i wypala wszystkie płyty DVD.

Co do serwisu zajechałem bios kiedy po raz pierwszy odpaliłem windę i zawiesiła mi się podczas update biosu laptopa, przyznaję może i moja wina, po co w ogóle odpalam ten windows, z drugiej strony inaczej biosu nie da się aktualizować. Chociaż trudno się było dodzwonić jak i do innych serwisów, przyjeli kompka bez problemów, nawet nie protestowali jak zażyczyłem sobie że linux ma być nie naruszony bo go potrzebuję, dwa tygodnie i kompek do mnie wrócił działający za free!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...