Instalacja F11 - Wpływ Na Cokolwiek?

[Piotr Pyclik]

Używam Fedory od zawsze. Po raz pierwszy mam problemy z instalacją z LiveCD. To moja preferowana opcja bo i tak potem trzeba robić upgrade i dopakować co potrzebne. Gdzie można wyczytać kawa na ławę jak przygotować partycje bo instalator protestuje na moje propozycje. Gdy zostawie to instalatorowi to mam na jednej partycji /root i /home co mi zdecydowanie nie odpowiada. Dodatkowo upiera się przy ext4 co może nie być zdrowe dla mojego laptoka. Jak robić partycje pod Live CD?

 

Gdy instalujesz z LiveCD partycja / musi być w systemie plików ext4. Koniec kropka.

[Kenji_Takahashi]

Denerwuje mnie tylko ta nowa Fedora :/. Przeinstalowałem ją na czysto i dalej to samo, narazie chyba wrócę do F10.

[ViQiX]

Nie ma co się denerwować. Ja zawszem mam na partycji: / 20GB ustawione i /home na osobnej partycji. Instaluje od nowa, na /home wszystkie ustawienia użytkowników zostają a przyprzeinstalowywaniu śmieci, czyli niepotrzebne programy odpadają. Mam F11 na ext4 i nie ma się czego bać. Warto ext4 używać, bo system chodzi dużo szybciej. Chodzi oczywiście o uruchamianie systemu, u mnie 26 s., mierzyłem czas i sprawność uruchamianych programów.

[Kenji_Takahashi]

Tak, chodzi szybciej, muszę się zgodzić, bo to widać na oko. Tylko co z tego, skoro nie chodzi mi najważniejsza rzecz, której tam używam? :/ W dodatku w necie nic konkretnego nie ma, wygląda że tylko ja mam problem. Zaczynam już podejrzewać, że to wina sprzętu, chociaż nie wiem jak to powiązać.

[ViQiX]

Napisz o co konkretnie chodzi. Co nie działa. U mnie F11 już dobrze działa lecz mogę nie używać akurat tego co Ty.

[Kenji_Takahashi]

Pisałem na poprzedniej stronie.

Przy kompilacji w Qt4 (z Qt Creatora) wypluwa mi w application output takie coś:

&"warning: GDB: Failed to set controlling terminal: Z\305\202y argument\n"
.dynamic section for "/lib/libpthread.so.0" is not at the expected address
difference appears to be caused by prelink, adjusting expectations
.dynamic section for "/lib/libdl.so.2" is not at the expected address
difference appears to be caused by prelink, adjusting expectations
.dynamic section for "/lib/libexpat.so.1" is not at the expected address
difference appears to be caused by prelink, adjusting expectations
Unable to restore previously selected frame.
Unable to restore previously selected frame.
Unable to restore previously selected frame.
.dynamic section for "/usr/lib/libwacomcfg.so.0" is not at the expected address
difference appears to be caused by prelink, adjusting expectations
++ WARN: could not retrieve file info for `': Nie ma takiego pliku ani katalogu
++ WARN: can't open nrg image file  for reading
++ WARN: could not retrieve file info for `': Nie ma takiego pliku ani katalogu
++ WARN: can't open nrg image file  for reading

Biblioteki czasem lubią się zmieniać . Próbowałem już przeładować prelinka, bazę rpm itp. Wykluczyłem też problem sprzętowy (RAM, dysk). Oczywiście na F10 problem nie występował, w źródłach programu nic nie zmieniałem. Instalacja czysta, z DVD.

[ViQiX]

Ja w F9 miałem podobny, błąd, nie pamiętam już z czym. Po prawie dniówce, doszedłem do wniosku, że jak coś uszkodzone, to lepiej wyżucić i od nowa. Aktualizacja nie chciała przejść, bo ... podobnie jak tu. Rozwiązałem problem w następujący sposób. Trzeba namierzyć paczkę z odpowiednimi plikami, które tu się wyświetlają. Paczkę najłatwiej znaleźć wpisując nazwę pliku do http://rpm.pbone.net/. Usuwasz paczkę ze swojego systemu i instalujesz to co potrzeba. z zalerznościami ściągnie co mu trzeba już poprawione. Tutaj chodzi prawdopodobnie o linuxwacom

czyli

yum remove linuxwacom

i instalacja powinna przejść OK.

[Kenji_Takahashi]

Hehe, wysypałem system, ale już chyba wiem o co chodzi . Wszystko dlatego, że teraz domyślny kernel i niektóre pakiety są kompilowane od razu pod i686 i glibc tak właśnie był, a ja używam kernela na i586 z racji braku sterowników do karty graficznej dla i686 . Teraz mi powiedzcie, czy da się jakoś coś zainstalować nie mając w systemie glibc? Rpm, yum i make nie działa .

PS Aż się dziwię, że działa firefox .

[ViQiX]

... Rpm, yum i make nie działa .

Z konsoli mc lub rozpakuj najzwyczajniej w świecie RPM-a i ręcznie po pliku wg rozpakowanych kataloguw. Przeważnie /usr/bin i /usr/share/lib. Tylko plikami, nie katalogami, bo zrobiłem już kiedyś z poziomu mc naciskając F6 i nie zadziałało jak w NC. Nie dołożył do istniejących katalogów, tylko je zastąpił. Pytanie, czy jest sens, chyba, że tylko glibc brakuje, bo może i problem, ale do pokanania.

PS Aż się dziwię, że działa firefox .

glibc do kompilacji przede wszystkim. Jak już coś jest, to działa.

 

Tak poza tematem, dziwne uczucie jak znika /usr/ Pierwszy objaw, znikają ikony na panelu, tapeta a na końcu tylko konsole udaje się zamknąć, bo później tylko reset działał

 

[Kenji_Takahashi]

Właśnie taki też miałem zamysł i zaraz będę próbował coś skombinować . A brakuje tylko glibc, bo go wywaliłem przez --nodeps . Czasami inteligencja mi dopisuje, ale nie sądziłem, że aż takie podstawowe pakiety też się wysypią .

 

EDIT: (Ludzie, co ja tu robię o tej porze? )

Tak, problem z prelinkiem się ulotnił (nie było łatwo zmusić system do nainstalowania tego samego pakietu i586 na i686, ale dało rady ), ale dalej mam dziwny WARN, chyba z cdio . Przemieszczamy się jednak do przodu .

 

EDIT 2:

No i, o godzinie 4:19 czasu lokalnego, problem został zażegnany . Dzięki za pomoc i od razu mówię: nie usuwajcie nigdy na chama pakietu glibc . (Musiałem i tak reinstall zrobić. Jajo spanikowało bez glibc i nie chciał nawet chrootować się w rescue mode )

[pitcarn]

Po długich i ciężkich bojach z oporną materią stałem się dumnym użyszkodnikiem Leonidasa niestety przez preupgrade z 10 bo instalacja z dvd w trybie graficznym się nie uruchamiała ,przechodziła automatycznie w tryb tekstowy a nie chciałem stracić danych z dysku . Co ciekawe fedora 10 po instalacji nie robiła żadnych problemów ,a zaraz po upgradzie do 11 system się nie uruchamiał (sic!) po wnikliwych badaniach i poszukiwaniach zakrojonych na szeroką skalę znalazłem winowajcę, to sterowniki nouveau . Istnieje jakiś sposób na zmianę tego sterownika w pobranym obrazie dvd iso ? Gdyby można było wyedytować w jakiś sposób Xorga w obrazie i podmienić nouveau na nv llub vesa to instalacja przebiegła by sprawnie w trybie graficznym i nie musiał bym już robić preupgrade przy każdej reinstalce.

[thof]

Uruchom instalator z dodatkowym parametrem linux xdriver=vesa (lub nv). http://docs.fedoraproject.org/install-guid...wdetection.html

[pitcarn]

thof ,jesteś genialny ,dzięki zadziałało a ja się namęczyłem wczoraj z preupgrade i tym sterownikiem nuoveau.Jak myślicie 1Gb ram wystarczy dla 64bitowej wersji ? Chyba nie będzie już problemów z instalacją.

[@WalDo]

Jak myślicie 1Gb ram wystarczy dla 64bitowej wersji ?

Nie ma znaczenia czy 32- czy 64-bitowa i tak na 1GB pójdzie i pewnie nawet swapa nie wykorzysta. Warto samemu poszukać zanim się zapyta. Miło by było w każdym razie i zgodnie z regulaminem forum.

→ wymagania sprzętowe Fedory 11 (i to nawet języka lengłidż znać nie trzeba, bo po polsku jest)

 

Edytowane Lipiec 10, 2009 przez WalDo

[pitcarn]

Nie ma znaczenia czy 32- czy 64-bitowa i tak na 1GB pójdzie i pewnie nawet swapa nie wykorzysta. Warto samemu poszukać zanim się zapyta. Miło by było w każdym razie i zgodnie z regulaminem forum.

→ wymagania sprzętowe Fedory 11 (i to nawet języka lengłidż znać nie trzeba, bo po polsku jest)

 

Miałem na myśli czy nie będzie problemów z instalacją ,do tej pory każda fedorka instalowała się bez problemów i tak też działała ,dopiero z 11 pojawiły się kłopoty i konieczność używania dodatkowych parametrów przy instalacji z czym do tej pory nie miałem styczności ,stąd moje pytanie.

A nicka już poprawiłem ,dzięki za zwrócenie uwagi bo bym nie zauważył tego babola