Skocz do zawartości

Duży Rozmiar Fedory I Problem Z Zależnościami


Yatmai

Rekomendowane odpowiedzi

Postawiłem Fedorę 12 na 5GB partycji - w zasadzie domyślna instlacja + KDE. Proces się udał, zaczynam się bawić, aż w pewnym momencie dostaję komunikat, że skończyło się miejsce na /. Trochę mnie to zdziwiło, bo 5GB na system bez dodatkowych bajerów czy gier typu UT2k4 nie powinien tyle ważyć, ale wziąłem się za szukanie przyczyny.

 

Zauważyłem, że system ma wsparcie przeróżnych języków typu arabski, armeński (ciekawe, że czeskiego i duńskiego mi nie zainstalował) mimo, iż przy instalacji sprawdzałem, że żadne dodatkowe języki nie są zaznaczone. Postanowiłem usunąć te zbędne języki (w tej aplikacji Add/Remove software - nie wiem jak się poprawnie nazywa), a ten skubaniec nie dość, że nie usunął mi większości z zaznaczonych języków (jakiś dzień dobroci dla arabskiego czy co?) to jeszcze wywalił mi z systemu Gimp'a, OO.o, jakieś biblioteki Plasmy i kilka czcionek używanych przez Gnome'a.

 

Że tak spytam kolokwialnie, WTF? To jest niepoważne, żeby system przy próbie deinstalacji języka uszkodził system. Poradxcie proszę co z tym cholerstwem zrobić i jak unikać podobnych sytuacji w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się, takie są zależności i już. Mało tego - Firefox i Thunderbird nie mają wydzielonych pakietów językowych. Jeśli przyszedłeś z dystrybucji, gdzie jest inaczej, to musisz się przyzwyczaić. Sam na roota w Fedorze biorę 11 giga i mam spokój nawet po zainstalowaniu masy develi (prędzej czy później się przydają), a i tak jak chcę wypalić płytę DVD, to lepiej ustawić katalog tymczasowy gdzieś w /home, bo potrafi zabraknąć miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się, takie są zależności i już...
Zdecydowaną większość dałoby się usunąć, ale nie ma sensu (za dużo roboty). Teraz dyski są tak duże, że nie warto walczyć o odzykanie tego 1GB miejsca. Inna sprawa, że KDE ze standardowymi dodatkami sporo waży. Jeśli instalowałeś z livecd to faktycznie przy okazji na Twoim dysku znalazło się bardzo dużo pakietów dla przeciętnego użytkownika zbędnych, ale co zrobić tak zadecydowali developerzy fedory. Najłatwiej jest pozbyć się niechcianych pakietów na postawionym już systemie. Przykładowo w taki sposób możesz wyświetlić zainstalowane pakiety posortowane wg wielkości:

rpm -qa --queryformat="%{size} %{name}-%{version}-%{release}\n" | sort -rn | less

Jednak jeśli słabo znasz linuksa lub rpm i yuma to nie polecam takiego siłowego usuwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5GB to dosyć mało

Uruchom dowolne LiveCD z Linuksem i przenieś najcięższe katalogi (/home, /usr i /var) na inną partycję. Katalogi muszą być montowane w /etc/fstab (link symboliczny też by działał). Jeśli potrafisz przenieść /home na osobną partycję, to z resztą katalogów robi się dokładnie tak samo.

 

* W repo jest program baobab, który graficznie przedstawi Ci najcięższe katalogi.

http://images.google.pl/images?q=baobab+linux

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam, to jakiś czas temu usunąłem różne językowe pierdoły programikiem BleachBit - zyskałem tym ok. 200MB wolnego miejsca.

 

(...)Teraz dyski są tak duże, że nie warto walczyć o odzykanie tego 1GB miejsca.

 

Zgodzę się, ale co innego mieć zużyty 1GB jakimiś użytecznymi rzeczami, a co innego mieć 1GB zawalony jakimiś rzeczami, które są kompletnie zbędne. Ale taki ktoś już ze mnie - maniak wiedzy o tym, co mam w systemie i jego porządku. Jak instaluję coś i przy usuwaniu okazuje się, że jakiś pakiet instalowany nie jest usuwany, bo wpadł w jakąś zależność, to nie popuszczam mu i cofam całą transakcję momentu, kiedy dany program instalowałem :P Jak usuwam program to usuwam, a nie pozostawiam zbędne śmieci. Jak się człowiek nie kontroluje, to w systemie może mieć masę zbędnych libsów, o których nie ma nawet pojęcia, i tego chcę unikać :-P Oczywiście muszę wtedy wiedzieć, czy żadne pakiety nie są realnymi zależnościami, a nie widzimisię zależnością, bo tak uznał yum :P Akurat w kwestii wywalanych zależności, to fajnie, gdyby yum dopracowali troszkę. Czasem wtyczka --remove-leaves pokazuje za mało (bo pakiet wpadł w jakąś fikcyjną zależność), a czasem tak się zapędzi, że ostatnio chciało mi wywalić 241 pakietów, łącznie z gnome :) Rzadko kiedy usuwana jest faktyczna ilość pakietów, które naprawdę były instalowane wraz z programem. Zwykle w programie, który ma np. 4 zależności, jakimś cudem z 2-3 wpadają w jakieś fikcyjne zależności (wtedy właśnie cofam transakcję, bo tu pozostawię parę libsów, tam, siam...aż uzbiera się ilość zbędnych bibliotek zapychaczy). A dopracować się da, tylko chcieć - manager Aptitude w Debianie pokazuje, że nie trzeba martwić się o zależności przy instalowaniu/wywalaniu/pozostawianiu śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyski owszem są duże i w sumie nie problem jest przeznaczyc na system kilka GB, ale cholera mnie bierze jak czekam aż cośtam się załaduje, bo system ma tony śmieci. Najbardziej mnie rozwaliło gdy próbując zainstalować na Gentoo virt-manager'a w zależnościach pojawił mi się.... Totem.

 

A tak z drugiej strony, Slax ma wszystko czego do szczęścia (w sensie zwykłego użytkowania neta i ogladania filmów) trzeba i mieści się w 200MB. Jeśli Fredzi mało jest 5GB, to chyba coś poszło nie tak ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...