DAREK WL. Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 A ja dziś trafiłem na taki artykuł o linuksie i windows ; artykuł z PC WORLD NIedobrze że i oni źle wróżą linuksowi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hello_world Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 A ja zmieniłem dystrybucję. Mam gladką skórę jak pupa niemowlaka (ale tylko na uszach). Poważnie to tak jak napisałem od 2 -cy uzywam debiana Squeeze i bardzo przypadł mi do gustu. Fedora była tą pierwszą więc chyba dlatego nie mogę przeciąć pępowiny. Na debiana przesiadłem się bo trzeba było kilka serwerków postawić (ejabberd, www,mysql,php, ocsinventory) i miałem wybór pomiędzy centosem a debianem. I po raz pierwszy zdradziłem rpm-y na rzecz debów. Nie mogę powiedzieć nic złego na fedorkę i zapewne kilka razy się skuszę na testy, przy okazji nowych wydań (zresztą nie zarzekam się).Debian na serwerze przywitał mnie miłą niespodzianką: configi są podzieone na kilka plików, przy czym jest to struktura bardzo czytelna Mam pewność, że developerzy nie wywiną mi psikusa i nie zmienią czegoś w nowej wersji taka sama mnogosc paczek,a moze jeszce wiecej niz rpm-ow bardzo, bardzo stabilny po zaimplementowaniu usług mamy na 90% przygotowane, bezpieczne uslugi bardzo dobry apt ideologia mi bardziej pasuje Oczywiście że paczki usprawniają życie ale jak dla mnie to ważne, że są źródla do kompilacji, gorzej jak ich nie będzie. Ach ta pępowina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jony Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 Linux był i jest piaskownicą programistów i tak naprawdę nie ma ciśnienia by osiągnąć sukces na rynku systemów operacyjnych. Jak się komuś nie podoba, to może wziąć swoje zabawki i szukać sobie innej piaskownicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borzole Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 dzisiaj chyba powinno RC 14 wyskoczyć, to jak, migrujemy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zybex_pl Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 dzisiaj w osłupieniu zobaczyłem stronę libre office - pytam - o co się rozchodzi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borzole Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 A o to, ze oracle zniszczyl sun i wszystkie jego produkty. Miejmy tylko nadzieje, ze pewnego slonecznego dnia redhat kupi "wyrocznie" i powstanie RedSun. [EDIT] rozpoczalem migracje, juz na wstepie cos dziwnego: repo updates-testing jest wlaczone, a updates wylaczone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
morsik Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 @zybex_pl: Na stronie LibreOffice jest wyraźnie napisane dlaczego programiści tak postąpili, a nie inaczej. Poprostu patche użytkowników nie trafiały do oficjalnej gałęzi, a nawet jeśli, to musieli podpisać zrzeknięcie się praw na rzecz Suna. Teraz na dodatek Oracle olewa wszystko i coraz mniej pracy wkłada w OOO.o, więc się ludzie zbuntowali poprostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Heos Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 Czyli odstawiamy OO i przerzucamy się na LO. Szkoda, że Oracle tak sobie pogrywa. Trzeba będzie się znów przyzwyczajać do nowego pakietu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thof Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 Do zmiany loga, nazwy i ikonek na stare nie trudno sie przyzwyczaic. W ogóle to wszystkie duze firmy popraly fundacje stojaca za LibreOffice poza Oraclem W sumie dobrze sie stalo. Oby tylko bardziej zaangazowali sie w rozwój javy. Na szczescie jak na razie nie ma powodów do zmartwien (tzn. sa, ale nie ma tragedii). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@WalDo Napisano Październik 19, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 19, 2010 Ciekawe czy to samo stanie sie z VirtualBox OSE? :\ No i czy nadal bedzie darmowa wersja zamknieta. Na razie jest, ale co dalej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borzole Napisano Październik 20, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 20, 2010 @WalDo Stanie się, na bank. Sprawdzę w jakim jest stanie rozwój KVM i mam nadzieję pożegnać VBox * z pola bitwy: migracja na 14 przebiega wyjątkowo topornie, wywaliłem już pół systemu, a i tak są konflikty zależności. Preupgrade też się na mnie wypiął Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@WalDo Napisano Październik 20, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 20, 2010 Sprawdzę w jakim jest stanie rozwój KVM i mam nadzieję pożegnać VBox Cóż, pewnie ja też będę musiał się z tym zmierzyć, choć kiedy ostatnio próbowałem, to KVM nie powalał intuicyjnością i łatwością konfiguracji w przeciwieństwie do VirtualBox, który interfejs miał wybitnie przejrzysty i zrozumiały dla każdego jełopa ( w każdym razie takiego jak ja ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Subaru Napisano Październik 20, 2010 Zgłoszenie Share Napisano Październik 20, 2010 Jakby PC-World umiał przewidywać przyszłość to by się więcej za niego płaciło Linux był i jest piaskownicą programistów i tak naprawdę nie ma ciśnienia by osiągnąć sukces na rynku systemów operacyjnych. Jak się komuś nie podoba, to może wziąć swoje zabawki i szukać sobie innej piaskownicy. No ba(h), ja wolę piaskownicę Linux, programowanie tutaj to istna bajka, która ma happy end (return 0 ), zaś na "Tym-systemie-na-W" programowanie to jakiś koszmar, z którego chcę się obudzić jak najszybciej...a nie mogę Nie, nie chodzi tu o zwyczajny Hello World napisany na kolanie, tylko o programowanie z użyciem innych bibliotek, innej platformy i oddzielnego kompilatora, Linux jest zwycięzcą bezkonkurencyjnym, niemierzone co prawda z zegarkiem w ręku ale ni mniej ni więcej przedstawia się konfiguracja tak "W" - instalacja, ustawianie, komplikacja, błędy, masakra, restartów min 1, przy odrobinie cudu sukces po 30-60 min raczej nie wcześniej Linux - insta...wróć, wypakowanie do jednego folderu (dowolnego, chociażby i katalog domowy), 3 linijki PATH w pliku .rc (tak się chyba zwał?), po czym polecenie source .rc (lub przelogowanie tudzież restart jak ktoś ma życzenie) i wszystko gotowe w około 5-10 min nie dłużej Nagadałem się znowu Od VirtualBox "lepszy" jest VMWare, jednakże jest on płatny niestety (acz dostępna wersja trial na bodaj 30 dni) Jeden z jego plusów, który mnie urzekł to bezpośrednie kopiowanie plików bez certolenia się z udostępnianiem folderów czy innych rzeczy jak w VirtualBox KVM? Dawno nie słyszałem tej nazwy, z chęcią pobawię się nim w niedalekiej przyszłości, może coś mi się uda z tego zmajstrować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się