Skocz do zawartości

Niebezpieczny Sprzęt Elektroniczny - Gdzie Zgłosić


thof

Rekomendowane odpowiedzi

Pomyślałem, że jak mam pytać o takie rzeczy na jakimś pierwszym lepszym forum to lepiej zapytam tu.

 

Zachciało mi się zabawki, a dokładniej helikoptera to pomyślałem sobie, że kupię coś taniego na początek i jak mi się spodoba to później zainwestuję w coś lepszego. To był błąd... Kupiłem wczoraj chińskie gówno o nazwie Double Horse 9100 za 200zł i okazało się, że nie dość, że nie lata to jest jeszcze niebezpieczne. Przy wyłączonym pilocie i przełączniku ustawionym na off w helikopterze, co jakiś czas helikopter samoistnie się włącza! Zaczynają kręcić się śmigła, odlatuje i jedynym sposobem na wyłączenie jest złapanie go i wyrwanie kabla od zasilania... W ciągu dwóch dni już przynajmniej 3-4 razy sam się włączył. Co więcej dzisiaj po podłączeniu do zasilania coś zaczęło się w nim jarać tj. elektronika i już wcześniej widziałem jakiś dym z silników. Przecież jakbym tego nie zauważył to mógłby się zapalić. Teraz to nawet boję się go uruchamiać, bo nie wiem jakie w nim są w ogóle akumulatory i co się z nimi może stać...

 

Nie wiem czy uda mi się go zwrócić, bo uciekając uderzył o krawężnik i obudowa jest pęknięta od spodu, także od lądowania (to też pokazuje tragiczną jakość, obudowa pęka, a płozy są w idealnym stanie, chociaż to na nie ląduje). W ogóle polska instrukcja została przygotowana na kolanie (błędy) przez importera, wydrukowana na drukarce bez tuszu i potem osobno dołożona. W sklepie człowiek powiedział, że sprawdzają każdy egzemplarz, ale widocznie słabo.

 

Teraz mam pytanie, czy wiecie, gdzie można zgłaszać, że na polski rynek dostaje się taki wadliwy sprzęt elektroniczny? Przecież jakby dziecko dostało taką zabawkę i helikopter zacząłby sam się włączać lub palić to może się to skończyć tragicznie. Chwilę szukałem i coś takiego znalazłem http://www.uokik.gov.pl/zgloszenie_niebezpiecznego_produktu__formularz.php ale jak widzę rozjeżdżający się cały układ strony to nie chce mi się wierzyć, że zgłaszanie czegokolwiek na niej ma sens (informatycy dostosowali się poziomem do reszty urzędników ;) ). Może mógłbym z tym gdzieś pójść i to szybciej załatwić? Ktoś z was kiedyś próbował coś szukać na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...