Jaki Mikrokomputer Na Domowy Serwer?

[Mentat]

Witajcie.

Od dłuższego czasu marzy mi się mały serwer do użytku domowego.  Według wstępnych założeń ma on umożliwiać:

• udostępnianie zasobów dyskowych (USB) w sieci LAN dla komputerów z systemami Fedora / Windows (nfs / samba / ftp / może ownCloud)
• dhcp + skanowanie sieci w poszukiwaniu intruzów
• dns (proxy + proste wpisy) dla LAN (dnsmasq)
• serwer www (apache? lub coś lżejszego)+ php + mysql / postgres
• dodatkowo funkcja routera jeśli nie spowalniało by to sieci i były by 2 karty sieciowe
• z czasem nowe funkcje - apetyt rośnie w miarę jedzenia

Wszystko do zastosowań prywatno - domowych (obsługa 1-3 osób). Niekoniecznie też wszystko musi być obsłużone przez jedno urządzenie.

 

Najważniejszym warunkiem jest bezgłośność (chłodzenie tylko pasywne) i miało w miarę możliwości niski pobór prądu.

I teraz pytanie: Co kupić aby było tanie ale spełniło przynajmniej większość z planowanych zastosowań?

Głównie mam obawy o wydajność. Być może ktoś z Was wykonał już taką instalację i ma jakieś wnioski / przemyślenia co do sprzętu. Nigdy nie miałem takich cacek jeszcze w ręku.

Celuję w bardziej rozbudowane wersje Raspberry Pi. Ciekawie wyglądają BeagleBone Black, Cubieboard 2 (lub 3), ODROID-U3, Banana Pi, i pewnie znajdzie się wiele innych. Wybór jest duży co utrudnia trochę sprawę.

Ma ktoś rozeznanie w tym temacie?

[Miłosz]

Jak chcesz robić routerek do netu, to dwa lany by sie przydały. Więc miniaturki raczej odpadają. Na te kilka osób, to praktycznie kazdy sprzęt styknie.

Kiedyś były dostępne płytyu z Atomem i dwoma lanami. Nie pamietam modelu. Na jakieś proste rzeczy, które wypisałeś, to raspi starczy - jedyny minus to jeden lan.

[SeeM]

Dwa lany musiałyby być tylko w sytuacji, w której jeden z twoich komputerów nie ma wifi. Karty sieciowe z antenką na pci chodzą za parenaście złotych. Na usb potrzebujesz co najmniej jednej: dla routera, jeszcze działającej jako AP. No i na switchu i kablach zaoszczędzisz, więc inwestycja częsciowo się zwróci.

 

Bo bez wifi, to i tak lepiej wyjdzie kupić jakiegoś ruotera linksysa, czy dlinka i podłączyć rzeczony komputer kablem ze stałym IP. Co ci po routerze, do którego nawet telefonu nie podłączysz?

 

+

 

[Mentat]

Jak chcesz robić routerek do netu, to dwa lany by sie przydały. Więc miniaturki raczej odpadają. Na te kilka osób, to praktycznie kazdy sprzęt styknie.

Kiedyś były dostępne płytyu z Atomem i dwoma lanami. Nie pamietam modelu. Na jakieś proste rzeczy, które wypisałeś, to raspi starczy - jedyny minus to jeden lan.

Szukam płytki z dwoma kartami sieciowymi ale na razie nie znalazłem, dlatego ta funkcja routera to tak opcjonalnie.

 

Dwa lany musiałyby być tylko w sytuacji, w której jeden z twoich komputerów nie ma wifi. Karty sieciowe z antenką na pci chodzą za parenaście złotych. Na usb potrzebujesz co najmniej jednej: dla routera, jeszcze działającej jako AP. No i na switchu i kablach zaoszczędzisz, więc inwestycja częsciowo się zwróci. Bo bez wifi, to i tak lepiej wyjdzie kupić jakiegoś ruotera linksysa, czy dlinka i podłączyć rzeczony komputer kablem ze stałym IP. Co ci po routerze, do którego nawet telefonu nie podłączysz? +

Wifi odpada (opóźnienia i te sprawy). Jeśli uskuteczniłbym funkcję routera to tylko po kablu. Mam 2 routery aktualnie, jeden główny po drugiej stronie mieszkania gdzie wchodzi kabel providera i stoi modem i drugi u siebie (spalony port WAN ale reszta działa) robiący za switch. Także nie narzekam na brak. Chodzi mi bardziej o większą swobodę działania. Na zwykłym sprzętowym mogę zrobić tylko tyle ile mi pozwala oprogramowanie producenta. Niestety nie mogę załadowac OpenWrt.

 

Co do wydajności. Czy np. jakby dwie osoby oglądały film (jedna zdalnie) z dysku (podpiętego pod USB) to nadal by spokojnie dawało radę?

Spotkałem się z opiniami że Raspberry Pi do filmów jest OK (bo sprzętowe wspomaganie) ale np. sieć przeglądnąć to już ciężko bo wolno chodzi, dlatego głównie o wydajność mam obawy. Chyba że to przeglądarki i X'y tak mulą.

 

Jak będę kupować to pewnie (przyszłościowo) coś najlepszego co uda mi się znaleźć w sensownej cenie (myślę max. 300zł). Teraz te nowsze płytki mają np. gigabitowe karty sieciowe. Szkoda że brak USB 3.0 ale niektóre maja SATA.

[Krystian Kiermasz]

Co do wydajności nie ma się co oszukiwać, obecne telefony mają lepsze parametry. Na komputerki z androidem w ogóle bym nie patrzył chyba że jest opcja wgrania innego systemu. Na filmikach w necie widać jak słabo strony www działają bo jak ktoś podłączy pod wysoką rozdzielczość to taki procek i mała ilość ram nie dadzą rady na płynne renderowanie stron. Raspberry Pi wciąż jest faworytem, gdyż ma bardzo dobre wsparcie i cały czas jest rozwijany - dużo osób opiera na nim swój "inteligentny dom". 

 

Wersja z samym terminalem bez grafiki na pewno sprawdzi się jako router, magazyn plików czy serwer dla prostych stron www, a nawet jako streaming muzyki czy filmu na TV. Demonem prędkości nigdy nie będzie - ale cena/jakość jest bardzo dobra (kupuj tylko wersję z UK). 

[Mentat]

Dziękuję wszystkim za opinie.

 

Demonem prędkości nigdy nie będzie - ale cena/jakość jest bardzo dobra (kupuj tylko wersję z UK). 

 

Piszesz konkretnie o Raspberry Pi? Raczej będę kupował coś większego, bo ta architektura jest już dość stara a nowsze maja coraz lepsze parametry. Chociaż w sumie może później też zanabędę do innych zastosowań. Coś jest nie tak z innymi dostawcami (nie-UK)?

 

UPDATE 1:

Dodatkowa ciekawostka w temacie routera: http://www.wykop.pl/ramka/2016620/vocore-komputer-wielkosci-monety-z-wifi-za-20/

Niestety jak widzę jedno gniazdo LAN na dodatkowej podstawce a na router byłoby wyśmienite (OpenWrt).

 

UPDATE 2:

W sumie coś takiego http://www.ceneo.pl/ProductsComparison.aspx?categoryId=94&productId=25710075&productId=8704895&productId=16386676 rozwiązuje problem. Wbudowany LAN i tak jest podobno podpięty przez USB więc nie ma różnicy (tylko na sterowniki pewnie trzeba uważać). Myślę nad dedykowaną płytką na rzecz routera, bo jednak przy wielu urządzeniach (jak hdd) magistrala USB mogła by być momentami przeciążona.

[Krystian Kiermasz]

Chodzi o jakość wykonania, są filmiki w necie i zdjęcia - nie zawsze wszystko jest polutowane:) Fakt, że to stary komputer, ale z bardzo dobrym wsparciem i rozwojem oprogramowania, co również jest istotną sprawą. Mocniejsze komputery co podałeś są lepsze, ale coś widziałem że miały dopisek Android, a to już komplikuje sprawę, chyba że idzie podmienić system.

 

A co do przeciążenia USB - kup aktywny hub usb i po kłopocie:)

[Mentat]

Chodzi o jakość wykonania, są filmiki w necie i zdjęcia - nie zawsze wszystko jest polutowane:) Fakt, że to stary komputer, ale z bardzo dobrym wsparciem i rozwojem oprogramowania, co również jest istotną sprawą. Mocniejsze komputery co podałeś są lepsze, ale coś widziałem że miały dopisek Android, a to już komplikuje sprawę, chyba że idzie podmienić system.

 

A co do przeciążenia USB - kup aktywny hub usb i po kłopocie:)

 

System na pewno można zmienić. Naturalnie będę upychał Fedorę w wersji na ARM.

 

Nie wiem czy hub w czymkolwiek pomoże. Jeśli obie karty sieciowe i dysk współużytkują USB 2.0 przy jego możliwościach (realne 35 MB/s / 280 Mbit/s według wikipedii) może przy większym natężeniu (transfer plików?) zabraknąć. Ale może wyolbrzymiam.