Skocz do zawartości

Linux Zagrożeniem Dla Windows


SebOOl

Rekomendowane odpowiedzi

Wiekszosc ludzi boi sie Linuksa albo sa i tacy ktorzy chca zobaczyc co to jest. Jednak kiedy juz zainstaluja stwierdzaja ze najnowsza strzelanka FPP nie moze sie otworzyc rezygnuja. Moim zdaniem kwestia w przyzwyczajeniu. Od najmlodszych lat na lekcji informatyki powinno sie pokazywac swiatt komputerow na tym wlasnie systemie.

 

M$ wprowadzil pewne ujednolicenia, pewne charakterystyczne cechy dla swojego systemu i przesiadka do opozycji na pewno bywa trudna... zreszta sam cos o tym wiem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

do@AfroZ: Zgadza sie RedHat kosztuje nie 1000 ale i duzo wiecej, ale tu chodzi o porównanie systemów na desktop, a nie systemów na serwery wieloprocesorowe itp, itd. Co do sprzetu to probowales moze dystrybucji SuSE,Mandrive lub Ubuntu → świetnie radzą sobie z wykrywaniem sprzetu, jesli chodzi o Mandrive to tez nie prawda ze sie wiesza itp, akurat ją testuje i jestem pod wrażeniem :) Tylko trzeba ja zaktualizować, a gdy instalujesz w/w dystrybucje miej wlączoną drukarkę, skaner i probuj moze akurat mi wykryla sprzet w 100%. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe. Nie wiesz, mój drogi, czego ja nie próbowałem. Tak się składa, że Mandrake był pierwszym linuxem z którym miałem do czynienia. Faktycznie, nowa wersja wykryła mi wszystko, poza felernym skanerem i drukarką :/ . Z przeróżnych for wiem, że nie tylko ja mam ten problem i że sterowników to tego sprzetu faktycznie nie można nigdzie dorwać, no ale cóż... to chyba nie na temat :) Ci, którzy nie mają takich problemów, mają szczęście, ale tak czy inaczej z obsługą sprzętu nie zawsze jest tak różowo. I to sie musi zmienić :) Ostatnio przerzuciłem się na Fedorę. W sumie jestem zadowolony, chociaż o wiele więcej było grzebania i konfigurowania. No ale jaka potem satysfakcja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Moja droga była taka: Aurox -> Mandrake -> SUSE -> FC3 -> Debian -> FC4. Moim zdaniem idea dystrybucji free nie jest zbyt przyjazna dla przeciętnego użytkownika, ponieważ na przykładzie FC widać, że jeśli chcemy mieć w pełni funkcjonalny system trzeba się trochę natrudzić, aby doinstalować niektóre rzeczy (kodeki, Flash, Java i.t.p.). Wersje płatne (box) to już trochę ukłon w stronę przeciętnego użytkownika, ponieważ wraz z instalacją systemu instalują się komercyjne programy i sterowniki (tak było z Mandrake 10.1, który to system zakupiłem za 150 zł. - ale nie spełnił moich oczekiwań). Jak wszędzie wszystko ma swoje plusy i minusy. Minusem Linuksa jest to, że nie powstało na tą platformę tyle gier z zaawansowaną grafiką z których można byłoby wybrać coś dla siebie np. coś w stylu FIFA.

Moim skromnym zdaniem największym mankamentem Linuksa jest mnogość repozytoriów i związane z tym późniejsze problemy z upgradem systemu. Nowy użytkownik Linuksa zazwyczaj pakuje maksymalną ilość repozytoriów do (_yum'a_ → yuma) ORT i robi upgrade systemu co prędzej czy później kończy się dużymi kłopotami i zniechęceniem do Linuksa (mówię to, ponieważ na początku przygody z Pingwinem robiłem tak samo sądząc, że będę miał więcej dostępnych programów). W manualu powinno być jasno powiedziane, że aby uniknąć kłopotów wszelkie aktualizacje powinny być wykonywane z oficjalnych (stable) repozytoriów i powinno być wymienione z jakich konkretnie. Dużo znajomych między innymi zrezygnowało z systemu po kolejnej aktualizacji przeprowadzonej z repo unstable. Bardzo przydatną rzeczą dla wszystkich byłby oficjalny opis jakich repozytoriów nie można mieszać ze sobą, ponieważ może to doprowadzić do przemieszania bibliotek i nowych problemów. Od czasu jak system aktualizuję z oficjalnych repozytoriów yum'em. Nie mam problemów, wszystko działa lepiej niż w Windzie. Windę trzymam tylko w tej chwili po to aby pograć w FIFA, którą bardzo lubię.

Jeśli Linux będzie się rozwijał tak dynamicznie jak do tej pory to sądzę, że za parę lat będzie na tyle dopracowany, że poważnie zagrozi Win. Natomiast w tej chwili śmiem sądzić, że w pełni działającym Linuksem mogą się pochwalić ludzie, którzy mają trochę większe niż przeciętne pojęcie o komputerach i nie zniechęcają się pierwszymi porażkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomagałem a jakże, ale wszystko ma swoje granice, a kiedy czasu nie starcza dla samego siebie (dość absorbująca dziedzina działalności zawodowej) to i dla kolegów go brakuje. Na usprawiedliwienie powiem, że ciągle namawiam i chociaż oczywiście wzorem nie jestem pokazuję im od czasu do czasu moją FC4, która radzi sobie nieźle ze wszystkim co można zrobić w Window$ie - a z niektórymi rzeczami nawet lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem największym mankamentem Linuksa jest mnogość repozytoriów

To się zmienia (przynajmniej w przypadku Fedory). Czasami warto tez naskrobać maila do osoby prowadzącej dane repozytorium, by zechciała trzymać swoje paczki juz w jakimś istniejącym (najlepiej w Extras i rpm.livna.org).

W manualu powinno być jasno powiedziane, że aby uniknąć kłopotów wszelkie aktualizacje powinny być wykonywane z oficjalnych (stable) repozytoriów i powinno być wymienione z jakich konkretnie. Dużo znajomych między innymi zrezygnowało z systemu po kolejnej aktualizacji przeprowadzonej z repo unstable. Bardzo przydatną rzeczą dla wszystkich byłby oficjalny opis jakich repozytoriów nie można mieszać ze sobą, ponieważ może to doprowadzić do przemieszania bibliotek i nowych problemów.

http://wiki.stemar.com.pl/wiki/?n=Administ...cja.Repozytoria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

A ja napisze, że pojęcie "zwykły użytkownik" jest mocno względne.

Bo niby jakie są kanony określania kogoś mianem zwykłego użytkownika?

Ja nie jestem żadnym informatykiem, a mimo to jakoś sobie radzę z linuxem - radzę sobie bo może przestało już mnie bawić setup.exe.

Jeśli rozpatrywać to w takim kontekście, że zwykły użytkownik nie radzi sobie

z systemem linux, to tak samo jest w przypadku windowsa. Każdy system wymaga od użytkownika, czy jest on zwykłym, że użyję takiego sformułowania klikaczem, czy też programistą, pewnego minimum wiedzy. Jeśli więc posiadacz peceta chce wiedzieć coś na temat systemu i jego działania, to niestety niezależnie od tego, z jakim systemem ma na codzień do czynienia powinien posiadać jakąś na ten temat wiedze. Jeżeli nie jest tym kompletnie zainteresowany, to czy to jest windows, linux, OS, to najzwyczajniej w świecie zawsze będzie musiał poprosić kogoś o pomoc. Nie mnie oceniać, czy linux jest zagrożeniem dla windows, czy nie - ale fakty są takie, że od czasu opublikowania xp ukazało się i dalej się ukazuje mnóstwo nowych dystrybucji (_linuxa_ → Linuksa) ORT, natomiast Microsoft raczej za wiele nie pokazał w kwestii xp na biurko - bo chyba się skończyło na SP2. Może więc linux nie jest, czy nie będzie zagrożeniem, natomiast w mojej ocenie jego dynamiczny rozwój powinien być impulsem do rozwoju innych systemów. Oczywiście w kwestii dostępności profesjonalnego softu dla (_linuxa_ → Linuksa) ORT

a widnowsa jest na razie jeszcze przepaść, która stopniowo będzie się wg mnie zmniejszać w raz z rozwojem systemu linux. Nie będę już pisał o bezpieczeństwie i stabilności, bo każdy kto miał do czynienia z linuxem i xp, wie jak się łapie trojana pod xp a jak pod linuxem, oraz o tysiącach darmowych programów, które wg mnie zaspokajają aż nadto potrzeby "zwykłego użytkownika", i można by tak jeszcze długo ale zostawiam trochę miejsca dla innych ... wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Linux na stacjach domowych....ta...ja tego nie widzę kolorowo. No chyba, że w każdym domu jedna osoba będzie informatykiem.

Linux w każdym domu = informatyk w każdym domu

bez względu na to czy z dyplomem czy nie. Ustawienie systemu i reszty programów będzie od niego wymagało przeczytanych tomów. Po takiej zaprawie dyplom techhnika informatyka jest tylko formalnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja.... No ale wiadomo że możesz mieć papierków całe mnóstwo ale bez wiedzy nikt cię nie przyjmie do dobrej pracy:] A wiedzę mozna nabyć nie tylko na kierunkach informatycznych, ale też w domu.

 

PS. Kovalu czy ja cię skądś nie znam? biggrin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznałeś! Jak miło biggrin.gif:D

 

Tja.... No ale wiadomo że możesz mieć papierków całe mnóstwo ale bez wiedzy nikt cię nie przyjmie do dobrej pracy:]
Mi sie zdaje ze za często jest odwrotnie...

A wiedzę mozna nabyć nie tylko na kierunkach informatycznych, ale też w domu.
Oczywiście, I to też staje sie coraz popularniejsze smile.giftongue.gif

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to (_linuks_ → Linux) ORT w domu to chyba tylko dla osoby myslacej, ktora posiada podlaczona do kompa nie tylko myszke tongue.gif poza tym dla "smiertelnych" to chyba cos w stylu mandriva 2012 newbie edition gdzie kwestia kompilacji nowego kernela to dwukilk na paczke, Ark wszystko rozpakuje i potem odpalic programik i kliknac KOMPILUJ. to dla mnie (_linuks_ → Linux) ORT dla domu... ok sam go uzywam raczej do multimedow, ale do linuksa doroslem, wczesniej zaczalem sie nim interesowac, tak ze przy pierwszym starcie mialem o nim jako takie pojecie biggrin.gif obecnie nie narzekam, czesc konfiguracji leci w konsoli, czesc przez KDE control panel... oczywiscie jakimis problemami sie nie przejmuje, probuje na poczatek poszperac w /etc i na forumowej szukajce, potem ewentyualnie reinstalacja (_rpma_ → RPM-a) ORT biggrin.gif mozna powiedziec ze jestem zwykly uzytkownik z jakas dodatkowa wiedza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to (_linuks_ → Linux) ORT w domu to chyba tylko dla osoby myslacej, ktora posiada podlaczona do kompa nie tylko myszke tongue.gif

no to ja odpadam, bo nawet myszki nie mam... Byłam dziś w serwisie z latopem. Odpaliłam go przy serwisancie, żeby pokazać z czym był problem i usłyszałam: "OOOoooo...Nie masz Windowsa. To...Linux! Radzisz sobie? A może zainstalować Ci Windowsa?"

Swoją drogą na mojej uczelni (Akademia Rolnicza, Weterynaria) na informatyce ćwiczeniowiec prowadzi intensywną propagandę na rzecz Linuksa i chęcią tłumaczy różne rzeczy początkującym takim jak ja.

Naprawdę miałam ochotę wrócić do Windy tylko w jednym momencie - przy kolejnych próbach zainstalowania neostrady.

Irytuje mnie różnica w podejściu do użytkowników. Kupujesz sprzęt i do Windy dostajesz sterowniki, podręcznik z obrazkami i opis w stylu "a teraz dobry klient pana G. naciśnie przycisk "dalej" - bardzo ładnie, wszystko jest w porządku" . A jak mam coś innego? Radź sobie sama... No i sobie jakoś radzę, chodź jestem blondynką tongue.gif .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...