Skocz do zawartości

Podłączenie Kabla Usb-rs232


pexerius

Rekomendowane odpowiedzi

Obawiam sie WalDo, ze przejsciowka USB-RS232 to cos wiecej niz przeplecione kabelki i rozne gniazdka na 2 koncach ;)
Specem nie jestem, a Ty jak zauważyłem masz sporą wiedzę o sprzęcie, ale mimo wszystko nie wierzę, żeby przejściówka wymagała instalacji. Tak sobie jeszcze obejrzałem dokładniej budowę wtyczek USB i RS-232 i zastanawiam się co tam jeszcze jest potrzebne? No i nawet jeśli siedzi tam jakiś układ elektroniczny, to chyba nie wymaga instalacji w systemie? To by znaczyło, że przejściówka jest... urządzeniem? :unsure:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No i nawet jeśli siedzi tam jakiś układ elektroniczny, to chyba nie wymaga instalacji w systemie? To by znaczyło, że przejściówka jest... urządzeniem? :unsure:

 

Jest jak najbardziej urządzeniem - przykład kabelek do starego telefonu siemensa (C75 bodajże) - z jednej strony USB wpinane do kompa z drugiej strony RS232 wpinany do komórki a w środku 2 scalaki zasilane z USB.

Taki kabelek po wpięciu pobiera prąd z portu USB, co najwyżej może się nie zgłaszać linuksowi jako urządzenie dopóki po drugiej stronie kabelka nie ma nic

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel USB przesyła sygnał różnicowy i niższym napięciu niż RS232.

Taki więc zawarte w przejściówce układy zjmują między innymi konwersją napięć.

Poza tym musi być zmieniony typ kodowania ramki bitów, ale to jest z pewnością wykonane sprzętowo

i z logicznego punktu widzenia nie powinno potrzebować dodatkowego oprogramowania.

 

A teraz ja spytam:

Czy wnioskując z tego, że zapis do urządzeń Linux traktuje jak zapis do pliku (reprezentującego to urządzenie),

nie możnaby po prostu kazać programowi wysyłać dane do pliku reprezentującego port USB?

A jeśli program nie chce tego robić, bo widzi, że toto się sdaX lub sdbX nie nazywa, to czy nie możnaby

usunąć jeden z plików cuaX i zamiast niego stworzyć dowiązanie do portu USB o takiej samej nazwie jak usunięty cuaX?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz ja spytam:

Czy wnioskując z tego, że zapis do urządzeń Linux traktuje jak zapis do pliku (reprezentującego to urządzenie),

nie możnaby po prostu kazać programowi wysyłać dane do pliku reprezentującego port USB?

A jeśli program nie chce tego robić, bo widzi, że toto się sdaX lub sdbX nie nazywa, to czy nie możnaby

usunąć jeden z plików cuaX i zamiast niego stworzyć dowiązanie do portu USB o takiej samej nazwie jak usunięty cuaX?

 

Szczerze w to wątpię (choć a: mogę się mylić, b: to i tak nie miałoby sensu). Jeśli ktoś potrafi sobie wyobrazić taki schemat to chętnie zobaczę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] co najwyżej może się nie zgłaszać linuksowi jako urządzenie dopóki po drugiej stronie kabelka nie ma nic
Właśnie o tym mowię. Dopóki nic nie jest przypięte po "drugiej stronie" (telefon, dekoder itp) to linux nie powinien (IMHO) widzieć samego kabelka jako urządzenia. Jeśli to założenie jest prawdziwe, to wyciągam stąd wniosek, że sam kabelek nie jest urządzeniem i jako taki nie wymaga żadnej instalacji. Podobnie jak zwykły kabel USB czy jakikolwiek inny.

Jeśli jest inaczej, to prośba, żeby mi to ktoś wytłumaczył, bo inaczej uwierzę, że mój samochód spala paliwo podczas postoju z wyłączonym silnikiem ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Jeśli ktoś potrafi sobie wyobrazić taki schemat to chętnie zobaczę :)

Źle mnie zrozumiałeś. Nie mówiłem o żadnych modyfikacjach żadnych schematów. Tylko o tym,

że bajt wysłany do jakiegokolwiek portu/urządzenia, zostanie z punktu widzenia programu tak samo wysłany.

Dopiero odpowiedni układ na płycie głównej, przy pośrednictwie strerownika, przekształci go na określony sygnał.

Jedyny schemat jaki tu się pojawia, to hmm... płyty głównej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o tym mowię. Dopóki nic nie jest przypięte po "drugiej stronie" (telefon, dekoder itp) to linux nie powinien (IMHO) widzieć samego kabelka jako urządzenia. Jeśli to założenie jest prawdziwe, to wyciągam stąd wniosek, że sam kabelek nie jest urządzeniem i jako taki nie wymaga żadnej instalacji. Podobnie jak zwykły kabel USB czy jakikolwiek inny.

Jeśli jest inaczej, to prośba, żeby mi to ktoś wytłumaczył, bo inaczej uwierzę, że mój samochód spala paliwo podczas postoju z wyłączonym silnikiem ;)

 

Obawiam się, że jednak kabel jest urządzeniem. Tak samo jak mostek USB->ATA wymaga sterownika, tak samo to ustrojstwo.

 

Driver for USB->RS232 adapters and USB CDC ACM modems

 

this driver is designed to work with the following USB devices:

- Prolific PL-2303-based USB to serial adapters

- FTDI-based USB to serial adapters

 

Stąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że jednak kabel jest urządzeniem. Tak samo jak mostek USB->ATA wymaga sterownika, tak samo to ustrojstwo.
Czyli już samo wetkęcie go do portu USB spowoduje wykrycie go i wykonanie odpowiedniego wpisu w /etc/hwconf. No, to tego się nie spodziewałem :lammer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli już samo wetkęcie go do portu USB spowoduje wykrycie go i wykonanie odpowiedniego wpisu w /etc/hwconf. No, to tego się nie spodziewałem :lammer:

 

Tego nie wiem na pewno. Ale na 100% wymaga softu pośredniczącego dla scalaka, który "tłumaczy" USB na COM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W topicu panuje małe zamieszanie.

 

Jak mniemam WalDo chodzi o taką definicję urządzenia: "coś" końcowego, potrafiące samodzielnie komunikować się z systemem operacyjnym i zgłosić mu swoją gotowość do działania. Przynajmniej tak zrozumiałem.

 

Jakiekolwiek przejściówki, w tym ta usb/com (pomimo tego, iż może mieć wewnętrzne oprogramowanie) nie spełnia powyższej definicji, ponieważ samodzielnie nie komunikuje się z systemem Linux. Twierdzę tak, ponieważ zrobiłem dzisiaj kilka testów z przejściówkami, w tym właście również z usb/com. Wnioski: Fedora przejściówek nie widzi (przynajmniej nie wytropiłem żadnych tego oznak), Windows widzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej tak zrozumiałem.
I rozumiesz poprawnie. Dokładnie o to mi chodzi.

Wnioski: Fedora przejściówek nie widzi (przynajmniej nie wytropiłem żadnych tego oznak), Windows widzi ;)
Hmm... czyli może jednak tak jakby samodzielne urządzenie, do którego po prostu Fedora nie ma odpowiedniego sterownika? I dlatego z automatu nie wykrywa?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej watpię, aby takie przejściówki mogły w jakikolwiek sposób nawiązywać komunikację z jakimkolwiek systemem (wątpię, żeby mogły wysyłać irq do procesora). W przypadku Windows to raczej po prostu kwestia jakiegoś mechanizmu detekcji wtyku w portach usb i już (Windows nie wie dokładnie co zostało podłączone, odnotowuje jedynie sam fakt podłączenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą być przejściówki bez kontrolerów lecz takowe wymagałyby pisania własnych driverów do obsługi sprzętu.

Można np. zmusić kilka sygnałów z łącza typu LPT aby po odpowiednim dopasowaniu elektrycznym udawały łącze typu RS232

lecz obsługa takiego łącza musiałaby być pisana "na piechotę".

 

W urządzeniach łączonych po USB często stosuje się USB-to-Serial Bridge Controller np. w modemach, telefonach, kamerach lub odbiornikach GPS

 

PL-2303

 

Drivery do tych kontrolerów są w jądrze linuksa: usbserial

Jeżeli kabel zawiera taki kontroler to już samo jego połączenie powinno być "zauważone" przez system.

Tak jak wcześniej pisałem, po wczytaniu modułu (najczęściej automatycznie) port szeregowy jest najczęściej widziany jako /dev/ttyUSB0.

To co wpięte jest po stronie RS może oczywiście wymagać odpowiednich driverów do poprawnego działania łącza np. telefony komórkowe lecz

modemy lub odbiorniki GPS niekoniecznie, gdyż aplikacja korzysta z ttyUSB0 tak jak ze sprzętowego portu (można np. ustawić parametry transmisji)

 

Mam nadzieję, że nie namieszałem Wam zbytnio w głowach :rolleyes:

 

Pozdrowienia, andrew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...