Subaru Posted December 4, 2008 Author Report Share Posted December 4, 2008 Jeśli nawet spędzają łącznie 12 godzin dziennie to i tak mnie nie przebijają ilościowo muhahahaha Może i znają się na swojej robocie ale tylko od strony Windowsa bowiem tego używają i to mają ustawowo przewidziane jako "jedyny słuszny system" i zmieniać nie mogą (umowy ustawy i inne takie rzeczy to utrzymują) Po za tym tak jak wspominane wcześniej, sprawa przebić się przez SELinux trudna...przez "firewall" Wingrozy jak najbardziej... błędy w GTK+, dziury ogólne, Telnet...całe mnóstwo drzwi wystarczy wybrać te nieskrzypiące i wejść...w Linux nie ma tak dobrze Po za tym zakładając, że znają tylko Windows to ja np. znam już dosyć dobrze 2 systemy i 2 tyle-o-ile więc też jest to różnica (tutejsi użytkownicy zapewne też znają min. 2 bardzo dobrze ) Podsumowując Linux is Safe #_# [subaru@Ura-Square]# Link to comment Share on other sites More sharing options...
@WalDo Posted December 4, 2008 Report Share Posted December 4, 2008 (...)w Linux nie ma tak dobrze (...)Dobrze żyć w błogiej nieświadomości Do pierwszego razu... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Subaru Posted December 4, 2008 Author Report Share Posted December 4, 2008 No dobra może trochę przesadziłem ale nie zmienia to faktu, że EWENTUALNE wejścia do Linux można policzyć na palcach jednej ręki zaś do "pana W" jest więcej wejść niż okien w 10cio piętrowym wieżowcu (może nawet i drzwi w podsumowaniu xD) Link to comment Share on other sites More sharing options...
morsik Posted December 4, 2008 Report Share Posted December 4, 2008 Kurczę...a mnie na IRCu "zjechali", że na root pracuję a tu takie rzeczy xDO to chyba o mnie Co do tematu, czytałem w PCWK (?) artykuł o policji pukającej do domu. Jeśli nie mają nakazu nie musisz im otwierać. Nie musisz pokazywać im zawartości Twojego komputera, ale oni mają prawo wtedy zabrać dysk/komputer do siebie do "labolatorium" i skopiować z niego dane (jeśli masz szyfrowane to albo się uda albo nie). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Subaru Posted December 4, 2008 Author Report Share Posted December 4, 2008 O to chyba o mnie aa ee noo tego ja nie miałem nic złego na myśli Hmm...ale skoro nie mają nakazu to też nie mają prawa brać cokolwiek z domu...oni nie komornik ot co...jak mają nakaz to...spalić zapalniczką Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mandragor Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Jeśli nie mają nakazu nie musisz im otwierać. Nie musisz pokazywać im zawartości Twojego komputera, ale oni mają prawo wtedy zabrać dysk/komputer do siebie do "labolatorium" i skopiować z niego dane (jeśli masz szyfrowane to albo się uda albo nie). O ile mi wiadomo to nie muszą mieć nakazu aby wejść do czyjegoś mieszkania. Wchodzą wtedy "na blachę" ale w tym przypadku mają określony czas (chyba 7 dni) na przedstawienie nakazu od prokuratora, sędziego. Można tak zrobić w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa lub kiedy nie było czsu na załatwienie formalności tzw. sprawa niecierpiąca zwłoki. Polecam lekturę (art. 217$5 kpk w zw z art 220$3kpk). Link to comment Share on other sites More sharing options...
borzole Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Teraz by się przydało wyjaśnienie co to jest "sprawa nie cierpiąca zwłoki". Wszelkiego rodzaju piractwo może poczekać, tylko sprawy kryminalne przychodzą mi do głowy. Czy do bezpiecznego wymazywanie danych z dysku wystarczy go wyzerować (czasem nazywane niskopoziomowym formatowaniem)? W MHDD jest taka opcja, jakieś 15 minut na 100GB , tyle czasu to nawet babcia wytrzyma przytrzymując drzwi. A jak usunąć dane w kilka sekund? Przychodzi mi do głowy impuls elektryczny (trzeba by w parę kondensatorów zainwestować), albo silne pole magnetyczne. Tylko jak silne, nie każdy ma za ścianą cyklotron ;P Link to comment Share on other sites More sharing options...
@WalDo Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Teraz by się przydało wyjaśnienie co to jest "sprawa nie cierpiąca zwłoki".To bez znaczenia. Zawsze pozostaje tzw. uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa A jak już idą do Ciebie, to mają podejrzenie uzasadnione odczytami logów, skargą firmy monitorujacej P2P na czyjeś zlecenie itp. Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldis Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Teraz by się przydało wyjaśnienie co to jest "sprawa nie cierpiąca zwłoki". Wszelkiego rodzaju piractwo może poczekać, tylko sprawy kryminalne przychodzą mi do głowy. "Sprawa nie cierpiąca zwłoki" jest wtedy, kiedy trzeba coś zrobić na szybko, bo inaczej sukces ucieknie ;-) . Była już podobna dyskusja. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Subaru Posted December 5, 2008 Author Report Share Posted December 5, 2008 Poprawka - nie sukces a monetaria (kasa) Borzole, nie wiem o jakim formatowaniu mowa ale z tego co wiem jeden format odzyskać łatwo ale, żeby tak fest poszło na amen trzeba zrobić 7 nadpisać danego miejsca czymś innym...rany to nawet 2 nie wystarczają... Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldis Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Poprawka - nie sukces a monetaria (kasa) A co za różnica? Za porażki nie płacą (chyba, że u fryzjera). Sorki za OT. Link to comment Share on other sites More sharing options...
borzole Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Nie chodzi mi o zwykłe formatowanie partycji, bo to tylko wyrzucanie spisu treści. Formatowanie niskopoziomowe zapisuje cały dysk "zerami" i dysk powinien być w stanie dziewiczym. Natomiast nie wiem czy to wystarcza, gdyż nawet kilkukrotnie nadpisana informacja może zostać częściowo odzyskana. Raz do roku jest podawana lista najbardziej nietypowych zniszczeń z jakich udało się odzyskać dane i było tam m.in kilkunastokrotne formatowanie i nadpisywanie, topienie dysku itp. całej listy nie pamiętam, ale była naprawdę ciekawa. Wiem natomiast na pewno, że młotek zawsze działa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Subaru Posted December 6, 2008 Author Report Share Posted December 6, 2008 Zawsze można wyjąć elektronikę i schować sobie w...erhm za pas... to już będzie jakieś utrudnienie, zwłaszcza jeśli zedrze się nalepkę, bowiem będą musieli znaleźć DOKŁADNIE taką samą elektronikę by to ruszyć albo iść do firmy, która wystawi ładny rachunek za każdy odzyskiwany GB aczkolwiek to jest fizycznie niewykonalne by po 100 formatach i nadpisach odzyskać o_o to jest niewykonalne do licha...Dysk musiałby mieć jakąś pamięć, w której przechowuje jakby obrazy danych jak wyglądały itd takie aka fotki...no cóż od czego mamy miotacz ognia #_# Link to comment Share on other sites More sharing options...
sna25 Posted January 26, 2009 Report Share Posted January 26, 2009 Ok SElinux ma nas zabezpieczyć, tylko że wy piszecie w tym temacie o zabezpieczeniu przed organizacjami rządowymi, a co gdzieś wyczytałem: SeLinux - software'owy pakiet zabezpieczeń, projektowany początkowo przez NSA (National Security Agency, www.nsa.gov/selinux/code ), czyli tajne służby Stanów Zjednoczonych, później zaś udostępniono kod źródłowy programu jako open source. Zatem rozumiem że przynajmniej w USA, SElinux jest raczej bezużyteczyny w tym celu, bo rozumiem, że skoro NSA to wymyśliło to i wie jak to złamać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
borzole Posted January 26, 2009 Report Share Posted January 26, 2009 Może i NSA wie, ale teraz kod jest otwarty, więc ta luka musi być nieźle schowana, że NSA jest aż tak pewne siebie ps. NSA to nie tajne służby USA (btw: SS ) tylko Agencja Bezpieczeństwa Narodowego, czy jakoś tak. Mają tych agencji jeszcze parę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now