Skocz do zawartości

Linux Na Desktopie Nie Ma Szans?


Arabski

Rekomendowane odpowiedzi

A ile % ma jabol? Z tego co kojarzę, to w USA jest mocniejszy niż w Europie. I pewnie to pozycja w USiech sprawia, że jest bardziej dostrzegany, choćby przez twórców gier. Szczegółów nie znam, coś mi zostało w głowie gdy czytałem jakiś flejm win-lin-app...

Zna ktoś cyferki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ostatnimi czasy zainstalowałem koleżance kolegi na laptopie Linuksa bo nie dało się "jedynego słusznego" (BSOD Muhahaha), kolega mówił, że lepiej "jedynego słusznego" bo ona ma pierwszy raz styczność z komputerem, ja twierdziłem swoje, jej to wsyzstko tito, więc ustaliliśmy, że spróbuję zainstalować oba systemy obok siebie, więc wziąłem laptop do domu na weekend...a tu niespodzianka, "jedyny słuszny" dalej odmawiał instalacji więc nie chcąc się z nim bawić (już i tak mnie palce swędziały by złamać CD :D) zainstalowałem sam Linux...oczywiście Fedorkę :) poinstalowałem tak średnio po 2-3 programy do danej rzeczy (np. GIMP i Kolourpaing do malowania czy Amarok i RhytmBox do muzyki) oraz "tonę" gier by miała co robić w nudne wieczory (SuperTux, OpenArena...) i co się okazało, raz tylko wysłała SMS z zapytaniem gdzie coś tam jest, odpowiedziałem i cisza, znaczy, że sobie radzi bez problemów...oczywiście wytłumaczyłem po przyniesieniu laptopa co gdzie jest, zostawiłem hasło do root na wszelki wypadek i widać radzi sobie bez szwanku :) a mówią, że Linux trudny...nawet ktoś ośmielił się powiedzieć, że Fedora jest trudna, że lepiej Ubuntu...powiesić <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak zainstalowałem więcej pamięci ram w laptopie - vista też zaczęła bsodzić (pomimo jej okazjonalnego używania), tymczasem na Linuksie działa i nie ma problemów.

 

Co do Linuksa na desktopie, to jeszcze jest trochę do zrobienia, ale przecież na Windowsa idą miliony a Linux to zapał użytkowników.

 

W zasadzie jeśli chodzi o łatwość użytkowania to już Linux dogonił Windowsa, teraz najważniejszy jest sprzęcior, tutaj jest właśnie dużo do zrobienia.

 

Linux już ładnie wygląda, ma wyczepiste graficzne konfiguratory, panele sterowania, chmurki z napisami i inne bajery, teraz przydałoby się ostro wziąć się za sprzęt.

 

Jak problemy ze sprzętem zostaną wyeliminowane, to stwierdzenie że "Linux na desktopie nie ma szans" będzie budziło gromki śmiech.

 

Swoją drogą wspomniany tu Red Hat Desktop Edition moim zdaniem miałby szanse, zupełnie nie rozumiem czemu Red Hat go nie rozwija, myślę że to raczej wynik tego że jest Fedora i nie ma sensu w takim razie dublować.

Bo w zasadzie co Red Hat mógłby dodać do Fedory? Kodeki? Jest Omega - przeróbka Fedory z kodekami - ale moim zdaniem lepiej samemu doinstalować, jakoś zawsze dystrybucje które już miały zainstalowane kodeki (Mint, Omega, PCLinuxOS) sprawiały więcej problemów z multimediami, niż te które wymagały doinstalowania kodeków, nie wiem czym to jest spowodowane.

 

Podam przykład: kumplowi na Mincie ciągle siada flash, u mnie na Fedorze zjawisko takie nie ma miejsca nigdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, call me crazy ale się przesiadam :D

 

Od dziś moim systemem na desktopie będzie Solaris. Jestem w stanie zaspokoić moje użyszkodnicze wymagania (web, filmy, dźwięk, polskie litery). Od dawna chciałem to zrobić, ale system niedomagał. Dziś już nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w zasadzie co Red Hat mógłby dodać do Fedory? Kodeki? Jest Omega - przeróbka Fedory z kodekami - ale moim zdaniem lepiej samemu doinstalować, jakoś zawsze dystrybucje które już miały zainstalowane kodeki (Mint, Omega, PCLinuxOS) sprawiały więcej problemów z multimediami, niż te które wymagały doinstalowania kodeków, nie wiem czym to jest spowodowane.

 

jak juz Arabski dzis odkopal ten temat, to ja odpowiem na to pytanie.

 

MARKETING! to jest najwazniejsze. wielu ludzi nie wie/nie rozumie, ze Linux moze 'po prostu dzialac'. bez marketingu, bez preinstalowania, bez wspierania wine, ktore umozliwi odpalanie gier, linux na desktopie nie ma szans. ja jednak wciaz licze na Red Hat Desktop Edition. kupie.

 

Arabski, gratuluje! :D tez probowalem, ale wole Fedore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jednak wciaz licze na Red Hat Desktop Edition. kupie.

 

Workstation to minimum.

 

A co myślicie o tym całym Moblinie? Gry na Atomie i tak nie chodzą, na Office za mała rozdzielczość, pulpit naprawdę jest fajnie zaprojektowany i nieźle wygląda. Taka duża komórka, czyli to w czym netbuki są dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, call me crazy ale się przesiadam :D
Chyba call me hardkor (ostatnio modne). Też się jakiś czas temu przesiadłem z Fedory i muszę powiedzieć, że takie przesiadki są dobre, tzn. poszerzają horyzonty :) i wiedzę. Ja jak już zrobię porządek na dysku to zamierzam sprawdzić ile jest prawdy w tym co mówią o *BSD.

Btw. jak ten OpenSolaris jest od Suna to musi być ciężki i zasobożerny :) Ile bierze ramu na starcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...