Skocz do zawartości

Quo Vadis Fedoro? :)


qmic

Rekomendowane odpowiedzi

w ogole uzywales SL ze tak sie negatywnie wypowiadasz?
~ 5 minut :P pomyślałem "a to to samo" i wyłączyłem. Nie wątpię, że mózgi z CERN się przykładają, w końcu tam średnie IQ przekracza trzy setki na obrzeżach miasta. Chodziło mi wyłącznie o niepotrzebne rozdrobnienie grupy, pracującej bądź co bądź nad tym samym projektem = wolny redhat. To samo Oracle i bodajże Jazz. No jeszcze Oracle można zrozumieć, w końcu chce mieć pewność, że ich soft pasuje w systemie jak dłoń w rękawiczkę + mamona, ale reszta zamiast się łączyć stwarza sobie niepotrzebną konkurencję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

ale raczej nie uważam już jej za dystrybucję nadającą się do codziennej pracy.
Aktualnie zaczynam mieć to samo odczucie... stawiam LFS powoli (baardzo powoli bo pisze menedżer pakietów a to łatwe nie jest :P)

 

2. Thunderbird i Firefox w wersji Beta to po prostu tragedia, żadne wtyczki nie kompatybilne, stabilność żenująca.
Thunderbirda nie używałem, ale co to Firefoksa prawda. Wersja z repo jakoś dziwnie działa. Pobrany .tar.gz ze strony mozilli działa o wiele lepiej i stabilniej i szybciej

3. Thunderbird skompilowany bez obsługi google calendar.
Zależności w Fedorze są ogólnie dziwne...

4. Brak możliwości instalacji wtyczki Funambol

5. Liferea na fedorze ciągle ma segfault`y (w F10 to samo)

Nie wiem co to, nie wypowiadam sie

 

9. Przy co drugiej aktualizacji są błędy (jakieś konflikty, itp, przez co aktualizacje wgrywam po tygodniu bo czekam aż poprawią błędy), na notebooku w ogóle wyłączyłem aktualizacje bo trochę czasu minęło zanim sprawiłem aby cokolwiek mi działało.
I znów niestety muszę się zgodzić...

 

Co najgorsze to większość tych problemów jest już zgłoszona przez kogoś na bugzilli, ale raczej bez reakcji.

Takie rzeczy raczej by pasowały do rawhide a nie do "stabilnego" wydania. Jednak 6 miesięczny cykl wydawniczy to kiszka i robota głupiego.

Ja osobiście nie robiłbym w swoim distro żadnego cyklu wydawniczego tylko zrobiłbym distro ciągłe. Jedyne co, to co jakiś czas wydawać poprostu nowe ISO z aktualniejszym oprogramowniem. Jednak w przypadku Fedory, wersje 9, 10 i 11 bardzo się od siebie różnią, jak dla mnie aż za bardzo.

 

W sobotę chyba instaluję Ubuntu, buahahaha (opętańczy śmiech) :)
Oj nie śmiej się, też ostatnio zainstalowałęm ubuntu i wszystko tam działało... Nawet moja karta graficzna ATI Xpress 200M którą na Fedorze ostatnio ludzie zmusili do pracy bez DRI (aż cud że w ogóle sie X włącza, bo normalnie to cały laptop sie wiesza...)

 

BTW.

 

Ktoś chętny do robienia distro? :D

Wiem wiem, pomysł troche dziwny bo jest 666 innych, no ale troche pod siebie to robie narazie.

Główna idea: Połączenie archlinuksa z gentoo (możliwość instalacji binarek lub kompilacja ze źródeł). Na początek było by dobrze żeby działało (nie koniecznie najnowsze wersje pakietów).

 

Jakby całkiem przypadkiem ktoś był chętny, to niech mi napisze. A jak jeszcze na dodatek ma serwer na którym można by kompilować to jeszcze lepiej (cóż, chodzący LAPTOP 24/7 przez prawie tydzień to nie za dobrze...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację - zbliża się nowy RHEL, a co za tym idzie jest intensywne testowanie. Osobiście jestem bardzo pozytywnie zaskoczony aktualizacją Gnoma, a co za tym idzie nowym kreatorkiem do Bluetooth, który zapewne będzie również w RHEL i CentOSie. Jest po polsku i można udostępniać net po blutufie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mowiac to nie wiem kto na serwerze instaluje gui, no ale dobra jesli to jest RH-way to rozumiem. wolalbym raczej zeby komponenty podstawowe dobrze dzialaly niz dorabiac jakies "piekne" gui do czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie robiłbym w swoim distro żadnego cyklu wydawniczego tylko zrobiłbym distro ciągłe. Jedyne co, to co jakiś czas wydawać poprostu nowe ISO z aktualniejszym oprogramowniem. Jednak w przypadku Fedory, wersje 9, 10 i 11 bardzo się od siebie różnią, jak dla mnie aż za bardzo.

Jeśli ktoś chce distro na rpm-ach rozwijane w sposób ciągły, to powinien się zainteresować PLD, które przeszło na taki właśnie system rozwoju. Dalej się nie wypowiadam, bo od czasu PLD 1.0 nie miałem styczności z tą dystrybucją, ale kto wie może jeszcze kiedyś do niego wrócę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mowiac to nie wiem kto na serwerze instaluje gui, no ale dobra jesli to jest RH-way to rozumiem. wolalbym raczej zeby komponenty podstawowe dobrze dzialaly niz dorabiac jakies "piekne" gui do czegokolwiek.

 

Niektórzy amerykanie tak robią. :) A poza tym CentOS ujdzie w tłoku nawet na lapku. Firefox i OO są w miarę nowe, Gnome + ndiswrapper (skoro paczek nie ma) działa i na kilka lat jest spokój. Prędzej komputer padnie, niż skończy się wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce distro na rpm-ach rozwijane w sposób ciągły, to powinien się zainteresować PLD, które przeszło na taki właśnie system rozwoju. Dalej się nie wypowiadam, bo od czasu PLD 1.0 nie miałem styczności z tą dystrybucją, ale kto wie może jeszcze kiedyś do niego wrócę...

Ja się ostatnio tym bawiłem http://livecd.pld-linux.org/ (gdzieś jest też wersja KDE) i mają nowiutkie paczki niczym w fedorze. Na pierwszy rzut oka bardzo podobny system, pamiętam jednak jakieś dziwne rozmieszczenie kilku katalogów i domyślne lilo zamiast grub. Poldek wygląda jak podrasowany yum. Niestety zwyczajnie rozwaliłem ten system :ph34r: , bo instalacja czegokolwiek to ciągły wybór "która paczuszka ma dostarczyć ci zależność A" i tak do bólu aż zwątpiłem. Może da się jakoś decyzje zapisać, ale ja nie wiedziałem jak :) Nie poużywałem tego za długo, nie umiałem. Jakbym miał więcej wolnego czasu to bym spróbował jeszcze raz PLD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w końcu zna ktoś miłe przyjazne i szybkie distro z pakietami "na czasie" (szczególnie w temacie KDE) ? najchętniej z dużą ilością pakietów :)

 

 

PS do tego dojdzie, że z forum fedora.pl zrobimy forum niezadwolonych_z_fedory.pl :)

 

Podpinam się pod pytanie, bo postawiłem na fedorkę jako na distro w mojej powstającej firmie, ale teraz to mam wątpliwości ;) Ubu u mnie na laptopie szwankuje, i to ostro. Suse jest jak... muł? Debian jest zbyt nieaktualny w pakietach ;) Sabayon niezbyt u mnie hulał, nie wiem czy miałem pecha, czy taki już jest.

Mint, czy cierpieć z Ubu, Suse, Debianem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubu u mnie na laptopie szwankuje, i to ostro. Suse jest jak... muł? Debian jest zbyt nieaktualny w pakietach ;) Sabayon niezbyt u mnie hulał, nie wiem czy miałem pecha, czy taki już jest.

 

mam podobnie Ubuntu nie lubi się z moim laptopem, zaś o suse dużo złego słyszałem o wydajności i responsywności. Czy ktoś może powiedzieć jak to wygląda w openSuse 11.1? Nie chce nagrywać plyty dvd, zaś instalacja przez usb (nie jest dobrze opracowana) czy net ( mam za wolne połączenie) odpada..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@misiek1928

Lepiej starsze, a stabilne niż nowe i problematyczne. Do tego fedora ma krótki okres wsparcia i co pół roku byś musiał robić upgrade systemu. Ja bym nie wybrał fedory do firmy, to system, gdzie na jednego kompa przypada jeden admin.

 

Dziękuję za odpowiedź. Fakt faktem, w firmie będzie tylko jeden komputer z Fedorą, ale opinie o Fedorce sprawiły że zabiorę się za sprawdzanie innych dystrybucji. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...