Fedora 7 - Aktualizacja

[ronon]

Witam,

 

Od pewnego czasu gdy aktualizuje fedore 7 poprzez yum update Fedora mi wypisuje:

 

[root@phobos ~]# yum update
fedora                    100% |=========================| 2.1 kB    00:00
updates                   100% |=========================| 2.3 kB    00:00
Setting up Update Process
No Packages marked for Update

 

Chcę zauważyć, że wypisuje to od ponad 1 roku. Czyżby uszkodził się yum?

 

Nie wiem co robić.

 

Proszę o pomoc lub podpowiedź.

[multics]

Cóż F7 do najmłodszych nie należy (aktualnie mamy F12 i F7 już chyba nie jest wspierana), może w tym problem?

 

[Raven]

Owszem, w tym problem. Fedora 7 nie jest wspierana od roku właśnie. Powinieneś jak najszybciej zaktualizować system do Fedory 11 lub najlepiej 12.

[borzole]

Opcjonalnie poszukaj mirrorów i wklep na twardo adresy do plików repozytoriów

http://mirrors.fedoraproject.org/publiclist/Fedora/7/

 

ale to i tak tylko przedłużanie męki konającego wsparcia.

 

[EDIT]

...ehh, o ja nie rozumny.

Mirrory Ci działają, tylko aktualizacji już nie ma, jak wyjaśniono powyżej.

[@WalDo]

Chcę zauważyć, że wypisuje to od ponad 1 roku.

Prawdopodobnie od wypuszczenia wersji F9 lub najdalej F10. Jak wspomniano powyżej nikt już tego nie rozwija i nawet na aktualizacje związane z bezpieczeństwem nie ma co liczyć. Dwie wersje wstecz - tyle czasu jest wspierane wydanie.

 

[ronon]

Prawdopodobnie od wypuszczenia wersji F9 lub najdalej F10. Jak wspomniano powyżej nikt już tego nie rozwija i nawet na aktualizacje związane z bezpieczeństwem nie ma co liczyć. Dwie wersje wstecz - tyle czasu jest wspierane wydanie.

 

Wielkie dzięki za informacje. Będę musiał zaktualizować. Jaką Fedore polecacie? F10 czy F11 cz F12?

[@Sorror]

Nie instaluj czegoś, co zaraz po instalacji przestanie być wspierane. Zawsze próbuj najnowszą wersję, jeśli z jakichś powodów nie odpowiadałaby Ci ona wtedy jedną wersję wstecz.

[@WalDo]

Zawsze próbuj najnowszą wersję, jeśli z jakichś powodów nie odpowiadałaby Ci ona wtedy jedną wersję wstecz.

Chyba, że nie zależy Ci na nowinkach (a sądząc po wersji Fedory to chyba nie ), to zainteresuj się może CentOSem - ma znacznie dłuższy cykl życia wersji.

 

[ronon]

Chyba, że nie zależy Ci na nowinkach (a sądząc po wersji Fedory to chyba nie ), to zainteresuj się może CentOSem - ma znacznie dłuższy cykl życia wersji.

 

Zainstalować CentOS 5.3 czy CentOS 5.4?

[@WalDo]

IMHO nowszy. On i tak już chwilę żyje, więc raczej większych przykrych niespodzianek nie będzie.

[ronon]

IMHO nowszy. On i tak już chwilę żyje, więc raczej większych przykrych niespodzianek nie będzie.

 

Wielki Dzięki.

[Jusko]

A jak wygląda sprawa z CentOS jako system na najzwyklejsze biurko? No bo skoro taki stabilny jest...Centa znam tylko z instalacji na serwerach, więc nie wiem, jak wygląda sprawa z nim na desktopie. Jeśli stabilność nie opiera się na wiekowych komponentach (np. kernelach 2.6.24), to muszę przemyśleć sprawę.

[@Sorror]

Nie myl stabilności z okresem wsparcia wersji. Jednak sam również nie spotkałem się jeszcze z centosem jako desktop

[Jusko]

Zwykle długo wspierana wersja = większa stabilność. Popatrz choćby na słynne Ubuntu w wersji 8.04 LTS (edycja 3 letnia) - tak powinien wyglądać właśnie stabilny Linux. Dłużej wydawana = bardziej załatana. Gdyby Fedora miała dłuższy plan wydawniczy, też byłaby bardziej stabilna - nie ograniczający wydania deadline + dłuższy czas na dopracowanie przed wydaniem. Nic - zaraz wskakuje na stronę CentOS'a - może czegoś się dowiem.

 

p.s: Swoją drogą nachodzi mnie pytanie - na co komu tak częste wydania Ale mówię tu ogólnie o distrach, nie piję do Fedory.

 

EDIT:

 

O kurczę - nie dziwne, że Centka jest stabilna Pobrałem LiveCD, a tu GNOME 2.16.0, Firefox 3.0.12 a kernel 2.6.18

[@Sorror]

Ale żeby porobić trochę bardziej egzotycznych pakietów dla centosa to im się nie chce. Ileż to już razy musieliśmy zmieniać dystrybucję na serwerze, bo centosik nie był w stanie zapewnić backendowego supportu dla zaawansowanych aplikacji webowych