F21, Ale Obsuwa

[Jusko]

Może w tym problem, ogólnie repo Googla często lubi stroić fochy:

Downloading failed: failure: repodata/filelists.xml.gz from google-chrome: [Errno 256] No more mirrors to try.
http://dl.google.com/linux/chrome/rpm/stable/x86_64/repodata/filelists.xml.gz: [Errno -1] Metadata file does not match checksum

Wywal repo i ponów próbę.

[Krystian Kiermasz]

Teraz poszło, dzięki! Widzę, że trochę to potrwa:) 

 

Radość przed wczesna, nie wiem jakim cudem ale zabrakło mi miejsca na partycji systemowej i mam 0B teraz, da się coś z tym zrobić? Partycja ma 25gb, środowisko XFCE i mało programów poinstalowanych.

[Jusko]

Może faktycznie miejsca zabrakło - ogólnie Workstation waży troszkę chyba więcej niż zazwyczaj, zatem tym razem trochę więcej musiało być zasysane (jakieś 1,4GB?).

 

Idąc za helpem fedupa, ten parametr może być pomocny:

 

 

cleanup commands:
 (..)
  --clean               clean up everything written by fedup

 

Zapewne będzie zatem fedup --clean.

 

Niemniej w razie W, można iść dalej za ciosem:

 

 

What Does FedUp do?

(...)

Files are downloaded to /var/tmp/system-upgrade (or the specified --cachedir [to be implemented?]) and will be automatically cleaned up after the upgrade process is finished.

 

Gdyby clean nie dał jednak rady - można tam zajrzeć i wywalić owe paczki.

[Krystian Kiermasz]

Trochę powalczyłem z systemem, opróżniłem np. /var/log i na chwilę obecną mam 5,5gb wolnego. Dziwi mnie to, dlatego że naprawdę mam mało programów na dysku i tylko jedno środowisko graficzne. Tak więc prawie 20gb jest zajęte.

Udało mi się dokonać aktualizacji systemu i podaję ilość wolnego miejsca już po jej wykonaniu. Jedno co mnie teraz zastanawia - widzę tapetę na pulpicie ale jak by nie mam dostępu do niego (nie ma ikon, prawy klawisz myszy nie działa, natomiast w katalogu "pulpit" pliki jak były tak są). Ogólnie póki co wydaje mi się że nowa fedora chodzi odrobinę wolniej od 20....

[Jusko]

GNOME właśnie przyśpieszyło, w F20 był nieco mułek A co do ikon - domyślnie ich w końcu w GNOME 3 nie ma, więc może musisz ponownie uaktywnić tę opcję, ewentualnie zaktualizować wtyczkę jeśli korzystałeś w tym celu ze wtyk na GNOME Extensions. Zawsze po wskoczeniu na numerek wyżej trzeba tam wskoczyć i je zaktualizować. Choć fakt, że prawy klawisz myszy powinien działać.

 

Do mierzenia miejsca jest taki fajny programik w repo - Baobab. Na wykresach pokazuje co i gdzie zajmuje, wraz ze szczegółami (może przeskanować partycje / czy /home i pokazać jeszcze graficznie, który folder ile zajmuje).

 

Niemniej na 25GB partycji to i tak powinno pozostać sporo miejsca - wszystko zależy od preferencji, ale mój system z aplikacjami nie ma nawet 12GB Zainteresuj się Baobabem i wygodnie obejrzysz sobie wykresy na spokojnie.

 

W wariancie hardcorowym - mnie się to nigdy nie zdarzyło, ale zawsze istnieje mała szansa, że aktualizacja nie przeszła w pełni pomyślnie. Co prawda w Fedorze działa ona bardzo dobrze, ale patrzą na takie Ubuntu to tam już ruletka, więc różnie bywa.

[Krystian Kiermasz]

Dzięki za kolejną dobrą radę, jak wrócę do domu to zainstaluję ten program i zobaczę co i jak. Przyznaję, że nigdy wcześniej nie kontrolowałem miejsca na dysku, dlatego że wydawało mi się iż nie ma takiej potrzeby. Teraz nawet nowego Gnome nie potestuję (skoro piszesz że przyśpieszył), bo się nie zmieści:) Sam jestem ciekaw co mi tak kompa zawaliło, skoro tak mało mam programów - oby tylko nie trzeba było stawiać systemu od nowa.... 

[Jusko]

Heh, dopiero teraz zorientowałem się, że pisałeś o XFCE a ja zafiksowany na domyślnej Fedorze, pisałem o GNOME 3.

 

Przyszło mi też do głowy, że ustawienia środowiska mogły się nieco rozjechać, więc warto zrobić kopię zapasową folderu, skasować ustawienia, zrobić restart środowiska i może zacznie działać.

 

Pamiętaj też, że mając spina z XFCE - musisz aktualizować poprzez fedup z parametrem --product=nonproduct (dla spinów). Jeśli miałeś normalną Fedorę z doinstalowanym XFCE to spoko, parametr workstation pasuje Tak tylko dla przypomnienia jakby coś. Niby możliwość upgradu ze spina do innej wersji jest możliwa, ale nie jest jakoś oficjalnie mocno wspierana (przynajmniej na ten moment).

 

W każdym razie jeśli będziesz miał dalsze komplikacje - warto założyć nowy temat, gdyż robi się już mały off-topic

[Mr. Bean]

Właśnie zaktualizowałem do 21 i jestem bardzo zadowolony. System chodzi szybciej (środowisko graficzne KDE), poprawiono także kilka błędów, które mnie irytowały w poprzedniej edycji.

[Amos]

Zainstalowałem Workstation i dociągnąłem KDE.

Niby wszystko dobrze, ale packagekitd wycieka, zajmuje 1 GB RAMu...

[zmarekz]

Witam

A ja zrobiłem jak piszą: http://fedoramagazine.org/upgrading-to-fedora-21-workstation-from-fedora-20/ (w sumie tak jak napisaliście powyżej)

i otrzymuje komunikat:

 

 

finding updates 100% [=========================================================]
verify local files 100% [======================================================]
warning: /var/cache/system-upgrade/rpmfusion-nonfree/packages/rpmfusion-nonfree-release-21-1.noarch.rpm: Header V3 RSA/SHA256 Signature, key ID a668b376: NOKEY
Importowanie GPG klucza 0xA668B376:
 Identyfikator użytkownika: "RPM Fusion nonfree repository for Fedora (21) <[email protected]>"
 Odcisk palca             : e160 058e f06f a4c3 c15d 0f86 0174 46d1 a668 b376
 Pakiet                   : rpmfusion-nonfree-release-20-1.noarch (@/rpmfusion-nonfree-release-20.noarch/20)
 Z                        : /etc/pki/rpm-gpg/RPM-GPG-KEY-rpmfusion-nonfree-fedora-21

Downloading failed: Nie zainstalowano żadnych kluczy

Ma ktoś jakiś pomysł co zrobić ?

 

Pozdrawiam

[Jusko]

Pewnie da się problem na szybko ominąć, dodając jeszcze do fedupa parametr --nogpgcheck.

 

 

Z innej beczki - zauważyłem "dnf" w pakietach do aktualizacji. Używa ktoś tego na co dzień? Jak się sprawuje? Osobiście trzaskam wszystko nadal yum-em i pewnie tak będzie, aż go całkowicie nie wywalą

[Krystian Kiermasz]

Odkąd dokonałem aktualizacji, w celach ciekawości i sprawdzenia wszystko wykonuję przez dnf. Co prawda póki co  nie mam dużego doświadczenia (aktualizacja systemu, instalacja np. baobab, usunięcie niektórych apek) i wszystko bez problemu. Muszę jeszcze zobaczyć czy wszystkie zależności na pewno są usuwane - do yum'a mam dodany wpis poprawiający usuwanie zależności wraz z programem.

Chyba że dnf robi to już dobrze?

Co do szybkości, nie zauważyłem różnicy, o której czytałem.

[icywind]

Ja cały czas używam yuma, po prostu się sprawdza nie mam potrzeby eksperymentować. Na dnf będę się  przestawiać kiedy stanie się domyślny, z tego co czytałem to już w F22.
Może to nie jest zbyt racjonalne ale żałuje, że nie zostawią nazwy yum, dużo bardziej podoba mi się yum niż jakieś dnf, yum jest takie... apetyczne i łatwe do zapamiętania a dnf kojarzy mi się tylko tak: https://en.wikipedia.org/wiki/Disjunctive_normal_form   

[Krystian Kiermasz]

DNF jest o tyle fajne, że ma standardowo uruchomione

clean_requirements_on_remove=true

gdzie w yum trzeba było samodzielnie dopisać, a nie każdy zdawał sobie sprawę z istnienia tej opcji. Szybkość według mnie (tak na oko) jest podobna w wyszukiwaniu i aktualizacji paczek, więc póki co nie widzę znaczącej przewagi jednym rozwiązaniem nad drugim. Jednak jak to się powiada czasem "diabeł tkwi w szczegółach" i gdyby nie było ich tak wiele, to pewno zobaczyli byśmy aktualizację yum a nie jego następcę. 

Jeżeli ktoś zauważy jeszcze jakąś różnicę, chętnie się dowiem o niej:) 

[Jusko]

Zauważyłem idiotyczną rzecz - wyleciało z Fedory gnome-session-properties. Zastąpione zostało programami startowymi z użyciem Gnome-Tweak-Tool co jest idiotyczne, bo nie da się tam na szybo dodać skryptu. Program umożliwia domyślnie tylko dodanie normalnych aplikacji, ograniczonej do listy aplikacji zainstalowanych. Polecenia czy skrypty wymagają już dodania z palca, poza aplikacją...

 

Beznadziejne... Niby gnome-session-properties jest przestarzałe, a zastępują to jeszcze bardziej upośledzoną sekcją z GTT    Zaczyna mi coraz bardziej działać na nerwy to GNOME 3...