Dlaczego Wybraliście Fedorę?

[godzio89]

Od dłuższego czasu instaluję różne dystrybucje i sprawdzam, która mi aktualnie odpowiada;). Teraz przyszedł czas na Fedorę, ale przed instalacją chciałbym się dowiedzieć co ten system może zaoferować użytkownikowi?Czytałem na wiki etc...ale chciałbym poznać ocenę ludzi tutaj z forum(mniej lub więcej doświadczonych). Na niektórych forach innych dystrybucji można się spotkać z opinią, że Fedora wywodzi się z RedHat'a dlatego jest to nieudana dystrybucja itp...Jakie jest wasze zdanie?Oczywiście nie chcę tutaj wywołać świętej wojny o to, która dystrybucja jest najlepsza itp;].

Cytat z wiki Arch linuksa:

Fedora jest dystrybucją uboczną Red Hat'a, stale zyskującą na popularności. Powodem takiego stanu rzeczy jest potężna społeczność (świetne wsparcie), oraz spora ilość pakietów binarnych. Podobnie jak w innych dystrybucjach używających RPM, zarządzanie pakietami jest problematyczne. Fedora wyposażona jest w nakładkę Yum do zarządzania pakietami RPM. Yum jest niewystarczająco zintegrowany z systemem. Fedora znana jest z innowacyjnych rozwiązań, np. integracja SELinux'a i GCJ w skompilowanych pakietach, aby oddalic potrzebę korzystania z JRE Sun'a. Fedora słynie również z braku wsparcia dla mp3, przestrzegając rozwiązań patentowych.

 

* uwaga: Up2Date został usunięty z Fedora Core 5. Co wydatnie poprawiło integrację yum.

[@WalDo]

Krótko: bzdury.

 

Po kolei:

1.Fedora wywodzi się z RedHat'a dlatego jest to nieudana dystrybucja - ciekaw jestem uzasadnienia.

2.Nie wiem , co autor miał na myśli pisząc "Yum jest niewystarczająco zintegrowany z systemem". Ciężko zrozumieć na czym ta integracja ma polegać?

3.Innowacyjne rozwiązania, aczkolwiek czasem bolesne, są IMHO raczej zaletą niż wadą.

4.brak wsparcia mp3? Natywnie faktycznie nie ma ze względu na licencje, ale zewnętrzne repozytoria (RPMfusion i inne) instalowane przy pomocy jednego polecenia dostarczają niezbędne kodeki (również do innych formatów muzycznych np.wma)

5.dospisek na końcu o FC5 świadczy o tym, że cały tekst jest "drugiej świeżości"

[matlas]

Krótko: bzdury.

 

Po kolei:

1.Fedora wywodzi się z RedHat'a dlatego jest to nieudana dystrybucja - ciekaw jestem uzasadnienia.

2.Nie wiem , co autor miał na myśli pisząc "Yum jest niewystarczająco zintegrowany z systemem". Ciężko zrozumieć na czym ta integracja ma polegać?

3.Innowacyjne rozwiązania, aczkolwiek czasem bolesne, są IMHO raczej zaletą niż wadą.

4.brak wsparcia mp3? Natywnie faktycznie nie ma ze względu na licencje, ale zewnętrzne repozytoria (RPMfusion i inne) instalowane przy pomocy jednego polecenia dostarczają niezbędne kodeki (również do innych formatów muzycznych np.wma)

5.dospisek na końcu o FC5 świadczy o tym, że cały tekst jest "drugiej świeżości"

 

Co do 2 punktu przypomnialo mi sie porownanie na stronie Microsoftu Windows Server i RHEL. I tam z jedna z wad yuma wlasnie byla slaba integracja z systemem, podano ze nie mozna nim np maili wysylac itd. Moze oto tez chodzi?

[Theriel]

No tak, podpisuję się pod tym co WalDo napisał ręcyma i nogyma...

 

Tekst opisuje (pi razy oko) Fedorę nr. 5. Mamy teraz nr. 10.

 

Po pierwsze: Obecnie Red Hat jest oparty o Fedorę a nie Fedora o Red Hata. Przeanalizuj sobie prostą sytuację:

1995-2003 - przez 8 lat mamy 9 wersji systemu Red Hat.

Firma decyduje podzielić system na część otwartą o nazwie Fedora oraz na system komercyjny RHEL.

2003-2009 - przez 6 lat powstaje 10 wersji Fedory.

 

Tak, korzenie są w RH. Ale Fedora jest samodzielnym projektem przez ogromną ilość czasu (NB o rok dłużej niż Ubuntu :]), rozwijającym się na chwilę obecną znacznie szybciej niż jej poprzednik. Przez cały ten czas Fedora jest stale sponsorowana przez RH, ale zachowuje wolność developerską - każdy kto chce może (i pomaga) przy jej powstawaniu. Co MY mamy z tego? Ano że większość nowych rozwiązań, które gdziekolwiek się pojawiają, rodzi się tutaj . To co się sprawdzi, RH bierze do swojego systemu komercyjnego.

 

Powiedz mi czego nie możesz zrobić pod Fedorą, a co możesz zrobić pod Ubuntu?

 

Przykłady w drugą stronę: np. system presto, umożliwiający ściąganie samych poprawek do aplikacji, zamiast całych paczek (*znacznie* obniżający ilość ściąganych MB) - no tak, ale to jest pod tego brzydkiego yuma, co się temu Panu z Arch Linuksa nie podobał .

 

Dlaczego korzystam z Fedory? Powód podaję zawsze ten sam: odpowiedni dla mnie stosunek przyjazności do konfigurowalności. Tzn.: jak mam wszystko w nosie, mogę wyklikać większość ustawień. Jak chcę skonfigurować niskopoziomowo przycisk klawiatury albo grafikę - proszę bardzo. Spróbuj działać na plikach tekstowych w OpenSuse (zamiast sugerowanego konfiguratora graficznego) to zaczniesz doceniać Fedorę

 

//added:

[lekki off top]

O właśnie, to w nawiązaniu do tego co Arabski powiedział dodam:

Ja swoją przygodę z Linuksem zaczynałem od Debiana (3RC bodajże) . Bo powiedzieli na IRCu, że to dobry Linux ;p. Cfaniaki, choroba...

 

Teraz wyobraź sobie 5 (czy ile ich tam było) płytek CD, brak dostępu do internetu, konieczność żonglowania CD, apt-geta, który ciągle wywala błędy w zależnościach oraz KDE, które za cholerę się nie chce zainstalować i skonfigurować, mimo iż robisz zgodnie z tysiącem poradników i dokumentacji.

 

Jak później trafiłem na RH oraz Fedorę to nie mogłem uwierzyć, że to Linux .

[Arabski]

Dlaczego? Bo pierwszy Linux na którym mi coś wyszło to był RedHat9. Z każdą kolejną wersją od RH, utwierdzałem się w przekonaniu że to jest to.

 

Dodać do tego jasność i przejrzystość w bebechach systemu (po przeciwnej stronie stoi Debian i pochodne... grrrr), oraz odpowiednio dobrane (wybaczcie anglizm) learning curve - i mamy system doskonały

[godzio89]

A tak na marginesie: dlaczego live cd jest pod architekturę i686 a zwykłe dvd pod i386?Nie powinno być DVD na i686?. Tak czytam i czytam o tej Fedorze i dowiaduje się coraz więcej rzeczy na jej temat;). Czy to prawda, że Fedora wypchana jest usługami?Oczywiście wiadomo...można sobie sporo niepotrzebnych rzeczy powyłączać, ale jestem ciekawy jak bardzo uruchamia się wam system?Czy to prawda, że Fedora "lubi" Gnome?Czy jest to dobra dystrybucja do nauki administracji, aby w późniejszym czasie postawić na niej serwer czy tylko nadaje się na desktop?

[@WalDo]

A tak na marginesie: dlaczego live cd jest pod architekturę i686 a zwykłe dvd pod i386?

Zaszłość historyczna. Chodzi generalnie o system 32-bitowy.

Czy to prawda, że Fedora wypchana jest usługami?

IMHO nie bardziej niż Ubuntu czy SUSE

jak bardzo uruchamia się wam system?

Mnie się uruchamia bardzo bardzo

Czy to prawda, że Fedora "lubi" Gnome?

Nie Tylko deweloperzy z przekory dali ten desktop jako domyślny i tak zostało. Słyszałem, że Fedora ubolewa z tego powodu co z pewnością potwierdzą zwolennicy KDE.

Czy jest to dobra dystrybucja do nauki administracji, aby w późniejszym czasie postawić na niej serwer czy tylko nadaje się na desktop?

Do administracji nadaje się jak każdy Linux. A czy sobie zrobisz z tego serwer z minimalną ilością niezbędnych usług i serwerów aplikacji czy zrobisz z tego stację multimedialną czy komputer dla pani Zosi do biura, to już Twój wybór.

 

[esail]

Witam,

 

W moim przypadku dlatego ze pierwszym moim linuksem był RedHat 7.2. Pozniej byly kolejne wersje i w koncu Fedory. Poza tym cenię sobie nowoczesne oprogramowanie, nawet jeżeli czasem trzeba sie nagimnastykować by go używać.

 

Pozdrawiam,

Esail

[Jony]

U mnie też pierwszym Linuksem, który wylądował na dysku był RedHat 7.2, a ponieważ w tamtym czasie o internecie mogłem tylko pomarzyć, zdobyłem go w kiosku z gazetą. Wtedy jeszcze dodawano dodatkowe CD ze źródłami co dawało łącznie 6 CD. Swoją drogą ciekawe ile by wyszło CD-ków gdyby ktoś chciał wydać całego Debiana + źródła.

 

Poza tym jakoś się nie przekonałem do apt-geta, pierwszą rzeczą którą instalowałem w debianowych dystrybucjach był wajig. Ostateczny rozbrat z ubuntu nastąpił po 5 miesiącach przyjaźni gdy nagle kompletnie wywalił mi się system plików na partycji /home !! i powiedziałem sobie nigdy więcej łubudubu! Żeby nie było tak idealnie, z fedorą też miałem problemy, ale nigdy nie były one tak bolesne i w sumie wychodziły mi one na dobre, bo przy okazji lepiej poznawałem Linuksa.

Nie podoba mi się też podejście twórców ubuntu, bo np. w 7.10 moja wifi działała bezproblemowo, a 8.04 coś namieszali i już nie było tak różowo. Z kolei w 8.10 usunięto moduł obsługi poczciwych dyskietek, niby drobiazg ale jednak minus.

 

Odnośnie usług to jeśli chodzi o konfiguracje w GUI to jest to o wiele lepiej rozwiązane w fedorze niż w ubuntu. Łatwiej się w tym wszystkim odnaleźć i po krótkiej chwili mamy system, który w moim odczuciu działa żwawej niż tamten debianowy wynalazek.

 

Poza tym gdzieś wyczytałem, że w fedorze, gdy jest aktualizowane jajko to razem z całym dobytkiem firmware + nowe funkcje, więc otrzymujemy de facto nowy system, a w ubuntu są to głównie poprawki błędów i bezpieczeństwa.

 

Ostatnim argumentem za fedorą (dla mnie ważnym, bo wciąż się uczę Linuksa) jest to forum. Tu warto i chce się zaglądać.

[godzio89]

Jony całkowicie Cie rozumiem z tym wifi. Rok temu instalowałem Debiana 4.0 Etch i wszystko ładnie grało. Chciałem posiadać trochę nowsze paczki więc przeszedłem na testing. Jeżeli mam być szczery to moja widza nie była wtedy zbyt duża więc widziałem cudo w Debianie. Jakoś tak przyszło, że w domu miałem tylko PC i rodzice wolą XP więc Debian poszedł w niepamięc. Zaś niedawno jak kupiłem sobie laptopa wiedziałem, że tylko ja będę korzystał z niego więc pobrałem z internetu najnowszą wersję Debian'a: Lenny 5.0 - stabilna wersja. Boot CD => install => Boot kernel: Not using mmconfig. WTF?ogólnie szukałem przez najbliższy tydzień co może być nie tak i mogłem dać acpi=off, ale i tak błędy miałem po instalacji systemu. Pobrałem Squeeze(wersja testowa): Not using mmconfig. Także w kernelu musieli wyłączyć jakiś moduł...dlatego pokazuje mi się ten błąd...no cóż...systemu nie mogłem zainstalować normalnie. Jedynie znowi acpi=off dawało coś, ale po instalacji błedy...także podoba sytuacja jak twoja, że coś wyłączyli;]

 

 

----btw. czemu nie nalicza mi postów:P. Piszę posty a cały czas mam 0;d

[@WalDo]

U mnie też pierwszym Linuksem, który wylądował na dysku był RedHat 7.2, a ponieważ w tamtym czasie o internecie mogłem tylko pomarzyć, zdobyłem go w kiosku z gazetą.

Czyżby CHIP? Ja właśnie z tego miesięcznika miałem

 

Poza tym jakoś się nie przekonałem do apt-geta

A ja tak. Były czasy kiedy nie było yuma a przez apt-get można było łatwo i prosto (prawie prosto ) pociągnąć aktualizacje. Do tej pory jestem wdzięczny Dagowi Wieersowi za jego repo ułatwiające życie przed yumem

[sokar620]

NASA wie co robi. Normalnie prawie jak astronauta

Tak na poważnie, fakt że Rad Hat czuwa nad Fedorą uważam wielką zaletę. Canonical odwala kawał dobrej roboty w popularyzacji Linuksa, ale doświadczenie stoi po stronie Red Hata, a że sprzedają komercyjnego RHEL (dość częsty zarzut), to też dobrze, część zarobionej kasy idzie na rozwój Linuksa (np. bardzo duża, jeśli nie największa, liczba patchy dla jądra pochodzi od Red Hata).

[exbros]

@godzio89 - za posty w Offtopie punktow niet...

[godzio89]

W laptopie mam Ati Xpress 1250. Czy uruchomił ktoś na niej 3D?Bo znalazłem w necie posta ze stycznia tego roku:

That's not good because 'radeon' driver from distribution is not working properly with Integrated Radeon Mobility 1250 in my laptop. It work's quite fine unless you try to run anything that require acceleration.

[thof]

Ostatnio instalowałem fedorę na laptopie z podobną kartą i na sterowniku fglrx powinna być też akceleracja.