Skocz do zawartości

Tanie Gry Na Linuksa...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

[...] Swoją drogą, jest masa gier na PC dla WINE typu GTA czy FIFA, starsze wersje chodzą i są dosłownie po cenie plastiku czyli 10-60zł. [...]

Wcale nie jest tak lekko i przyjemnie

Zainstalowałem sobie dzisiaj Settlerów 4 Gold pod wine i mi się wysypują, Playonlinux tez nie robi

Muszę jutro zrobic doktorat

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, jest masa gier na PC dla WINE typu GTA czy FIFA, starsze wersje chodzą i są dosłownie po cenie plastiku czyli 10-60zł.

 

Korzystałem z programów takich jak Wine, Cedega i zawsze był jakiś problem z działaniem gier dla Windows. Poza tym jako użytkownik Linuksa po co miałbym płacić leniwym firmom, które nie tworzą natywnych wersji dla Linuksa. Przecież one nie dostarczą mi natywnych wersji dla Linuksa Więc dlaczego miałbym wspierać firmy tworzące gry dla systemu Windows? Przecież te firmy nie gwarantują poprawnego działania pod Wine i w razie problemów z działaniem gry pod Wine nie mam nawet prawa żądać od nich jakiejkolwiek pomocy. Zasada jest prosta, chcesz więcej gier dla Linuksa to kupuj te ,które są obecnie dostępne. W przeciwnym wypadku nieświadomie wspierasz Microsoft Windows oraz producentów tworzących gry tylko dla tego systemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest prosta, chcesz więcej gier dla Linuksa to kupuj te ,które są obecnie dostępne. W przeciwnym wypadku nieświadomie wspierasz Microsoft Windows oraz producentów tworzących gry tylko dla tego systemu.

 

Nie wiem czy są gry na Linuxa, na które producent daje gwarancje działania, jeśli na san system nei ma gwarancji poprawnego działania. Ja odpalałem gry z lat 95-2003, nie działały tylko niektóre. Grałem raczej z tzw. popularne giry - FIFA, NHL, NFS, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Największa w tym ironia jest, że producenci jakby chcieli to byliby w stanie zrobić wersję na oba systemy jeśli już tak by się bali o zarobki...

Weźmy takiego Unreal Tornament 2004

Jeden TYLKO JEDEN pliczek jest zmieniony, plik wykonywalny reszta plików "data" zostaje bez zmian a gra działa tak samo dobrze i do tego natywnie, w wielu wypadkach to nie jest jakiś problem twórców tylko czyste ucieleśnione płynne lenistwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobie się WYDAJE, że zmieniono jeden pliczek. Masy działań, jakich wymaga dostosowanie takiego własnościowego programu jak gra, zwłaszcza 3D!, na Linuksa nie widać gołym okiem. Różnica między Windows a UNIX/POSIX jest kolosalna.

 

Wszystkim rządzi prosty rachunek ekonomiczny: if koszty >= potencjalny zysk, then nada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim rządzi prosty rachunek ekonomiczny: if koszty >= potencjalny zysk, then nada.

 

 

Dokładnie. A jak bardzo użytkownicy chcą potem kupować gry na Linuksa, wystarczy spytać właściciela sklepu Wupra :unsure: Nie ma się co dziwić, że jest mało natywnych gier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wupra zabija cenami to nic dziwnego, że nikt tam nie kupuje (nie wszystkie są zawyżone, ale większość). Gry z LGP są drogie, więc nic dziwnego, że mało ludzi je kupuje. Co do gier 3D to jeśli ktoś pisze silnik w OpenGL to może faktycznie przeportowanie nie jest jakieś bardzo kosztowne (chociaż id tech ciągle zastanawia się na Rage), ale jeśli gra powstaje całkowicie w oparciu o DirectX (czyli zdecydowana większość gier) to na pewno jest to nieopłacalne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wupra zabija cenami to nic dziwnego, że nikt tam nie kupuje (nie wszystkie są zawyżone, ale większość). Co do gier 3D to jeśli ktoś pisze silnik w OpenGL to może faktycznie przeportowanie nie jest jakieś bardzo kosztowne (chociaż id tech ciągle zastanawia się na Rage), ale jeśli gra powstaje całkowicie w oparciu o DirectX (czyli zdecydowana większość gier) to na pewno jest to nieopłacalne.

 

 

Zawyżone są nieco gry dla Windows w stosunku do cen np. Empikowych, jednak nie ma się co dziwić. Gry natywne są natomiast na tyle tańsze na ile mogą, gdyż na Tux Games czy u LGP wychodzi czasem drożej. Z innej strony wykazując się empatią i minimalną znajomością rynku nie ma się co właścicielowi dziwić, no bo chyba nikt nie lubi dorzucać do interesu. A nie oszukujmy się - zezwolenie na resselera + uruchomienie sklepu to była z pewnością horrendalna suma, kto wie czy w ogóle zwrócona w sprzedaży.

 

ps: Tak mi wpadło do głowy - Wupra w POLSCE zabija cenami, no to pewnie, lepiej kupić ZA GRANICĄ i jeszcze dopłacić za transport do kraju :-) Ale to wszystko to temat na zupełnie inną dyskusję. Ja właściciela podziwiam, że mimo wszystko nadal chce dodawać kolejne tytuły do oferty i mało irytuje się na różnych forumowych łamach, gdyż ja dawno chyba strzeliłbym sobie delikatnym kwiatkiem w głowę :lammer:

 

ps 2: gry konsolowe są jeszcze droższe, gdyż nie widziałem na półkach czegoś poniżej 150zł, a jednak schodzą dość dobrze i jak widzisz np. wielkie firmy (np. Epic Games) odwracają się od PC, gdyż na konsolach świetnie zarabiają. Społeczność linuksowa albo chciałaby coś za darmo ("w końcu to Linux, więc kto by płacił za cokolwiek"), albo gry w formie pirata, bo na to każdy się połakomi również - takie jest moje zdanie. Schodzą gry na Maka (gdzie Quake IV nadal kosztuje ~170zł i to stałe stawi softu na Maka), schodzą na Windows, a na Linuksa to orka na ugorze - winę ponosi tu społeczność jako potencjalny klient. Społeczność ma rynek komercyjny gdzieś i woli gierki i programy OpenSource (większość gier to nic szczególnego, naprawdę), więc i producenci mają takiego klienta gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps 2: gry konsolowe są jeszcze droższe, gdyż nie widziałem na półkach czegoś poniżej 150zł, a jednak schodzą dość dobrze i jak widzisz np. wielkie firmy (np. Epic Games) odwracają się od PC, gdyż na konsolach świetnie zarabiają. Społeczność linuksowa albo chciałaby coś za darmo ("w końcu to Linux, więc kto by płacił za cokolwiek"), albo gry w formie pirata, bo na to każdy się połakomi również - takie jest moje zdanie. Schodzą gry na Maka (gdzie Quake IV nadal kosztuje ~170zł i to stałe stawi softu na Maka), schodzą na Windows, a na Linuksa to orka na ugorze - winę ponosi tu społeczność jako potencjalny klient. Społeczność ma rynek komercyjny gdzieś i woli gierki i programy OpenSource (większość gier to nic szczególnego, naprawdę), więc i producenci mają takiego klienta gdzieś.

 

Dlaczego gry na konsole i tak schodzą po kosmicznych cenach? Bo masz 100% pewności że tą grę odpalisz i będziesz mógł w nią grać. Jak jest z grami na Linuksa? To jest raczej loteria i jak mam dać powiedzmy 70zł za grę która może się uruchomi to ja podziękuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego gry na konsole i tak schodzą po kosmicznych cenach? Bo masz 100% pewności że tą grę odpalisz i będziesz mógł w nią grać.Jak jest z grami na Linuksa? To jest raczej loteria i jak mam dać powiedzmy 70zł za grę która może się uruchomi to ja podziękuję...

 

Przestań pisać bzdury o "loterii" tylko wskaż mi te problemy z grami dla Linuksa.

Grałem w wiele natywnych gier dla Linuksa i nigdy nie miałem problemów z instalacją, uruchomieniem, aktualizacją.

Wydajność tego typu gier na Linuksie jest znakomita i to dobra opcja dla graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do gier 3D to jeśli ktoś pisze silnik w OpenGL to może faktycznie przeportowanie nie jest jakieś bardzo kosztowne (chociaż id tech ciągle zastanawia się na Rage), ale jeśli gra powstaje całkowicie w oparciu o DirectX (czyli zdecydowana większość gier) to na pewno jest to nieopłacalne

 

To zależy jakie gry masz na myśli. Jednak kluczową kwestią są wyniki sprzedaży gier i to jest najważniejszy problem w przypadku użytkowników Linuksa

W sporej części przypadków to nie jest wina producentów, ale niektórych grup użytkowników korzystających z Linuksa np fani Wine, wyznawcy wolnego oprogramowania, piraci, itp.

 

W kwestii id software należy pamiętać ,że użytkownicy Linuksa nie są dla nich klientami. Od czasu wpadki z Quake 3 otrzymujemy wersję dla Linuksa za darmo

i w związku tym nie powinniśmy oczekiwać kolejnych gier. Ponieważ nie czerpią zysków ze sprzedaży wersji gier dla Linuksa i nie mają w tym wypadku żadnego interesu. Od 2002 r. tworzeniem wersji dla Linuksa zajmuje się jeden pracownik i robi to tylko w wolnym czasie, bez szans na jakieś sensowne wynagrodzenie.

 

Zwiększenie liczby gier następuje tylko w sytuacji, gdy kupujesz oficjalne wersje dla Linuksa (darmowe instalatory linuksowe nie są oficjalnymi wersjami gier).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...