Skocz do zawartości

Instalacja Fedory Na Komputerze Z Ilością Pamięci Mniejszą Od 640Mb Ram?


Jusko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Pobrałem spin Fedory z XFCE, klikam ikonę instalacji i co widzę? Ano widzę komunikat: "Fedora requires 640MB of memory to install, but you only have 512MB on this machine". Bez przesady - tym razem developerzy naprawdę mnie wkurzyli. Czy da się jakoś w takim razie zainstalować Fedorę? Owszem, spotkałem się już z opiniami, że to nieefektywny OS, bo wymagania lecą w górę, ale aby po prostu tylko zainstalować system i tylko tyle, to trzeba stawiać wymagania?! Netinstall odpada raczej - nie mam tyle czasu na zabawę ani łącza, by to wszystko ściągać. Niechętnie to mówię, ale jeśli tak ma być, to chyba czas na powrót do Debiana (choć Fedora bardziej mi pasuje, gdyż przy Debianie musiałem dłubać z każdą pierdołą - modemem USB, kamerkami etc, a na Fedorze po prostu działa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalem w sieci, ze instalacja poprzez netinstall potrafila byc jeszcze w F13 nieco traumatycznym przezyciem (niby kiepsko powiazane zaleznosci). Jak to wyglada dzis? Przyznam, iz mam teraz zagwozdke - jestem rozdarty miedzy Debianem a Fedora, jednak jak wspomnialem wole Fedore z racji automatyki (mimo, ze instalacja RPM'ów potrafi rozgrzac mi dysk i zmulic system, kiedy w Debianie nie zauwazalem nawet, ze cos sie wlasnie instaluje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalem w sieci, ze instalacja poprzez netinstall potrafila byc jeszcze w F13 nieco traumatycznym przezyciem (niby kiepsko powiazane zaleznosci). Jak to wyglada dzis?

Bzdura. Od F11 korzystam z netinst i nie ma z tym zadnych problemów. Warunkiem niezbednym jest stabilne lacze, czyli patrz: uwaga morsika powyzej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wyglada system po zainstalowaniu z netinstall? To samo co na debianie, ze trzeba postawic wszystko co potrzebne do startu X i potem, jesli chce miec packagekit, to instaluje go, jak chce miec manager aktualizacji to jego równiez instaluje etc? Czy jednak wraz z dociagnieciem srodowiska, dociagnie sie i to? Króko i na temat - skladanie z klocków, czy w miare juz kompletny system?

 

ps: lacze stabilne DHCP, jednak nieco powolne na takie cos (1Mb).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jusko

Instalacja wygląda IDENTYCZNIE jak z płyty DVD. Jeśli nigdy nie miałeś w rękach płyty DVD a jedynie Live to ci powiem. Z ładnego graficznego menu podzielonego na grupy,kategorie i podgrupy mozna wybrac wszystko to co się chce mieć w systemie. I można np. tylko zaznaczyć GNOME albo wcisnąć opcje dodatkowe i pozaznaczać które paczki ma instalować. Potem ew. zależności rozwiąże i doinstaluje. Musisz się tylko liczyć z tym, że instalacja będzie trwała trochę czasu (1,5 - 2h) ale to i tak mniej niż gdybyś miał zrobić instalke z Live a potem dać "yum update".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] ale to i tak mniej niż gdybyś miał zrobić instalke z Live a potem dać "yum update".
A potem jeszcze kombinować co z rzeczy, które nie są Ci potrzebne zainstalowało się z LiveCD. Tak jak pisał alkuzad - masz pełne możliwości wyboru grup oprogramowania oraz wyłączenia/dodania z/do tych grup poszczególnych pakietów. To wszystko oczywiście w trybie instalacji. W trybie aktualizacji zostaną ściągnięte najnowsze paczki w wersji F15.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóz, nie spodziewalem sie w netinstallu graficznego instalatora :-) Milo :-) Zobaczymy co z tego wyniknie, moze dzis sie za to wezme. Szkoda tylko, ze tym durnym limitem siada cala idea spinów - na co mi spin z LXDE czy XFCE (czyli domyslnie na low-endowe maszyny, moze XFCE juz nie do konca). Co mi po np. spinie low-end z LXDE który chce postawic na gorszej maszynie, jak jest limit 640MB RAM :-/ A spróbuje, bo jest identycznie jak piszecie - czas sciagania obrazu Live + instalacja + wywalanie to co z Live zainstalowane a zbedne (jest troche tych aplikacji) + aktualizacja yum = jakies 3-4 godzinki. Niby, ale powtarzam - niby, maja nad tym popracowac do F16, ale nie bede tyle czekal. Inna sprawa - ze Windows czy MacOS potrafia sie zainstalowac na slabych maszynach (na swoim lapku z P4M 2GHz i 512MB RAM, nawet Windows 7 zainstalowac moge i on dziala), a oczywiscie instalator Fedory (Anaconda sie to zwalo?) musi miec te 640MB. Jak wyczytalem tlumacza sie tym, ze naprawde ciezko juz wylapywac takie hacki w instalatorze, by zjadalo jak najmniej pamieci - bardzo ciekawe biorac pod Uwage inne OS'y i dystrybucje.

 

 

EDIT:

 

No niestety - musze odejsc na co najmniej jedno wydanie od Fedory. Developerze zaszaleli i nawet netinstall postanowil sie u mnie nie uruchamiac. Laduje sie initrd i vmlinuz, po czym wszystko zatrzymuje sie na minute lub dwie na etapie "trying to unpack rootfs as initramfs" (pisze z pamieci). Efektem tego jest samoczynne wylaczenie sie laptopa. Takze szkoda, ale tak konczy sie moja prawie 2 letnia przygoda z Fedora. Przy okazji potwierdza sie, dlaczego balbym sie postawic linuksa na np. Desktopie w firmie - bo nigdy nie wiesz, co Cie spotka. :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez jest zawsze jeszcze instalacja tekstowa.

Poza tym jest tak wiele dystrybucji, ze fedora moze sobie pozwolic na zwiekszanie wymagan, jesli tylko jest taka potrzeba. Juz 5 lat temu w laptopach montowano przynajmniej 1GB pamieci. Ja kiedys mialem w starym stacjonarnym 512MB RAM i pamietam, ze juz F10 chodzila nieznosnie przy takiej ilosci pamieci. Po prostu linux zawsze mial wieksze zapotrzebowanie na pamiec, ale przy tym duzo mniej korzysta z dysku, a pamiec RAM jest o rzedy szybsza od dysku twardego co daje ogromne korzysci. Dla porównania zobacz sobie na windowsie jak co chwile miga lampka od dysku przy kazdej czynnosci.

Czyli zainstaluj Xfce albo LXDE tekstowo (nie pamietam jak to jest, ale tekstowo sa chyba jakies ograniczenia co do wyboru pakietów, wiec mozliwe, ze DE bedziesz musisz doinstalowac pózniej). Lub jeszcze lepiej bedzie jak poszukasz mniejszej dystrybucji lub dolozysz pamieci do laptopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nie rusza mi nawet instalacja tekstowa -

 

"drop to debug shell

sh: can't acess tty1: job control turned off

dracut:/# _"

 

Wszystko na tle białego ekranu - i tyle z Fedory. Szkoda, naprawdę szkoda. Niewiele sensownych distr zostało - liczą się tak naprawdę komercyjnie Fedora, OpenSUSE, Ubuntu i może Debian, reszta to może i distra dobre, ale pomniejsze, a ja nie szukam już czegoś do dłubania i średnio stabilnego (zależy co puszczą w aktualizacje). Przedobrzyli developerzy - naprawdę, Linuksa zawsze bałbym się postawić na desktop w ważnej firmie/instytucji, teraz mam dodatkowy dowód (jak wiadomo, komputery biurowe to najczęściej słabe sprzęty, eksploatowane tak długo, aż się nie posypią). Dziękuję za czas poświęcony na rozwiązywanie moich problemów, ale tutaj kończy się niestety z przymusu moja przygoda z Fedorą. Swoją drogą jak są takie problemy, to nie dziwię się teraz, dlaczego nawet aktualizacja z F14-->F15 nie powiodła się przy każdej próbie. Niby można nadal używać F14, ale ja niestety muszę gonić za najnowszymi driverami ATi i nowinkami dla nich, które dostarcza tylko najnowsza wersja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez PODALEM LINKA DO INSTRUKCJI:

 

http://dcr226.co.uk/blog/?p=87

 

zrób zgodnie z tym i bedzie dzialac. Problem jest w Tobie - to ty odpusciles instalacje - wystarczy w google troche poszukac po angielsku i juz jest ten link (chociaz ja mam go z RSS i wpisanego do Evernote).

 

A na przyszlosc - czytaj wszystko zamiast Hejtowac naokolo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem link, ale niestety nie mam już chęci na takie dłubanie, pracuję i mam życie prywatne w ciągu jednej doby, nie mam czasu na bawienie się z systemem, by ten się w ogóle zainstalował. Niemniej link doceniam. A hejtuję, bo Linuksem interesuję się już od wydania Corel Linux, więc w międzyczasie nieco nadwyrężyła mi się cierpliwość na różne niedoróbki :) Po prostu nie wyznaję Linuksa i nie boję się wytykać mu błędów, bo o ile na kernelu technicznie się nie znam, o tyle GNU\Linux jako distro świętością nie jest, i nie mam zamiaru tego ukrywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...