Skocz do zawartości

Smrody I Bąki


InIrudeBwoy

Rekomendowane odpowiedzi

Nie próbowałem <_<

Ale ponieważ system ten bazuje na F 14 więc chyba bez Jacka się nie obędzie .

 

To chyba logiczne, skoro sam program wymaga jacka do obsługi dźwięku low-latency. I nie będę się powtarzał. Naucz się to poprostu konfigurować, bo narzekasz tylko, a dalej nie potrafisz poprawnie skonfigurować JACKa. Siedziałem na Ubuntu, Fedorze 8,9,10,11, ArchLinuksie oraz Gentoo. WSZĘDZIE działał mi JACK i program którym nas ciągle męczysz, więc proszę. Nie wypowiadaj już więcej tych słów, chyba, że będą brzmiały: "Nauczyłem się konfigurować JACKa i dzięki temu ZynAddSubFX mi działa". Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalozyc bloga o instalacji zynadynzydanmadafuckingmixjajaróbmidobrzeaniu

Blog to za malo, to musi byc ogólnoswiatowy serwis "Ciekaostki ze swiata zynaditditp", na którym kazdego dnia bedzie pojawial sie tutorial jak uruchomic zynaditditp na dystrybucji X. Biorac pod uwage liczbe dystrybucji na swiecie i to jak czesto wydawane sa nowe wersje to mozna powiedziec, ze taka syzyfowa praca :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WalDo

a moze niektórych to interesuje! bezduszny moderator :lol:

W zasadzie to nikogo pewnie nie interesuje dopóki nie ingeruje :)

Ale ja bym w sumie pokochal tego zynazebytylkoonbylwomanjakassliczna, ale zeby cos w tej zyna jeszcze bylo cos takiego.... wiesz... pociagajacego, ale nie jak katar nosem :)

 

Dobrze, ze ja to do "off" przenioslem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli Raven mówi ze windows jest odporne na wirusy , jesli sie na nim nie siedzi jako administrator

to wobec tego z czym linuks jest lepszy od windows ?

przeczytajcie fragmenty z forum linuksowo ;

Linux móglby zostac alternatywa dla Windowsa, jezeli zrobiloby sie jedna, dobrze skrojona dystrybucje desktopowa. Apple pokazalo, ze z uniksowatego systemu mozna zrobic dobry system domowy.

Mi Linux spisywalby sie na laptopie znakomicie, gdyby nie ATI. Zostawili mnie na lodzie - zabrali zamkniete stery, a otwarte sa jeszcze slabe w 3D. I w ten sposób zamiast rezygnowac z Windowsa, rezygnuje z Linuksa - przy najblizszych porzadkach zostawiam tylko XP. Powód: lubie sobie pograc, a dual-boot jest bez sensu. Postepy Linuksa poogladam na maszynie wirtualnej.

Dlatego, ze XP ma wszystko, co jest mi potrzebne, w tym gry. Jezeli uruchomie Linuksa, byc moze bede musial przelaczyc sie na Windows po to, by sobie pograc. Jezeli odpale XP, nie bede musial przelaczac sie na Linuksa, bo nie ma rzeczy, która ma Linux, a Windows nie ma. Troche zagmatwalem, ale chyba rozumiesz .

Co sadzicie o tych pogladach niektórych forumowiczów z linuksowa ?

A jesli chodzi o zynaddsubfx na Fedorze to czy nie mogliby tak zrobic by pakiety jackd i qjackctl instalowaly sie od razu jako zaleznosci :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Raven mówi że windows jest odporne na wirusy , jeśli sie na nim nie siedzi jako administrator to wobec tego z czym linuks jest lepszy od windows ?

Jeśli naprawdę tego nie wiesz to znaczy, że straciłeś dobre kilka lat swojego życia na testowanie tylu dystrybucji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Darek

 

Dla mnie jest lepszy pod kazdym wzgledem, a najbardziej w komforcie pracy.

 

P.s. Zaraz wpadnie jakis zdeklarowany windowsiarz i sie zacznie swieta wojna. Mozna ewentualnie wszczac inna o wyzszosci vim'a nad dowolnym edytorem tekstu (i tak wiadomo ze jest, ale podyskutowac mozna).

 

Es.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym powiem, że Windows JEST lepszy. Zwłaszcza siódemka.

Na dwoje babka wróżyła. Osobiście bardziej komfortowo pracuje mi się na fedorze. Lapek ciszej działa, touchpad jest czulszy (mimo zmian ustawień pod Win7) i odpada zajmowanie się systemem typu defragmentacja czy czyszczenie rejestru. Poza tym liczba aplikacji 64-bit na siódemkę jest nieporównywalnie mniejsza. Przykładowo dopiero niedawno pojawił się flash 64-bit. Choć muszę przyznać, że tym razem Microsyf się postarał, to jednak zbyt przesiąkłem gnomem by zatęsknić za windowsem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja włączę troll mode i wypunktuję parę rzeczy:

 

 

  • Microsoft Office
  • Mirosoft Management Console
  • Microsoft Visual Studio
  • DirectX

 

To po prostu nie ma zamienników. Z mojego punktu widzenia(który może być dść zaburzony, przyznaję) Linux jako general purpose desktop to na chwilę obecną fail. Wiem z doświadczenia, że da się pracować całkowicie bez Windows, bo robiłem to przez wiele lat. Jednak od kilku lat Windows dostarcza mi wszystkich potrzebnych mi narzędzi, w sposób przystępniejszy, bardziej ergonomiczny i,o dziwo, stabilniejszy.

 

W dalszym ciągu jednak nie wyobrażam sobie stosowania Windows w wielu innych potrzebnych mi zastosowaniach. Jednak nie na desktopie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MS Office - w ogóle nie używam offica, OO też nie

Visual Studio - tylko dla tych co programują pod MS w specyficznych językach, żaden argument

DirectX - załóżmy, że sprowadzamy to tylko do gier. Kilka lat temu miałem wakacje, zacząłem grać w pewną strategię. ~3 tygodnie dzień i noc, przeszedłem ją kilka razy. W końcu mi się znudziła, a mnie naszła taka refleksja "co ja kurczę robie!" Już bardziej bezproduktywnie nie można spędzić czasu, niż grając w gry komputerowe. Od tamtej pory nie gram, no może raz do roku, ale wcale mnie nie bierze. Zdecydowanie wolę się spocić w realu. Jak dla mnie gry mogą być tak realistyczne, że się czuje oddech wroga na ramieniu. Strata czasu.

Jakoś nie czuję tej waszej zadumy na windowsem, szczególnie kiedy ktoś dzwoni, żebym znowu go im naprawił. Nie! Dzięki! Poza tym ciągle muszę się martwić, czy ten pendrak, albo archiwum nie jest puszką pandory. Aplikacje z windy, często nie są w stanie mi zastąpić skryptu, który naskrobię w 10 minut. Mi się tu podoba, nigdzie nie wracam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Microsoft Office

Eee, z tym MSO to trochę przesadziłeś. Chyba, że mówisz o jakichś bardzo wyspecjalizowanych funkcjonalnościach. W sumie niemal każdy dokument MSO da się otworzyć i zapisać w OOo (czy Libre Office, nie wiem jaki jest w końcu aktualny status tych projektów, ale chyba wiadomo o czym mówię). O ile wiem, to nawet znaczna część makr excelowych też daje radę w OOo - oczywiście nie wiadomo z góry, które będą działać, a które nie, ale stawiam, że większość typowo używanych da się uruchomić.

 

[EDIT]

Żeby nie wyjść na "linuksowego szowinistę", to zgodzę się jednak z przedmówcami, że W7 spisuje się całkiem przyjemnie - od czasu jak reszta rodziny przesiadła się na ta wersję i uwierzyła mi, że nie trzeba przeglądać internetu z konta administratora, to skończyły się notoryczne wezwania na ratunek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak wspomnialem - kwestia potrzeb. Ja z kolei z Office'a i Visual Studio korzystam na co dzien ;)

 

Anyway - argument, ze jezeli cos nie jest porzebne, to brak wersji linuksowej mozna darowac, jest slaby. Bowiem brak brakiem pozostanie.

I jakos niekoniecznie zdarza mi sie dzwonic z prosbami o naprawe Windows, zwlaszcza, ze nigdy mi sie sam nie posypal. :P Nie martwie sie tez o archiwa, czy pendrive'y, bo nie ma powodu.

 

@WalDo

Racja, troche uogólnilem. Co do MSO to chodzi mi o excelowskie, pisane lata temu makra VBA oraz o.... PowerPointa :D Tzn moze niekoniecznie mnie osobiscie, ale powiedzmy, ze na mnie spoczywa koniecznosc rozwiazywania z nim problemów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...